- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 kwietnia 2021, 10:41
zadzwon do niej i zapytaj się o co chodzi. Ludzie przyparci do muru nagle zmieniają śpiewkę i zachowanie.
tez chyba bym tak zrobila jesli znalazlabym sie w tej sytuacji. Blad zrobiliscie juz na poczatku sugerujac sie jej poleceniami, trzeba miec swoje zdanie, oczy i nie ulegac jakims wplywom, bo kazdy zrobi z wami co zechce. Moze probowalabym wyjasnic a moze odsunelabym sie od tej calej rodziny i zyla tak jak chce.
5 kwietnia 2021, 11:16
No wez zadzwon do niej i sie zapytaj co sie zmienilo ze nagle zmienila zdanie o waszym mieszkaniu. Jak zacznie mowic ze nic, co ty, wszystko ok to jest powiedz co to za szopka w Swieta byla i zakoncz rozmowe. Nie musisz jej odwiedzac ani nic.
5 kwietnia 2021, 13:18
Zastanów się też czy chcesz się finansowo wikłać z kimś z rodziny w długi. Rozumiem pożyczyć małą sumę, ale sprzedaż mieszkania to już inna sprawa. Wolałabym sprzedać obcej osobie.
5 kwietnia 2021, 13:58
Zapytałabym się jej o co jej chodzi. Wcześniej Was sama namawiała, sama zaproponowała wręcz, więc o co jej teraz chodzi? Może pokłóciła się chwilę wcześniej z teściami i uświadomiła sobie, że nie ma gdzie uciec i po prostu wyżyła podświadomie na Was swoje żale. Jak tego nie wyjaśnicie od razu, to będzie Cię to męczyło.
5 kwietnia 2021, 14:21
Zastanów się też czy chcesz się finansowo wikłać z kimś z rodziny w długi. Rozumiem pożyczyć małą sumę, ale sprzedaż mieszkania to już inna sprawa. Wolałabym sprzedać obcej osobie.
Zgadzam się. Tym bardziej po obecnym doświadczeniu, gdy z chwili na chwilę zmienia zdanie, a do tego robi wstręty w rodzinie. Można zostać bez mieszkania i bez kasy.
5 kwietnia 2021, 14:31
Zastanów się też czy chcesz się finansowo wikłać z kimś z rodziny w długi. Rozumiem pożyczyć małą sumę, ale sprzedaż mieszkania to już inna sprawa. Wolałabym sprzedać obcej osobie.
Zgadzam się. Tym bardziej po obecnym doświadczeniu, gdy z chwili na chwilę zmienia zdanie, a do tego robi wstręty w rodzinie. Można zostać bez mieszkania i bez kasy.
tez nie robilabym tego.
5 kwietnia 2021, 15:26
Myślę że ktoś ją przestraszył wizją bliskiego mieszkania przy rodzinie... Nie myślała o tym wcześniej chyba i nie ma świadomości że nie będziecie jej wchodzić na głowę. Ale widocznie wcześniej nie była szczera ze tak Was uwielbia. Można zadzwonić lub napisać że zdziwiła Was jej zmiana podejścia i że nie musi się obawiać Waszego towarzystwa.
5 kwietnia 2021, 17:00
Unikalabym z nia kontaktu. Masz juz obraz jaka jest prawda. Mieszkanie juz macie wiec po ptakach zeby sie wycofac, dobrze ze to tymczasowe. Daliscie sie nabrac jak duzo innych osob, ze do rodziny mozna miec zaufanie. Tata mojego meza dostal w prezencie slubnym kiedys na slowo dzialke od swojej mamy i pobudowal na niej piekny dom. Do dzis nie przepisala mu tej oddanej wtedy dzialki. Facet byl tym tak zmeczony, ze wyjechal na 15lat do pracy za granice (moj maz widzial go 2 razy w roku w swieta jako dziecko), szarpal sie ogromnie na obczyznie, na tomografii wyszlo 13 urazow kregoslupa od tej ciezkiej pracy na budowach, dzis ledwo sie rusza- wszystko po to zeby miec dom bo tamten, ktory pobudowal nigdy nie byl jego. Kupil dzialke, pobudowal dom ale pod koniec tak sie pochorowal, ze wykonczenie robia juz jego synowie. Takze nie warto robic nic w oparciu o slowo czy dobre intencje rodziny bo to w kazdej chwili moze sie zmienic i czlowiek jest w tzw. D.... Zycze Ci duzo sily w, tej trudnej sytuacji i uwazaj na ta osobe bo widac, ze nie ma dobrych intencji wzgledem Was. Nawet jak ma sie problemy uwazam, ze takie zagrywki sa ponizej pasa.
5 kwietnia 2021, 17:06
Na Waszym miejscu to mieszkanie pozniej sprzedalabym obcej osobie liub wynajela bo ze szwagierka moga byc jeszcze gorsze klopoty niz tylko kwas w rodzinie. Nie zaufalabym jej i nie pakowalabym sie z nia w zadne finansowe sprawy odnosnie odsprzedazy tego mieszkania.
5 kwietnia 2021, 18:24
Powinna się ogarnąć a Ty nie powinnaś siedzieć cicho jak jakaś pierdoła, która przeprasza za to, że ktoś jej stanął na odcisk.
Zachowanie tej babeczki to kompletna porażka, co Ona myśli że ty będziesz tańczyć jak Ona zagra, może jeszcze ją przeproś, oddaj klucze i spłać dla niej kredyt...
Ale się zdenerwowałam :D A na poważnie, nie daj się tak traktować bo Ona widzi że może sobie na za dużo pozwolić, postaw sprawę jasno, nic przed nią nie ukrywałyście, nie ukradliście jej sprzed nosa, sama Was namawiała.. a ty masz wyrzuty ? Nie rób z siebie męczennicy i nie pozwalaj sobą pomiatać.