Temat: Kłótnie i dziwne akcje w święta.

Hej dziewczyny

zadzwon do niej i zapytaj się o co chodzi. Ludzie przyparci do muru nagle zmieniają śpiewkę i zachowanie.

Ale zazdrośnica, nie poradziła sobie z tym 

No jednak nie potrafi przejść do porządku dziennego nad zaistniałą sytuacją. Zapytałbym wprost co się stało

Pasek wagi

Wyciagnęłabym jej to od razu przy stole, że "sama nas namawiała, bo jej kredytu żaden bank przecież nie dał, a że sobie z tym nie radzi emocjonalnie wyszło akurat przy świątecznym stole to przykre jest, ale mam do polecenia dobrego psychologa, to ją mogę umówić jak potrzebuje pomocy". Potem bym już do końca wieczora z uśmiechem przylepionym do twarzy ją klepała po plecach w stylu" ale nie martw się, żaden wstyd nie dostać kredytu, naprawdę każdemu mógł się zdarzyć taki wybuch, napewno nikt o tym długo nie będzie pamiętał, ten specjalista super - pamiętaj, żeby we wtorek zadzwonić, może meliski zaparzę - dla wszystkich, ale koniecznie spróbuj wypić, jeszcze się Wam ułoży w życiu". 

Ja bym jej wprost powiedziała, ze zachowuje się bezsensownie, niech się ogarnie, bo zazdrość zniszczy relacje. Jak jest dorosla to na pewno się otrząśnie z tej zawiści, jeśli nie, to niech spada na drzewo. Ja nie znam sąsiadów z domu obok i wcale ich nie potrzebuję. Wy też nie musicie znosić się bardziej niż na zwykłe "dzień dobry" jeśli będzie Wam robić koło *upy

Pasek wagi

dziewczyny maja racje, albo lecisz wprost, bo lepiej żeby się opamiętała i nie oczerniała Cie przed  ludźmi, albo totalnie zlewasz i żyjesz dalej, jednak Tobie zależy na atmosferze i opinii jednych ludzi wiec nalezało by to wyjaśnić, a kobieta pomyślałabym ze albo jest mega zazdrosna, albo chora psychicznie 

Tu nie ma o co pytac. Zrobilabym jak napisala Wilena, bo przeciez obydwie wiecie o co chodzi.

Po pierwsze, widać, ze dziewczyna ma jakies problemy z soba, toksyczna (chyba, że o czyms nie wiemy, wnioskuje na podstawie tego, co piszesz). Po drugie najlepiej, jeśli spytasz wprost o co jej chodzi, przecież was namawiala (?) to skad zmiana nastawienia? Jeśli nie będziesz z nia gadać, to bedzie kwas miedzy wami, lepiej wyjasniac na bieżąco.

Dziwne zachowanie, bo sama chciala,,co innego, gdybyście jej mieszkanie sprzatneli sprzed nosa, a ja stac nie bylo to jestem w stanie zrozumieć zal, zazdrosc, bo są tacy ludzie ale jeśli sama was namawiala to nie rozumiem jej logiki 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.