- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 czerwca 2020, 18:54
Cześć! Jestem nowa na vitalii, zdecydowałam się założyć konto, ponieważ w ostatnim czasie udało mi się trochę schudnąć i chcę to kontynuować, bardzo mnie uszczęśliwia ten proces:) Jednak mam wrażenie, że troszkę już świruję na tym punkcie... Wiem, że wyglądam lepiej, ale chyba chciałabym z kimś pogadać o tym, bo wciąż czuję się niewystarczająco dobrze. Długa jeszcze przede mną droga - szczególnie, że moja waga jest dla mnie wręcz idealna, zadowala mnie - ale nie to co widzę w lustrze, bo totalnie się to nie pokrywa! Jest tu ktoś kto byłby tak miły by pogadać ze mną i ocenić subiektywnie jak wyglądam i co mogę zrobić? Będzie mi trochę łatwiej jak usłyszę szczerość od innej osoby, a niestety nie mam kogo spytać...
27 czerwca 2020, 06:15
Eyyy pisanie, że ktoś wyglada ok przy tym samy wzroscie i innej masie ciała jest bezsesnu. Może autorka ma mniejsza ilosć masy misniowej. Ja Cie autorko rozumiem, schudałam, ale nie podoba mi sie jeszcze moja sylwetka. Wygladam poprostu "grubo", bo mam za mało masy miesniowej. Taki chudy grubas, nnibu jestem szczupła ale tłusta.
27 czerwca 2020, 10:27
Zabawne. Ja według kalkulatora BMI mam niedowagę, a badania mam bardzo dobre (wykonuję je co rok), oprócz tego ćwiczę i podobam się sobie. BMI to bzdura, ja i wiele innych osób wygląda dobrze z "niedowagą".
Ale nie musisz promować Swojego zaburzenia....Motylku.
Znalazłaś poddatna osobę i promujesz swój jednak nieprawidłowy styl i wagę.
27 czerwca 2020, 13:53
Dziękuję bardzo, w sedno!!:) Przeraża mnie widzieć wagę poniżej 50, a mój wygląd sprawia, że mam wrażenie jakbym ważyła z 60....
27 czerwca 2020, 13:55
Oj tak, ja też właśnie mam takie uczucie, że jestem chudym grubasem hahah:D no bo kurczę, w ubraniach wyglądam całkiem atrakcyjnie, ale bez nich czuję się już słabo a chciałoby się fajnie czuć w bikini
27 czerwca 2020, 13:58
Posłuchajcie. Piszę ten wpis ze świadomością, że kluczem jest aktywność i dieta - doskonale to wiem i nie jestem fit maszyną, która wszystko perfekcyjnie wykonuje, ale chcę zmienić swoją sylwetkę i uważam, że to jest miejsce, w którym znajdę pomocną dłoń :) Staram się, widzę proges. Jednak coś na pewno jest ze mną nie tak - na pewno nie wyglądam na tyle kilogramów ile pokazuje mi waga. Dałabym sobie jakieś 60 kilo. Moja waga chodzi sprawnie, ważyłam się wielokrotnie u lekarza nawet - Jak wół pokazywało 55,7. Teraz schudłam - wstawię fotki jak to wygląda z rana i po posiłku, moja figura. Chciałam was tylko spytać czy dla was to też nie wygląda dziwnie - 52 kilo a taki wygląd... Podejrzewam, że mam problemy z jelitami, chociaż ktoś może stwierdzić, że przesadzam... Ale mój brzuch jest naprawde ogromnym problemem - jest spory i taki jakby w cellulicie, ani go rusz.. Co prawda muszę powrócić z kopyta do aktywności i wtedy jak to nie pomoże to będę miała prawo narzekać, ale póki co po prostu próbuję przeanalizować co jest grane.. No bo przynajmniej dla mnie moja figura nie wygląda na 51/52 kilo ktore pokazuje mi waga:( Wiem też, że moje siostry mają podoby brzuch do mnie, ale chcę z tym walczyć. Nie chcę mieć niższej wagi, to przecież byłaby już paranoja... Ale no same widzicie, jakiś problem jest. Mam zamiar zapisać się na siłownię, jakaś bieżnia, skupienie się na moich kompleksach - uniesienie, wymodelowanie pupy, zadbanie o walkę z cellulitem na pośladkach jak i z tylu ud i ujędrnienie nóg bo są galaretką. Tak samo brzuch i ręce - istna galareta, tylko czy ten oporny brzuch uda się zmienić? Możecie polecić jakieś ćwiczenia na brzuch, pupę i ręce? Mam ogromną nadzieję, że aktywność fizyczna pomoże mi ujędrnić ciało i już będzie z górki, bo chyba właśnie nie jestem gruba, ale chyba po prostu taka sflaczała.. Jednak ten brzuch budzi moje podejrzenia, że mogę mieć jakieś problemy zdrowotne, bo schudłam z każdej partii, ale nie z tej. Od 7 lat moja waga utrzymywała się w granicach 56-58 kilo (mam 19 lat!) Teraz schudłam przez kwarantannę do 51/52 (zależy od pory dnia, na wieczór jest 51.7, pozwalam sobie zaokrąglić:) ), ale... dla mnie ta waga nie ma znaczenia. Chciałabym się po prostu dobrze czuć w swoim ciele. Nie wiem z czego mogłabym zrezygnować w jedzeniu - uwierzcie, wiele syfu wyrzuciłam z mojej diety (chleb, tłuste smażone mięso, ser żółty jedzony nałogowo to chyba największe moje grzechy), który powodował balon z brzucha, a muszę nawet przyznać, że NIGDY nie należałam do ludzi którzy jedzą niezdrowo, nie przepadam za słodyczami i słodkimi napojami, kocham warzywa i owoce - od zawsze. Moim kłopotem może być to, że większość mojego życia w mojej diecie królowało mieso i chleb - aktualnie mięsa spożywam mniejszą ilość, chleb raz w tygodniu na śniadanie - jakieś kanapeczki z rukolą, serem mozarella i pomidorami a rzeczy typu ryż czy makaron może raz w tygodniu na obiad - bardzo źle na to reaguje, a jak nałożę sobie odpowiednią ilość tak raz w tygodniu na obiad to jest super, więc zdecydowałam się dostarczać to sobie raz w tygodniu:) Zaobserwowałam swoje ciało troszkę, bardzo mnie cieszy, że już mam jakieś pojęcie co mi wolno a czego nie, ale wciąż mam jeden wielki znak zapytania w głowie co dalej robić. Jakie treningi byście sugerowały przy takiej figurze? Cardio, siłowe...? Nie mam pojęcia. Przede wszystkim skupić chcę się na walce z brzuchem (który jak wiemy schodzi ostatni..) - aby był mniejszy, ładniejszy, mniej ulany a bardziej twardy i wysmuklony, bez tego okropnego cellulitu... I nie tak wywalony po posiłku! :( Myślę też o ćwiczeniach na boczki i talię. Nie wiem czy moje ciało to definicja skinny fat czy po prostu zaniedbanie sylwetki/brak ruchu, ale załączę za chwilkę fotki i proszę was o rady!:)
27 czerwca 2020, 14:05
Masz najnormalniejszą sylwetkę z przeciętną ilością tkanki tłuszczowej oraz mięśniowej. Chcesz to zacznij ćwiczyć, bądź cierpliwa i powinnas po dłuższym okresie czasu widzieć różnice wizualną w wyglądzie ciała.
27 czerwca 2020, 14:06
po owsiance ze skyrem, połowa banana i orzechami
Edytowany przez yoncexonr 27 czerwca 2020, 22:05
27 czerwca 2020, 14:08
Masz najnormalniejszą sylwetkę z przeciętną ilością tkanki tłuszczowej oraz mięśniowej. Chcesz to zacznij ćwiczyć, bądź cierpliwa i powinnas po dłuższym okresie czasu widzieć różnice wizualną w wyglądzie ciała.
Myślisz? Jak przed posiłkiem jest jeszcze w miarę okej, to po zjedzeniu czegoś ręce mi opadają... Ale chcę walczyć, dzięki! :)
27 czerwca 2020, 14:16
Myślisz? Jak przed posiłkiem jest jeszcze w miarę okej, to po zjedzeniu czegoś ręce mi opadają... Ale chcę walczyć, dzięki! :)Masz najnormalniejszą sylwetkę z przeciętną ilością tkanki tłuszczowej oraz mięśniowej. Chcesz to zacznij ćwiczyć, bądź cierpliwa i powinnas po dłuższym okresie czasu widzieć różnice wizualną w wyglądzie ciała.
Jesteś młoda, takie ciało inaczej wygląda niż babki 10 lat starszej, wg mnie masz wszystko w normie, a ćwiczenia potraktuj bardziej jako hobby, bo zmiany w składzie ciała i wyglądzie trzeba niestety potraktować długoterminowo. Po za tym endorfiny, lepsza kondycja i sprawność fizyczna, dla mnie same plusy nie tylko jeśli chodzi o wygląd...
Edytowany przez Krummel 27 czerwca 2020, 14:17