Hej. Nadal jestem u rodziców. Tata w szpitalu. Dziś ma mieć dokładne badania i wyjdzie ile ma ognisk raka w mózgu. Jedno ma na pewno. Lekarze sugerują operacje ale tata nie chce się zgodzić bo to duże ryzyko niepełnosprawności po operacji lub paraliżu. Nie wiem co będzie dalej. Nie dopuszczam do siebie myśli że mogło by go nie być. Ale niestety ku temu to wszystko zmierza 😔
Dziękuje za wsparcie wszystkim Wam. Bardzo to dla mnie dużo znaczy.
Moja dieta nie idzie wcale. Na noc zjadłam pączka i pół czekolady. W dzień też nie było super. Ptysie na śniadanie do kawy czekolada. Masakra. Nie umiem nad tym zapanować. To smutne i przerażające jak tak dalej pójdzie dobije do setki... Ehh.