Temat: Czuje sie gorsza od swojego partnera. Czy wy tez tak kiedys mialyscie?

Jestesmy ze soba dopiero kilka miesiecy. On jest francuzem i oboje mieszkamy w UK. Ja od dziecka mam problemy z samoakceptacja, jestem niesmiala, wstydliwa, nigdy mnie w domu nie chwalono i ogolnie mialam dosc ciezkie dziecinstwo o czym on nie wie. Od 2 miesiecy chodze na psychoterapie i zaczynam dostrzegac co robie zle, nad czym musze pracowac itp. No, ale nie w tym problem.

Chodzi o to, ze on ma normalna rodzine (moi rodzice sie rozwiedli kiedy mialam ok. 15 lat), z tego co mowi to raczej im sie powodzi. Pomagali mu finansowo ze studiami, interesuja sie nim mimo, ze ma 28 lat. Nie ma opcji zeby go nie bylo na swieta w domu itp. Ma swoj samochod, wspominal, ze ma oszczednosci itp.

Ja natomiast spalam sie ze wstydu na sama mysl o tym ze mialby kiedys poznac moich rodzicow, ktorzy wygladaja jak siedem nieszczesc, nie maja kasy, wola sobie wypic i zapalic papierosa niz wyremontowac dom, naprawic cieknacy dach itp.

Ja jakis czas temu zakonczylam dlugi zwiazek. Moj byly zabral samochod na ktory razem ciezko pracowalismy i nie oddal mi za niego ani zlotowki, oprocz tego zabral wiekszosc tych bardziej wartosciowych rzeczy, ktorych sie razem dorobilismy (tv, meble itp)

Ja nigdy nie mialam problemow z kasa a przez kilka ostatnich miesiecy zwiazku zuzylam wiekoszosc limitu na karcie kredytowej ktora teraz sama musze splacac. (przeprowadzka do nowego miasta, on nie mogl znalezc pracy itp)  Jest mi wstyd, ze mam dlug do splacenia. Wstyd mi, ze bylam tak naiwna. Czuje sie jak jakas idiotka, ktos slaby i niewart niczego. Moj obecny partner nic o tym nie wie, ale wspomnialam mu ze musze przystopowac z jedzeniem na miescie, wpadami na zakupy itp bo za kazdym razem lapie sie za glowe kiedy sprawdzam stan swojego konta. Nie wspomnialam mu o moich wizytach u psychoterapeuty chociaz bardzo bym chciala bo nie chce tego przed nim ukrywac, ale boje sie jego reakcji. Wiem, ze jest wyrozumialy i nic by mi nie powiedzial, ale boje sie co sobie pomysli i ze zacznie mnie inaczej traktowac. Z drugiej strony mysle sobie ze i tak bede musiala mu kiedys powiedziec (terapia ma trwac 1,5 roku) jesli mam zamiar z nim byc szczera wiec jego reakcja duzo mi o nim powie i bede wiedziala czy warto w ogole kontynuowac ta znajomosc.

On skonczyl studia i zajmuje sie IT. Dosc dobrze zarabia.

Ja zarabiam niewiele mniej od niego ale jestem niania i nie lubie mowic ludziom czym sie zajmuje. Wiekszosc jego znajomych jest po studiach i maja biurowa prace mimo tego, ze sa mlodsi ode mnie. Nigdy nie poszlam na studia bo nie bylo mnie na to stac. Mieszkajac w polsce dostawalam alimenty od rodzicow i musialam sie z nich utrzymywac (800zl) z tym ze nie placilam za dom bo mieszkalam u rodzicow. Rodzice nigdy nie przywiazywali uwagi do studiow (sami skonczyli tylko technikum/zawodowke) W uk skonczylam jedynie roczny kurs (childcare and early years education) i bardzo chcialabym studiowac, ale nawet zaoczne studia sa bardzo drogie (ponad £6000 rocznie) i nie wiem czy sobie finansowo poradze. Na rodzine nie mam co liczyc. Wiem, ze jesli nie zdobede jakiegos wyksztalcenia to bede sie czuc gorsza od innych a poza tym nie mam perspektywy na prace w przyszlosci (nie chce wiecznie bawic cudzych dzieci)

Czy wy czujecie sie gorsze od swoich partnerow z jakiegos powodu? mniejsze zarobki/gorsza praca lub wyksztalcenie/mniej zamozna rodzina lub taka z problemami itp?

Przepraszam, ze troche chaotycznie to wszystko opisalam..

tynka158 napisał(a):

Domdom89 napisał(a):

Powinnas sie cieszyc, ze trafilas na kogos normalnego, kto ma dobra prace itd. Jerstes kobieta, Tobie przjedzie miec mniej kasy ;P Nie martw sie, to nie koniec swiata, on pewnie by sie tym nawet nie przejal. Powiedz mu o tym, zaloze sie ze jego rekacje pozytywnie Cie zaskoczy, a bedziesz miala mniej na sumieniu i nie ukrywaj niczego, bo tylko skomplkujesz sprawy niepotrzerbnie. Postaw sprawy jasno od pcozatku
Cieszę sie, ze ma dobra prace, normalna rodzine i imponuje mi to, ale czuje sie gorsza, bo sama nie moge mu zaimponować tym, ze mam fajna rodzine czy dobre wykształcenie. Czuje sie 'glupsza' od niego, bo on jest w zawodzie na którym sie zna, czerpie z tego przyjemność a na dodatek dobrze zarabia. Ja dobrze zarabiam, ale przecież 3 dzieci każdy moze sie zając, ugotowac obiad, pobawić sie czy odrobić lekcje... Czy wg was w dzisiejszych czasach to normalne, ze kobieta zarabia mniej lub ma gorsze wykształcenie lub jest mniej zaradna/'obrotna'?
Serio? Kazdy moze sue zajac dziecmi, do tego 3.? Do tego potrzebna jest odpiwiedzialnosc, cierpliwosc, kreatywnosc w wymyslaniy zabaw, opiekunczosc, do tego trzeba byc "ciepla" u mila osoba. To nie sa wg Ciebie zalety? Dla mnie sa. Kobieta o takich cechach bedzie swietna partnerka, a moze w przyszlosci matka. Naprawde nie kszdy ma takie fajne cechy. Poza tym, mialas trudny start w zyciu, co z tego ze nie skonczylas studiow. Dalas rade! Radzisz sobie, masz prace. Nie kazdy ns Twoim miejscu poradzilby sobie z taka sytuacja. Odnalazlas sie w pracy za granica wiec moge sie zalozyc, ze jestes zarada! Przestan umniejszac swoja wartosc. To, ze Twoi rodzice sie nie sprawdzili to nie Twoja wina i przestan o tym myslec. Nie kazdy ma takiego farta, ze trafia mu idealna rodzina. Tobie sie nue trafila, ale za to mialad dosc sily by przetrwac. trzeba byc dumnym z siebie, a nie przejmowac sie rodzina. Odetnij sie od niej i tyle.

w kazdych czasach normalne jest, ze jeden czlowiek zarabia wiecej, drugi mniej, takie zycie. Nie kazdy bedzie finansista, czy specjalista IT. Mamy rozne mizliwosci intelektualne, rozne predyspozycje, charaktery.

Studia jeszcze mizesz skonczyc, sprobuj pomalu odkladac na ten cel. Mozesz tez zrobic jakis kurs dla opiekunek, to tez wyksztalcenie i moze dzieki temu piczujesz sie lepiej.

mysle, ze piwinnas piwiedziec facetowi, ze nie pochodzisz z najlepszej rodziny, ze w duzej mierze utrudnilo Ci to start w zyciu. Mysle, ze spokojnie mozesz tez powiedziec, ze chodzisz do terapeutu, przeciez w dzisiejszych czasach to normalne :) nie musisz wdawac sie w szczegoly, jesli nie chcesz. Facet na pewno nie ucieknie z takich powodow.

przestan robic z igly widly i caly czas analizowac. Bo po co. Na pewno jestes fajna dziewczyna :) powodzenia!

Pasek wagi

Dzielna z Ciebie dziewczyna :* Nie masz powodu by czuć się gorsza. Opiekowanie się 3 dzieci to nie jest łatwa sprawa, trzeba dużo cierpliwości.

Dzielna z Ciebie dziewczyna :* Nie masz powodu by czuć się gorsza. Opiekowanie się 3 dzieci to nie jest łatwa sprawa, trzeba dużo cierpliwości.

Witam

Jesteśmy z mężem razem 2 lata a w małżeństwie 2 miesiące, na początku było cudownie ale gdy zamieszkalismy razem zaczęło sie robić gorzej. Nie mogłam z nikim wychodzić a w szczególności z kolegami, był bardzo zazdrosny i nie ufny. Po jakimś czasie to sie zmieniło, następnie w naszym życiu pojawił sie alkohol mąż pił codziennie po 4-5 piw były częste kłótnie przez większość związku czułam się gorsza mąż nie liczył sie z moim zdaniem zawsze uważał ze ona ma racje i ze ma większą wiedze niz ja, Kiedy go o cos prosiłam nigdy się nie chciał posłuchać, a kiedy on mnie o cos prosil i tego nie zrobiłem to była kłótnia i czasem groźbą rozstania 

Czy jest tu osoba która może mi pomóc znow cieszyc sie zyciem?



© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.