Temat: Calkowita utrata wechu i smaku po covidzie - jak dlugo u was trwala?

mi po 3 dniach jak straciłam całkowicie smak i zapach, to zaczął wracać smak, ale czułam tylko gorzki i słony przez kilka miesięcy. kolejne smaki powoli z czasem, niemal niezauważalnie zaczęły gdzieś tam się uaktywniać. zapach leciutko zaczął wracać też po 3 dniach, szybciej wrócił niż smak, ale powoli.

Za pierwszym razem jakos tak w trakcie wychodzenia z covida juz wrocilo, moze do maks tygodnia po? Za drugim razem nie stracilam ani wechu, ani smaku. Dziwne, ze Ciebie to spotkalo, bo niby badania mowia, ze reinfekcje sa praktycznie bezobjawowe juz.

Ale zdaje sie Noir chyba do tej pory nie ma smaku czy wechu? Czy juz Ci wrocil? W kazdym razie bardzo dlugo nie miala.

Tez mysle ze dziwne, to juz moj 3 covid, pierwszy srednio ciezko ale dlugo bo z miesiac ledwo chodzilam i po nim mialam dlugi covid, drugi raz lekko i krotko jak grype a teraz 3 raz. Goraczka ok 40C przez kilka dni, bol brzucha, watroby, powiekszona sledziona, zawalone gardlo, spuchniete wezly, kaszel i bol glowy + wszystko co przy grypie. Na szczescie po 6 dniach juz mocno oslablo bo serio zaczelam snuc grobowe rozwazania 🤪Polozylo nas wszystkich w domu kazdego dnia kolejna osobe, dzieci tez goraczka 40 stopni. Dzieci lekko stracily wech ale ja to maxymalnie (a mialam najlepszy w domu) i czytam ze statystycznie do 6 miesiecy to trwa u 50% oosb a u reszty jeszcze dluzej! Mam nadzieje ze jednak krocej...nie sadzilam jak ogromny wplyw ma to na chec do jedzenia. 

Raz w listopadzie, drugi raz ? może bezobjawowo w lutym. Czuję słodki słony,gorzki i ostry smak ale tylko tyle do dziś.

I jak sobie radzisz z jedzeniem? Mi wszystko staje w gardle, zmuszam sie do 1 posilku i mam nadzieje ze to sie szybko zmieni. 

Jakoś tak na 2 tygodnie straciłam tak totalnie że czułam tylko konsystencję i strukturę na języku, żadnych smaków, a wódkę czy rum poznawałam tylko po tym że po przełknięciu miałam uczucie ciepla jak to po alkoholu - smaku czy zapachu zero. i po 2 tygodniach zaczęło wracac ale stopniowo, najpierw podstawowe smaki a później reszta ale pamiętam że po 3-4 msc smaki nadal nie były tak intensywne, trochę jak "przez mgle". Jakby 80% smaku. Ale kolejny miesiąc dwa i było ok. 

Jem normalnie, podczas pierwszego covida przez 3 dni wszystko" rosło mi w buzi" przez co nic nie mogłam przełknąć. Tak oparłam z sił że prawie straciłam przytomność jak wstałam w nocy do toalety. 

ja od 11 kwietnia nadal czuje sie chora- trzeci raz mialam covida i tym razem najgorzej, bo mija dwa miesiace a nadal mam bole stawow i miesni, noga zaczela mi brzeknac, to tyle co do bezobjawowych reinfekcji😓

ja znam jedną osobę której po roku czasu od pierwszego zachorowanie nie wrócił węch.... Nie chorowała drugi raz a jak już to bezobjawowo ale węch straciła raz i nie odzyskała... ;) Smak ma upośledzony bardzo.