- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 października 2021, 00:35
Szczepicie sie?
Ja jestem zaszczepiona Johnsonem (jednodawkowa szczepionka). I dzisiaj sobie myślałam czy muszę przyjmować drugą dawkę? W połowie listopada będzie pół roku od szczepienia.
Jakie macie podejście do decyzji naszego państwa odnośnie kolejnych dawek szczepionki? Bodajże dostępna już dla każdego kto przyjął szczepienie minimum pół roku temu.
Czekam na odpowiedzi :)
Antyszczepionkowcy nie muszą się wypowiadać. Nie chce burzy, a konwersacji :)
25 października 2021, 20:25
Profesor doktor habilitowany nauk medycznych Andrzej Horban pełniący funkcję szefa Rady Medycznej przy premierze ds Covid 19 a także konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych. A gdzie? W ogólnopolskich mediach (np RMF FM) oraz na stronach rządowych poświęconych epidemii (strona Szczepimy Się oraz PZH).Nie jestem antyszczepionkowcem z bliskich mi znajomych i rodziny która się zaszczepiła sporo osób ma takie czy inne NOPy. Sąsiadowi drętwienie i marznie ręką, szwagierkę tak bolą stawy od kwietnia kiedy przyjęła 1 dawkę że płacze z bólu. Znajoma już 3 raz miała infekcję, musiała brać antybiotyki.Wczesniej zdrowa jak koń.
Co ma Twoja odpowiedź do pytania zadanego przez autorkę?
A co ma Twój komentarz do pytania autorki i wypowiedzi Vitalijki? Napisała że nie jest antyszczepionkowcem. Poza tym skoro Ty zabierasz głos poza tematem, to chyba każdy może?
Tak już się przerzucając-co Ty napisałaś na temat? ?
Zeby znów nie było nie na temat bo kolejna zwróci uwagę ? ja jeśli będzie trzeba do przyjmę dodatkowa dawkę. Póki co czekam na poród i dopiero się zaszczepię
Tak jak napisała MisiekZaDrzewem w moim przypadku również jest to nie możliwe. Na 3 dawce się nie skończy, będzie 4,10 i 15.....
Ale to od poczatku bylo wiadomo, ze to beda szczepienia sezonowe. Wiec w czym problem z tym, ze w nowym sezonie dochodza kolejne dawki?
Może w Niemczech było wiadomo. W Polsce mądre głowy zarządzające pandemią z tytułami profesorskimi mówiły ludziom, że dwie dawki to pełen cykl szczepienia, odporność jest na lata a zaszczepieni nie będą mogli się zarazić ani zarazić dalej. Ile z tego zostało to każdy sobie może zobaczyć.
Nie wiem, kto i gdzie Ci takich bzdur nagadal, ale to, ze olales pewne informacje nie oznacza, ze nie byly one wiadome od poczatku.
Dokładnie, pierdzielili, że dwie dawki wystarczą, potem, że być może trzecia potrzebna, przecież parę dni temu została dopiero oficjalnie zarekomendowania dawka trzecia, także przygotujcie się na szczepienie co chwilę do końca życia, tak wam powmawiali głupoty.
bo nikt nie wiedzial jak to sie potoczy.
w szpitalach choruja niezaszczepieni wiec chyba to jakos dziala.
przyjme trzecia jesli bedzie trzeba zarowno ze wzgledu na zdrowie jak i sprawy spoleczne. Wszystko tylko nie lockdown....
Edytowany przez maharettt 25 października 2021, 20:31
25 października 2021, 20:57
Nie jestem antyszczepionkowcem z bliskich mi znajomych i rodziny która się zaszczepiła sporo osób ma takie czy inne NOPy. Sąsiadowi drętwienie i marznie ręką, szwagierkę tak bolą stawy od kwietnia kiedy przyjęła 1 dawkę że płacze z bólu. Znajoma już 3 raz miała infekcję, musiała brać antybiotyki.Wczesniej zdrowa jak koń.
Co ma Twoja odpowiedź do pytania zadanego przez autorkę?
A co ma Twój komentarz do pytania autorki i wypowiedzi Vitalijki? Napisała że nie jest antyszczepionkowcem. Poza tym skoro Ty zabierasz głos poza tematem, to chyba każdy może?
Tak już się przerzucając-co Ty napisałaś na temat? ?
Zeby znów nie było nie na temat bo kolejna zwróci uwagę ? ja jeśli będzie trzeba do przyjmę dodatkowa dawkę. Póki co czekam na poród i dopiero się zaszczepię
Tak jak napisała MisiekZaDrzewem w moim przypadku również jest to nie możliwe. Na 3 dawce się nie skończy, będzie 4,10 i 15.....
Ale to od poczatku bylo wiadomo, ze to beda szczepienia sezonowe. Wiec w czym problem z tym, ze w nowym sezonie dochodza kolejne dawki?
Ja nie mam w niczym problemu. Za to moja szwagierka po mału staje się osobą niepełnosprawną. Od razu po 1 dawce przez tydzień tak ją bolały stawy kolanowe że płakała z bólu. I niestety ma te ataki co raz częściej i co raz dłuższe. Przychodzi z pracy kładzie się bo mówi że z bólu nie może chodzić.
Mam bardzo podobną historię w najbliższym otoczeniu. Opuchlizna zeszła, ból pojawiał się coraz częściej i był coraz gorszy. Pomogło solarium, kilka wizyt, już po pierwszej była większa poprawa niż po lekach na receptę. To nie żart. Stawy jeszcze czasem dają popalić ale bez porównania.
25 października 2021, 20:58
Profesor doktor habilitowany nauk medycznych Andrzej Horban pełniący funkcję szefa Rady Medycznej przy premierze ds Covid 19 a także konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych. A gdzie? W ogólnopolskich mediach (np RMF FM) oraz na stronach rządowych poświęconych epidemii (strona Szczepimy Się oraz PZH).Nie jestem antyszczepionkowcem z bliskich mi znajomych i rodziny która się zaszczepiła sporo osób ma takie czy inne NOPy. Sąsiadowi drętwienie i marznie ręką, szwagierkę tak bolą stawy od kwietnia kiedy przyjęła 1 dawkę że płacze z bólu. Znajoma już 3 raz miała infekcję, musiała brać antybiotyki.Wczesniej zdrowa jak koń.
Co ma Twoja odpowiedź do pytania zadanego przez autorkę?
A co ma Twój komentarz do pytania autorki i wypowiedzi Vitalijki? Napisała że nie jest antyszczepionkowcem. Poza tym skoro Ty zabierasz głos poza tematem, to chyba każdy może?
Tak już się przerzucając-co Ty napisałaś na temat? ?
Zeby znów nie było nie na temat bo kolejna zwróci uwagę ? ja jeśli będzie trzeba do przyjmę dodatkowa dawkę. Póki co czekam na poród i dopiero się zaszczepię
Tak jak napisała MisiekZaDrzewem w moim przypadku również jest to nie możliwe. Na 3 dawce się nie skończy, będzie 4,10 i 15.....
Ale to od poczatku bylo wiadomo, ze to beda szczepienia sezonowe. Wiec w czym problem z tym, ze w nowym sezonie dochodza kolejne dawki?
Może w Niemczech było wiadomo. W Polsce mądre głowy zarządzające pandemią z tytułami profesorskimi mówiły ludziom, że dwie dawki to pełen cykl szczepienia, odporność jest na lata a zaszczepieni nie będą mogli się zarazić ani zarazić dalej. Ile z tego zostało to każdy sobie może zobaczyć.
Nie wiem, kto i gdzie Ci takich bzdur nagadal, ale to, ze olales pewne informacje nie oznacza, ze nie byly one wiadome od poczatku.
Dokładnie, pierdzielili, że dwie dawki wystarczą, potem, że być może trzecia potrzebna, przecież parę dni temu została dopiero oficjalnie zarekomendowania dawka trzecia, także przygotujcie się na szczepienie co chwilę do końca życia, tak wam powmawiali głupoty.
Ale komu powmawiali? Jakim wam? Bo w swoim otoczeniu nie znam ani jednej osoby, która by wierzyła w medialny przekaz, że dwie dawki to napewno będzie koniec szczepień. Albo ludzie zakładali, że pewnie będzie się trzeba doszczepiać regularnie jak na grypę, albo że przynajmniej jakaś kolejna dawka przypominająca będzie. Na grypę się szczepię co roku, w tym roku też się zaszczepiłam na początku miesiąca - jak tylko mi się termin udało dostać i jakoś nie dostaję spazmów z tego powodu, że "oh, nie, muszę się szczepić do końca życia". Przecież jak kiedyś nie będę chciała (a jakbym np. była w ciąży to bym się nie chciała szczepić), to się nie zaszczepię - ani na grypę, ani na covid, i w czym problem? Tak melodramatyczna to to przedstawiasz, jakby brak przyjęcia kolejnej dawki powodował, że się padnie trupem.
25 października 2021, 21:30
Nie jestem antyszczepionkowcem z bliskich mi znajomych i rodziny która się zaszczepiła sporo osób ma takie czy inne NOPy. Sąsiadowi drętwienie i marznie ręką, szwagierkę tak bolą stawy od kwietnia kiedy przyjęła 1 dawkę że płacze z bólu. Znajoma już 3 raz miała infekcję, musiała brać antybiotyki.Wczesniej zdrowa jak koń.
Co ma Twoja odpowiedź do pytania zadanego przez autorkę?
A co ma Twój komentarz do pytania autorki i wypowiedzi Vitalijki? Napisała że nie jest antyszczepionkowcem. Poza tym skoro Ty zabierasz głos poza tematem, to chyba każdy może?
Tak już się przerzucając-co Ty napisałaś na temat? ?
Zeby znów nie było nie na temat bo kolejna zwróci uwagę ? ja jeśli będzie trzeba do przyjmę dodatkowa dawkę. Póki co czekam na poród i dopiero się zaszczepię
Tak jak napisała MisiekZaDrzewem w moim przypadku również jest to nie możliwe. Na 3 dawce się nie skończy, będzie 4,10 i 15.....
Ale to od poczatku bylo wiadomo, ze to beda szczepienia sezonowe. Wiec w czym problem z tym, ze w nowym sezonie dochodza kolejne dawki?
Może w Niemczech było wiadomo. W Polsce mądre głowy zarządzające pandemią z tytułami profesorskimi mówiły ludziom, że dwie dawki to pełen cykl szczepienia, odporność jest na lata a zaszczepieni nie będą mogli się zarazić ani zarazić dalej. Ile z tego zostało to każdy sobie może zobaczyć.
Z drugiej strony ponoć większość osób obecnie hospitalizowanych to niezaszczepione osoby, więc jednak coś te szczepienia dają jakby nie patrzeć. Plus pamiętajmy że poprzednie fale leciały z dnia na dzień w tempie ekspresowym a ta się rozpędza, ale już od dobrego miesiąca lub dłużej, pomału - nie ma takiego jebudu jak wczesniej, więc też kto wie czy to nie dzięki szczepieniom. Natomiast nadal zaszczepiona jest za mała ilość obywateli aby mówić o jakiejkolwiek odporności zbiorowej.
Yyy " chorych " jest z pewnością kilka razy więc ale ludzie nie chcą się testować. Za chwilę się okaże że to przez zaszczepionych którzy się zakażają wirus bardziej mutuje i to w sumie wydaje się logiczne. Natrafia na opór i próbuje pokonać barierę.
No to że ludzie nie chcą się testować, to akurat w każdej fali było i się diametralnie jakoś nie zmieniło pewnie - tego nie jesteśmy w stanie w żaden sposób potwierdzić czy wykluczyć. Nigdy nie dowiemy się ile osób tak na prawdę choruje, właśnie przez brak testowania się, bezobjawowe przechodzenie itp. Nie można stwierdzić jednoznacznie czy teraz czy wcześniej było lepiej/gorzej biorąc pod uwagę same testy. Dlatego moja wypowiedź opiera się na tym co się da sprawdzić, czyli na tych osobach hospitalizowanych. Są osoby, które muszą leżeć w szpitalu ze względu na ciężki stan. Są dane dotyczące czy te osoby były szczepione czy nie. Po dodaniu 2+2 wychodzi że większość leżących w szpitalu nie była szczepiona. Tutaj jest czarno na białym - nie ma miejsca na hipotezy i domniemania.
25 października 2021, 21:37
Kurcze po co ta kłótnia. Czemu zaszczepieni znów najeżdżają na Nie zaszczepionych??? Może nie chcemy się sczepić??? Szanuje tych którzy przyjęli preparat ale i widzę jak większość z nich ma powikłania, których oczywiście nie wiążą ze szczepionka. Może niektórym się udało i dostało placebo? W TV nikt nie powie że większość choruje zaszczepionych. Bo zaszczepieni nie chorują na covid tylko na grypę i są inaczej traktowani. Mam nadzieję że lekarze którzy nie chcą badać chorych bez testu i nie zaszczepionych trafia do kryminału. W przychodni chorego nie przyjmą ale prywatnie to się srovida nikt nie boi.
25 października 2021, 21:48
Szczepiłam się pfizerem w czerwcu i w lipcu. Czułam się dobrze, więc jak będę miała możliwość to zaszczepię się 3. dawką.
25 października 2021, 22:41
o, ja nic nie wiem o 3ciej dawcę. mi jakoś teraz mija pół roku. wcześniejsze szczepienia przed terminem szczepień rocznika zorganizował mi samorząd zawodowy, ze względu na ryzykowną grupę (i tak złapałam covid w pracy :x), więc spodziewam się że i trzeci nam zorganizują
25 października 2021, 22:45
Kurcze po co ta kłótnia. Czemu zaszczepieni znów najeżdżają na Nie zaszczepionych??? Może nie chcemy się sczepić??? Szanuje tych którzy przyjęli preparat ale i widzę jak większość z nich ma powikłania, których oczywiście nie wiążą ze szczepionka. Może niektórym się udało i dostało placebo? W TV nikt nie powie że większość choruje zaszczepionych. Bo zaszczepieni nie chorują na covid tylko na grypę i są inaczej traktowani. Mam nadzieję że lekarze którzy nie chcą badać chorych bez testu i nie zaszczepionych trafia do kryminału. W przychodni chorego nie przyjmą ale prywatnie to się srovida nikt nie boi.
hehehe, mój kuzyn jest takim antyszczepionkowcem i pociskał taki sam kit :D właśnie leży chory za covid ze swoją żoną i dziećmi:D mówi że bardzo źle to znoszą, on właśnie wrócił ze szpitala i dogorywa w domu, a do jego żony i dzieci do domu dojeżdża kartka codziennie :D
26 października 2021, 03:12
Kurcze po co ta kłótnia. Czemu zaszczepieni znów najeżdżają na Nie zaszczepionych??? Może nie chcemy się sczepić??? Szanuje tych którzy przyjęli preparat ale i widzę jak większość z nich ma powikłania, których oczywiście nie wiążą ze szczepionka. Może niektórym się udało i dostało placebo? W TV nikt nie powie że większość choruje zaszczepionych. Bo zaszczepieni nie chorują na covid tylko na grypę i są inaczej traktowani. Mam nadzieję że lekarze którzy nie chcą badać chorych bez testu i nie zaszczepionych trafia do kryminału. W przychodni chorego nie przyjmą ale prywatnie to się srovida nikt nie boi.
hehehe, mój kuzyn jest takim antyszczepionkowcem i pociskał taki sam kit :D właśnie leży chory za covid ze swoją żoną i dziećmi:D mówi że bardzo źle to znoszą, on właśnie wrócił ze szpitala i dogorywa w domu, a do jego żony i dzieci do domu dojeżdża kartka codziennie :D
Przepraszam, że nie na temat, ale ton Twojej wypowiedzi jest nie na miejscu. Cieszysz się, że kuzyn jest chory a do żony dojeżdża karetka? Ja rozumiem jak to super że "moje na wierzchu" i "a nie mówiłam ", ale jeśli są w ciężkim stanie to Twoje zachowanie jest paskudne.