- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 września 2021, 00:58
Chciałabym poznać waszą opinię na temat regularnych wizyt u ginekologa.
Ja mając obecnie 24 lata dzisiaj (a właściwie wczoraj bo już 1 w nocy) byłam po raz drugi w życiu.
Z domu wyniosłam to przekonanie, że wizyty nie są konieczne. Kobiety w rodzinie się nie badają regularnie (nie ma żadnych obciążeń ggenetycnych nowotworami).
Poza tym wstyd i zażenowanie, które dzisiaj udało mi się pokonać trafiając na anioła, a nie lekarza.
Jak jest z tymi sprawami u was? Pilnujecie rutynowych badań czy od wielkiego dzwonu odwiedzacie lekarza tej specjalizacji?
Nie mówię tu o kobietach ciężarnych.
Macie przykre wspomnienia z wizytą u ginekologa? Ja tak i owszem z pierwszej wizyty w życiu można powiedzieć, że miałam traumę.
19 września 2021, 18:13
Kiedyś chodziłam regularnie, a teraz od 5 lat nie byłam. Kiedyś pójdę, ale na razie nie czuję ani potrzeby ani chęci. Wiem, że mam mięśniaki ale generalnie z tym się i tak nic nie zrobi, ciąży nie planuję, partnera brak, więc jest mi obojętne co się dzieje, a dolegliwości póki co żadnych nie odczuwam.
miesniaki rosna i moga sprawiac problemy, w najgorszym przypadku moze dojsc do zmian. Na ogol sa usuwane lapaproskopowo, badz operacyjnie , gdy sa za duze na metode bezinwazyjna.
19 września 2021, 18:49
Kiedyś chodziłam regularnie, a teraz od 5 lat nie byłam. Kiedyś pójdę, ale na razie nie czuję ani potrzeby ani chęci. Wiem, że mam mięśniaki ale generalnie z tym się i tak nic nie zrobi, ciąży nie planuję, partnera brak, więc jest mi obojętne co się dzieje, a dolegliwości póki co żadnych nie odczuwam.
miesniaki rosna i moga sprawiac problemy, w najgorszym przypadku moze dojsc do zmian. Na ogol sa usuwane lapaproskopowo, badz operacyjnie , gdy sa za duze na metode bezinwazyjna.
Tak wiem, ale mało prawdopodobne aby zmieniły się w cokolwiek złośliwego. Zresztą i tak się nie ma na to wpływu.
19 września 2021, 18:55
Kiedyś chodziłam regularnie, a teraz od 5 lat nie byłam. Kiedyś pójdę, ale na razie nie czuję ani potrzeby ani chęci. Wiem, że mam mięśniaki ale generalnie z tym się i tak nic nie zrobi, ciąży nie planuję, partnera brak, więc jest mi obojętne co się dzieje, a dolegliwości póki co żadnych nie odczuwam.
miesniaki rosna i moga sprawiac problemy, w najgorszym przypadku moze dojsc do zmian. Na ogol sa usuwane lapaproskopowo, badz operacyjnie , gdy sa za duze na metode bezinwazyjna.
Tak wiem, ale mało prawdopodobne aby zmieniły się w cokolwiek złośliwego. Zresztą i tak się nie ma na to wpływu.
nie wiem skad takie wyobrazenie, porozmawiaj z lekarzem. A wplyw oczywiscie ze sie ma, jesli w pore je sie usunie to nie ma co sie przeksztalcac.
19 września 2021, 19:18
Kurde myslalam ze to normalne chodzić conajmniej raz do roku do ginekologa. Raz w roku lub co dwa lata cytologia i usg piersi robić, a tu takie odpowiedzi..
19 września 2021, 20:06
Nie chodzę. Lat 26, miesiączki bezbolesne i regularne, zero problemów intymnych, dzieci nie planuję, z mężczyznami nigdy nie spałam, nie śpię i nie planuję. Raz jako odpowiedzialna kobieta poszłam na badanie w kierunku raka szyjki macicy- dzięki jakże wspaniałej i delikatnej pielęgniarce (badanie w UK) mam uraz do takich badań.
21 września 2021, 11:50
Kiedyś chodziłam regularnie, a teraz od 5 lat nie byłam. Kiedyś pójdę, ale na razie nie czuję ani potrzeby ani chęci. Wiem, że mam mięśniaki ale generalnie z tym się i tak nic nie zrobi, ciąży nie planuję, partnera brak, więc jest mi obojętne co się dzieje, a dolegliwości póki co żadnych nie odczuwam.
miesniaki rosna i moga sprawiac problemy, w najgorszym przypadku moze dojsc do zmian. Na ogol sa usuwane lapaproskopowo, badz operacyjnie , gdy sa za duze na metode bezinwazyjna.
Tak wiem, ale mało prawdopodobne aby zmieniły się w cokolwiek złośliwego. Zresztą i tak się nie ma na to wpływu.
nie wiem skad takie wyobrazenie, porozmawiaj z lekarzem. A wplyw oczywiscie ze sie ma, jesli w pore je sie usunie to nie ma co sie przeksztalcac.
Zgadzam się. Moja mama ma mieśniaki i miesiączki krwotoczne, ale też nie przetlumaczysz, bo boi się operacji. A to jednak ryzyko, bo niewiadomo co za ileś lat z tego wyrośnie... oczywiście nie życzę Ci źle żeby nie było.
21 września 2021, 13:17
Do 30 nie chodziłam w ogóle, potem sporadycznie,raz na kilka lat. Mając 37 lat pewnego dnia poczułam"przymus" zrobienia cytologii. Też po jakiejś dłuższej przerwie,wynik,rąk szyjki macicy. Na szczęście bardzo niski stopień. Skończyło się konizacja szyjki macicy i do dziś spokój. Od tamtej pory chodzę regularnie i namawiam wszystkie kobiety aby to robiły, bo rąk to cichy zabójca. Rozwija się wiele, może nawet 10 lat bezobjawowo. Niestety znam kobiety które nie chodzą bo "może coś wyjść". Masakra.
Wlasnie wyszły mi nieprawidłowe komórki w cytologii i umówiłam się na teleporade do przypadkowej lekarki, która zbagatelizowała temat i zapisała jakieś tabletki, "bo to pewnie stan zapalny". Na wizycie u mojego ginekologa usłyszałam, że to może być zakażenie wirusem HPV, którego ma większość współżyjącego społeczeństwa, a niektóre typy powodują raka szyjki macicy. Od razu pobrał materiał do określenia typów HPV i zlecił kolposkopię. Wolę nadgorliwego lekarza niż takiego, który diagnozuje bez wnikliwych badań. To samo było z antykoncepcją - gdyby nie zlecił mi badań, to mogłoby mnie już tu nie być. A potem szczerze powiedział, że antykoncepcja hormonalna najprawdopodobniej nie jest dla mnie, a wkładki mi nie założy, bo przy mojej budowie i biorąc pod uwagę, że nie rodziłam, to byłoby dla mnie zbyt bolesne.
Jak masz dobrego ginekologa, to trzymaj się go i chodź regularnie,bo to lekarz jak każdy. Wizyta trwa chwilę, a czasami taka chwila może uratować zdrowie albo i życie. Jeśli cokolwiek Ci nie pasuje w lekarzu, to szukaj dotąd, aż znajdziesz takiego,który Ci odpowiada. Dla mnie ważne jest podejście do pacjentki, kultura osobista, wnikliwość, udzielanie odpowiedzi, rzeczowe tłumaczenie. A bywałam też u chamów i prostaków, takich którzy nie byli delikatni podczas badania, sypali dziwnymi komentarzami albo w ogóle nic nie mówili podczas całej wizyty i w gabinecie czułam się jak intruz.
21 września 2021, 13:37
Do 30 nie chodziłam w ogóle, potem sporadycznie,raz na kilka lat. Mając 37 lat pewnego dnia poczułam"przymus" zrobienia cytologii. Też po jakiejś dłuższej przerwie,wynik,rąk szyjki macicy. Na szczęście bardzo niski stopień. Skończyło się konizacja szyjki macicy i do dziś spokój. Od tamtej pory chodzę regularnie i namawiam wszystkie kobiety aby to robiły, bo rąk to cichy zabójca. Rozwija się wiele, może nawet 10 lat bezobjawowo. Niestety znam kobiety które nie chodzą bo "może coś wyjść". Masakra.
Wlasnie wyszły mi nieprawidłowe komórki w cytologii i umówiłam się na teleporade do przypadkowej lekarki, która zbagatelizowała temat i zapisała jakieś tabletki, "bo to pewnie stan zapalny". Na wizycie u mojego ginekologa usłyszałam, że to może być zakażenie wirusem HPV, którego ma większość współżyjącego społeczeństwa, a niektóre typy powodują raka szyjki macicy. Od razu pobrał materiał do określenia typów HPV i zlecił kolposkopię. Wolę nadgorliwego lekarza niż takiego, który diagnozuje bez wnikliwych badań. To samo było z antykoncepcją - gdyby nie zlecił mi badań, to mogłoby mnie już tu nie być. A potem szczerze powiedział, że antykoncepcja hormonalna najprawdopodobniej nie jest dla mnie, a wkładki mi nie założy, bo przy mojej budowie i biorąc pod uwagę, że nie rodziłam, to byłoby dla mnie zbyt bolesne.
Jak masz dobrego ginekologa, to trzymaj się go i chodź regularnie,bo to lekarz jak każdy. Wizyta trwa chwilę, a czasami taka chwila może uratować zdrowie albo i życie. Jeśli cokolwiek Ci nie pasuje w lekarzu, to szukaj dotąd, aż znajdziesz takiego,który Ci odpowiada. Dla mnie ważne jest podejście do pacjentki, kultura osobista, wnikliwość, udzielanie odpowiedzi, rzeczowe tłumaczenie. A bywałam też u chamów i prostaków, takich którzy nie byli delikatni podczas badania, sypali dziwnymi komentarzami albo w ogóle nic nie mówili podczas całej wizyty i w gabinecie czułam się jak intruz.
Dobry lekarz nie ważne jakiej dziedziny w dzisiejszych czasach to jak skarb, bo ciężko o takiego. Będąc na pierwszej wizycie właśnie na takiego trafiłam i bałam się iść drugi raz. Teraz znalazłam wspaniałego doktora i zmienił mi się tok myślenia. Byłam zbadana wzdłuż i wszerz łącznie z badaniem piersi.