Temat: Jakie macie podejście do wizyt u ginekologa?

Chciałabym poznać waszą opinię na temat regularnych wizyt u ginekologa. 

Ja mając obecnie 24 lata dzisiaj (a właściwie wczoraj bo już 1 w nocy) byłam po raz drugi w życiu. 

Z domu wyniosłam to przekonanie, że wizyty nie są konieczne. Kobiety w rodzinie się nie badają regularnie (nie ma żadnych obciążeń ggenetycnych nowotworami). 

Poza tym wstyd i zażenowanie, które dzisiaj udało mi się pokonać trafiając na anioła, a nie lekarza. 


Jak jest z tymi sprawami u was? Pilnujecie rutynowych badań czy od wielkiego dzwonu odwiedzacie lekarza tej specjalizacji? 

Nie mówię tu o kobietach ciężarnych. 

Macie przykre wspomnienia z wizytą u ginekologa? Ja tak i owszem z pierwszej wizyty w życiu można powiedzieć, że miałam traumę.  

Pasek wagi

chodzę regularnie - tyle ze rzadko, 1x w roku, ze względu na konieczność kontroli spirali. ginekologia to taka specjalizacja, ze jak się nic nie dzieje to wystarczaja tylko kontrole. ja mimo ze mam 30 lat, chodzę regularnie od 20 roku życia (pierwsze 5 lat co 1-3 miesiące ze względu na konieczność tabletek anty), to mi na nfz zrobili lekarze tylko 2x w życiu cytologie (i to w związku z zakładaniem spirali, a nie ze po prostu dla kontroli), a jak się upominałam to mówili, ze nie trzeba, po co. a przerobiłam co najmniej 10 różnych ginekologów.

Do tej pory chodziłam raz na rok mniejwięcej. Teraz mam przestój ze 2,5 roku, bo się przeprowadziliśmy i nie będę chodziła już do mojego stałego gina a potem pandemia i jakoś tak odkładam, że "jutro, jutro, jutro się umówię". A fakt, że nie wiem do kogo iść też nie pomaga. Przydałoby się w końcu pójść. Moje nastawienie jest raczej neutralne. Tzn oczywiście jest to mało komfortowa sytuacja, ale konieczna, więc biorę to na klatę i bez większej spiny idę. Jakieś większe zażenowanie i wstyd czułam może na pierwszej/drugiej wizycie a teraz to już standard. Ale fakt, że dobry lekarz to podstawa a z tym różnie bywa.

Pasek wagi

ja niestety z tych co ginekolog to gorszy niż dentysta, oczywiście kwestia wstydu, ostatni raz byłam po porodzie, 5lat temu i więcej nie zamierzam, chyba że coś będzie bardzo nie tak, ale jak to się mówi diabli złego nie biorą. 

Pasek wagi

Co 6 miesięcy chodzę na usg piersi (niestety mam kilka zmian do ciągłej kontroli). Co rok chodzę na cytologię. Minimum raz w roku usg dopochwowe (jeżeli jestem u ginekologa częściej, to zdarza się wtedy, że takie usg jest 2 razy w roku). Jak mam jakąś infekcje to też idę od razu na kontrolę. Wszystko prywatnie z pakietu medycznego pracowego w medicover. Wszytko prawie z dnia na dzień i bez opóźnień. Jak musiałam zrobić biopsję i rezonans piersi w szpitalu na fundusz, to czeka się miesiącami...

Pasek wagi

ulus85 napisał(a):

ja niestety z tych co ginekolog to gorszy niż dentysta, oczywiście kwestia wstydu, ostatni raz byłam po porodzie, 5lat temu i więcej nie zamierzam, chyba że coś będzie bardzo nie tak, ale jak to się mówi diabli złego nie biorą. 

Jak nie chodzisz do lekarza to chociaż rób regularnie samobadanie piersi.

Pasek wagi

ulus85 napisał(a):

ja niestety z tych co ginekolog to gorszy niż dentysta, oczywiście kwestia wstydu, ostatni raz byłam po porodzie, 5lat temu i więcej nie zamierzam, chyba że coś będzie bardzo nie tak, ale jak to się mówi diabli złego nie biorą. 

Z całego serca życzę Ci żebyś była absolutnie zdrowa, ale rutynowe badania to konieczność. Dopiero teraz do zrozumiałam. Życzę też żebyś trafiła na naprawdę dobrego i empatycznego lekarza. 

Pasek wagi

nie pamietma pierwszej wizyty, nie wstydze sie i zawsze wybieram lekarza faceta. Raz na rok chodze cytologie zrobic.

Ja nie chodzę wcale, wstydzę się i boję bólu przy badaniu. Seksu nie uprawiam, nie mam żadnych dolegliwości. Co ma być, to będzie, mam silną fobię przes tym badaniem, której ni pokonam nigdy.

CiazaSpozywcza napisał(a):

Ja nie chodzę wcale, wstydzę się i boję bólu przy badaniu. Seksu nie uprawiam, nie mam żadnych dolegliwości. Co ma być, to będzie, mam silną fobię przes tym badaniem, której ni pokonam nigdy.

Może masz jakieś złe wspomnienia. Jak trafisz do dobrego lekarza to rozluźni atmosferę i po stresie nie będzie śladu. A to że nic Cię nie boli nie zawsze znaczy, ze wszystko jest ok.... Oczywiście życzę Ci jak najwięcej zdrowia. 

Pasek wagi

Rok 2021, a tu takie rozkminy, szok! Chodzę regularnie co pół roku, cytologia i USG dopochwowe i piersi raz na rok. Normalka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.