- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 sierpnia 2021, 13:25
Cześć. Ciekawa jestem, czy wy też znacie takich ludzi? Chodzi mi o ten typ człowieka, któremu kiedy opowiadasz jakąś swoją sytuację, przerwie Ci i zacznie mówić "miałam dokładnie taka sama sytuacje!" I zaczyna godzinną historię o sobie... Do waszej się nawet nie odnosząc. O sobie będzie mówić bardzo dużo, ale spróbujcie zmienić temat to i tak ona zaraz powróci do swojej osoby. Przeszkadza wam takie coś? Myślicie, że da się "naprostować" taką osobę? Sama taką znam. Mogę opowiadać tragiczną historie ze swoim udziałem, a ona i tak miała podobną i zaraz mi o tym opowie, olewając całkowicie co ja tam sobie mówiłam. Delikatne zwrócenie uwagi skończyło się kłótnią i fochem. W efekcie przestałam z nią rozmawiać. Jak myślicie, czemu ludzie się tak zachowują?
Edytowany przez Kornelia2000 5 sierpnia 2021, 13:26
5 sierpnia 2021, 13:40
O mój Boże, moja znajoma z liceum. Wszystkich od siebie poodsuwała. Takiej nie naprostujesz bez psychologa :p
5 sierpnia 2021, 13:53
Tak, znam taką osobę. Wybitnie nie lubię się z nią spotykać. Praktycznie nigdy nie jest zainteresowana tym co mówię i ZAWSZE ma idealnie pasującą do sytuacji historię ze swojego życia, którą musi opowiedzieć koniecznie, także jakiekolwiek rozmowy w których chcę jej coś opowiedzieć żeby się poradzić lub po prostu się wygadać, są bezsensu, bo i tak w końcu rozmowa jest o niej. A już szczytem absurdu było jak zaczęłam się jej żalić, że kurczę jak zaczęłam brać leki to przytyłam 6-8 kg w 1,5 miesiąca praktycznie nic nie zmieniając w diecie ani nic i ona też dobrze wie, że ja zawsze miałam lekki kompleks wagi bo zawsze byłam ciut większa niż bym chciała, więc wiecie, normalny człowiek jakoś by się zachował w tej sytuacji, wspomógł dobrym słowem czy coś. Natomiast usłyszałam, że właśnie ona ma dokładnie teraz gorzej, bo znowu schudła i źle wygląda przez to. Tak - bardzo mi było potrzeba to usłyszeć w danej chwili, w danej sytuacji 😂 Nie dosyć, że mój problem znowu zszedł na dziesiąty plan a jej był na piedestale, to już w ogóle historyjka była bardzo taktowna w zaistniałej sytuacji 😂 Rozmawiamy o dzieciach, mówię, że moje czegoś tam się nauczyły lub w jakiś sposób się wyróżniły - jej wyróżniły się bardziej i opowiada. Mówię, że coś tam źle zrobiły, źle się zachowały - jej dzieci zachowały się gorzej i opowiada. Mówię, że po badaniach wyszły mi takie i takie choroby, ona mi opowiada że 10 lat temu była na coś chora i do dziś odczuwa skutki i za każdym razem W OGÓLE się nie odnosi do mojej historii. Przestałam się z nią umawiac na spotkania a jak ona chce się spotkać to mam w zanadrzu 10 wymówek. Spotykamy się jak musimy - czyli na spotkaniach rodzinnych.
Edytowany przez Karolka_83 5 sierpnia 2021, 13:55
5 sierpnia 2021, 14:37
sa tez tacy co zawsze mają gorzej i każdą histore przerywają slowami "to jeszcze nic.... "
5 sierpnia 2021, 14:43
Niestety tak. Ja, ja ja, ja, ja. Unikam jak ognia.
5 sierpnia 2021, 14:44
sa tez tacy co zawsze mają gorzej i każdą histore przerywają slowami "to jeszcze nic.... "
No to ta moja z postu wyżej to takie combo 😂 Raz, że skupia rozmowę na sobie a dwa, że przy tym ma zawsze albo najlepiej albo najgorzej 😂
5 sierpnia 2021, 14:53
moja mama 😂 nie, tacy ludzie sie nie zmieniaja. Z wiekiem sa coraz bardziej rozgadani i skupieni na sobie😂😂😂
5 sierpnia 2021, 14:57
Też miałam koleżankę, która nawet niby się zapytała co u mnie, ale szybko rozmowa przechodziła wyłącznie na jej sprawy, na jej życie. Tylko ona piękna, tylko ona zgrabna, wszyscy się w niej kochali itp itd .... Gdy się z nią umawiałam na mieście, spóźniała się co najmniej pół godziny, a ja stałam na ulicy jak ten parasol.
Nie mamy już od kilku lat kontaktu, bo strzeliła focha, gdy nie zaakceptowałam jej pomysłu związanego z moim życiem uczuciowym :D Ja za spotkaniami nie tęsknię, zwłaszcza, że odbywały się w oparach dymu jej papierosów.
5 sierpnia 2021, 14:58
Niestety ja po alkoholu.
Ogolnie mam problem z przerywaniem innym, moja mama to samo. Walczę z tym.