Temat: Do osób,które wyszły z kompulsów

Hej, mam pytanie do osób,które wyszły z ED i kompulsywnego objadania się. Jak teraz reagujecie na stres i nerwy względem jedzenia? Dalej Was korci ale potraficie to opanować czy też jest to Wam  kompletnie obojętne? Pytanie z czystej ciekawości. Sama wyszłam z tego gówna i powiem Wam szczerze,że kiedy jestem wściekła, mega zdołowana po prostu nie mogę jeść. Kiedyś sobie przysięgłam ,że nie będę jadła pod wpływem emocji i tak mocno mi się to zakorzeniło,że ciężko mi zjeść normalny posiłek w takiej sytuacji. Dla przykładu:

KIEDYŚ: pokłóciłam się z kimś podczas obiadu,zjadałam go szybciej, więcej , dokładałam sobie pałaszując szybko.

TERAZ: odstawiam jedzenie i czekam aż się uspokoję a jeśli nie potrafię się uspokoić to momentalnie przestaje odczuwać głód.

Jak jest u Was?

Pasek wagi

ja nadal mam ochotę zjeść całą lodówkę, ale jakoś potrafię się opanować.

Pasek wagi

Khaleesi_ napisał(a):

Ja od kilku lat już nie mam ochoty na obżeranie się itp. Nie mam napadów. Myślę, że najprostsze, a zarazem najtrudniejsze rozwiązanie to przestać się odchudzać. U mnie się sprawdziło. Skończyłam z dietami, z rygorem, z odmawianiem sobie pewnych produktów i zaczęłam normalnie jeść jak człowiek. Moje ciało wróciło do równowagi i w ciągu 5 lat 15 kg właściwie spadło samo. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.