Temat: Zwyrodnienie stawów w wieku 30 lat

Cześć dziewczyny i chłopaki... :-(

Nie było mnie tutaj prawie 5 lat i niewiem jak mogłabym zacząć mówić o moim problemie. Bardzo Was proszę o rady i pomoc w szczególności ze są tu o wiele starsze osoby ode mnie. Ponad miesiąc temu zdiagnozowano u mnie lekkie zwyrodnienie kręgosłupa. Dwa narośla na na S-1-L5 oraz L5-L4. Był to dla mnie szok ponieważ miałam lekkie drętwienia nóg w nocy( po pracy fizycznej,dźwiganiu) oraz plecy bolały mnie w górnej części kręgosłupa a nie dam gdzie znajdują się narośla. Okazało się ze mam lekka skoliozę lewostronna piersiową. Pomyślałam ze to zrozumiałe większość osób to ma i na pewno jeśli tylko zacznę ćwiczyć jogę już jakiś czas i naprawdę ból ustąpił . Natomiast wybierając się do reumatologa kompletnie nie spodziewałam się diagnozy zwyrodnienia stawów. Mam już narosla lekkie na kości prowadzącej od pięty do górnej strony łydki oraz w dłoniach lekkie zmiany osteoartretyzmu OA. Dodatkowo cystę 0,7cm w lewym nadgarstku. Lekarz wzruszył ramionami (wizyta trwała 5 minut) powiedział ze zaczęłam się zużywać w tym wieku i on z tym nic nie może zrobić.  Po wyjściu z gabinetu oczywiście w pierwszej kolejności co pomyślałam ze to ze zaczynam swoje życie ćwicząc, suplementacja bo brakowało mi witaminy D przez bardzo dłuższy okres czasu, kolagen również zaczęłam przyrządzać z łapek kurzych( bardzo mi smakuje!) ale również zaczęłam czytać internet i pomimo tego wszystkiego zaczęłam popadać w depresje i myśli tak negatywne i czarne ze za 10-15 lat będę już chodzić o kuli i nie wiadomo jak potoczy się moje życie z ta choroba zwyrodnieniowej a to dopiero początek. Czy ktoś z Was wie coś na temat zwyrodnienia kręgosłupa i naprawdę nie da się z tym nie da zrobić w tak młodym wieku!!!!??? Bardzo dziękuje za pomoc 

Pasek wagi

Tak, ponad 10 lat temu miałam bardzo poważny wypadek z licznymi obrażeniami ciała. Poza tym od dziecka jestem autoimmunologiczna i np. żyję z RZS-em.

Pasek wagi

Jeśli masz artretyzm to nie pomogą kurze łapki. Zwyrodnienia to nadmiar puryn w organizmie a jak poczytasz o diecie niskopurynowej na artetyzm to nie ma tam mowy o dostarczaniu kolagenu bo nie chodzi o jego brak. Albo ja źle zrozumiałam twoją diagnozę. W każdym razie na twoim mscu po tekście od lekarza że "zaczęłaś się zużywać w wieku 30 lat" poszukałabym innego bo nie tylko był chamski ale to wynik jego nieprofesjonalizmu. 

acuarela napisał(a):

Jeśli masz artretyzm to nie pomogą kurze łapki. Zwyrodnienia to nadmiar puryn w organizmie a jak poczytasz o diecie niskopurynowej na artetyzm to nie ma tam mowy o dostarczaniu kolagenu bo nie chodzi o jego brak. Albo ja źle zrozumiałam twoją diagnozę. W każdym razie na twoim mscu po tekście od lekarza że "zaczęłaś się zużywać w wieku 30 lat" poszukałabym innego bo nie tylko był chamski ale to wynik jego nieprofesjonalizmu. 


o wow dzięki za ta wiadomość. Tak mam początek artretyzmu i jest wiele rodzaju. Tez oczywiście w pierwszej kolejności pomyślałam puryny. Moje narosla zwyrodnieniowe są spowodowane brakiem ruchu, przeciążeniem spowodowanym fizyczna praca , ciągłym brakiem witaminy D a na żywności z ‚purynami’ w ogóle nie jadłam. Mięsa mleka jaj nie jadlam od jaj i brakowało mi wielu skladnikow. W zamian za to jadłam rzeczy na które jestem uczulona pokarmowo( większość wegańskich rzeczy!!!) Oglądając amerykańskich lekarzy dieta purynowa wcale nie jest prawda. Nawiązuje do tego np dr. Berg oni wszyscy polecają dietę Keto oraz ludzie w komentarzach a jest ich setki. Mnie osobiście nic nie jest po mięsie czy jajkach najgorzej wlasnie po węglach. Pewnie minie  długi czas w którym wybiorę właściwe produkty. Kolagen jak najbardziej mam 30 lat i jest wskazany dla każdej z nas. Lekarze beznadzieja szczególności ze mieszkam w USA. Jedynie co mi zostało to iść do fizykoterapeuty i szukać pomocy na Youtube wysyłam filmik na temat puryn  https://youtu.be/ptNAKS9VdFs Tylko ze on jest po angielsku. Ten lekarz jest niesamowity zgadzają się z nim wiele ludzi. Brak cukru i jeszcze raz brak cukru!! ;-) 

Pasek wagi

acuarela napisał(a):

Jeśli masz artretyzm to nie pomogą kurze łapki. Zwyrodnienia to nadmiar puryn w organizmie a jak poczytasz o diecie niskopurynowej na artetyzm to nie ma tam mowy o dostarczaniu kolagenu bo nie chodzi o jego brak. Albo ja źle zrozumiałam twoją diagnozę. W każdym razie na twoim mscu po tekście od lekarza że "zaczęłaś się zużywać w wieku 30 lat" poszukałabym innego bo nie tylko był chamski ale to wynik jego nieprofesjonalizmu. 


tobie chodzi o dnę moczanowa ja tego nie mam to się po angielsku nazywa gout czyli rodzaj altretyzmu. Zapalny altretyzm , a ja mam zużycie się chrząstki stawowej :( 

Pasek wagi

przymusowa napisał(a):

Tak, ponad 10 lat temu miałam bardzo poważny wypadek z licznymi obrażeniami ciała. Poza tym od dziecka jestem autoimmunologiczna i np. żyję z RZS-em.

Strasznie Ci współczuje radzisz sobie jakoś z choroba ? :(?

Pasek wagi

Agausa27 napisał(a):

acuarela napisał(a):

Jeśli masz artretyzm to nie pomogą kurze łapki. Zwyrodnienia to nadmiar puryn w organizmie a jak poczytasz o diecie niskopurynowej na artetyzm to nie ma tam mowy o dostarczaniu kolagenu bo nie chodzi o jego brak. Albo ja źle zrozumiałam twoją diagnozę. W każdym razie na twoim mscu po tekście od lekarza że "zaczęłaś się zużywać w wieku 30 lat" poszukałabym innego bo nie tylko był chamski ale to wynik jego nieprofesjonalizmu. 
tobie chodzi o dnę moczanowa ja tego nie mam to się po angielsku nazywa gout czyli rodzaj altretyzmu. Zapalny altretyzm , a ja mam zużycie się chrząstki stawowej :( 

To faktycznie co innego i potrzebna jest odbudowa. No ja mam ten cały gout i po łapkach kurzych to bym zeszła a także na diecie keto. A Ty faktycznie musisz suplementowac kolagen

Agausa27 napisał(a):

acuarela napisał(a):

Jeśli masz artretyzm to nie pomogą kurze łapki. Zwyrodnienia to nadmiar puryn w organizmie a jak poczytasz o diecie niskopurynowej na artetyzm to nie ma tam mowy o dostarczaniu kolagenu bo nie chodzi o jego brak. Albo ja źle zrozumiałam twoją diagnozę. W każdym razie na twoim mscu po tekście od lekarza że "zaczęłaś się zużywać w wieku 30 lat" poszukałabym innego bo nie tylko był chamski ale to wynik jego nieprofesjonalizmu. 

o wow dzięki za ta wiadomość. Tak mam początek artretyzmu i jest wiele rodzaju. Tez oczywiście w pierwszej kolejności pomyślałam puryny. Moje narosla zwyrodnieniowe są spowodowane brakiem ruchu, przeciążeniem spowodowanym fizyczna praca , ciągłym brakiem witaminy D a na żywności z ?purynami? w ogóle nie jadłam. Mięsa mleka jaj nie jadlam od jaj i brakowało mi wielu skladnikow. W zamian za to jadłam rzeczy na które jestem uczulona pokarmowo( większość wegańskich rzeczy!!!) Oglądając amerykańskich lekarzy dieta purynowa wcale nie jest prawda. Nawiązuje do tego np dr. Berg oni wszyscy polecają dietę Keto oraz ludzie w komentarzach a jest ich setki. Mnie osobiście nic nie jest po mięsie czy jajkach najgorzej wlasnie po węglach. Pewnie minie  długi czas w którym wybiorę właściwe produkty. Kolagen jak najbardziej mam 30 lat i jest wskazany dla każdej z nas. Lekarze beznadzieja szczególności ze mieszkam w USA. Jedynie co mi zostało to iść do fizykoterapeuty i szukać pomocy na Youtube wysyłam filmik na temat puryn  https://youtu.be/ptNAKS9VdFs Tylko ze on jest po angielsku. Ten lekarz jest niesamowity zgadzają się z nim wiele ludzi. Brak cukru i jeszcze raz brak cukru!! ;-) 

Najgorsze podobno jest łączenie weglowodanów z produktami wysokobiałkowymi. Ja mam problem z kręgosłupem, ale ćwiczę regularnie i go nie czują. Ze stawami też mam- ale jeżeli pilnuje diety, to jest ok. 

Chodziłam po lekarzach z przewlekłym bólem kręgosłupa, i słyszałam teksty, że to już tak będzie i tylko się będzie pogarszać plus tabletki przeciwbólowe. Potrzebna rehabilitacja, i zwykle panstwowo robią na odwal. Zły lekarz też narobi więcej szkody niż pożytku. 

gorgiana napisał(a):

Chodziłam po lekarzach z przewlekłym bólem kręgosłupa, i słyszałam teksty, że to już tak będzie i tylko się będzie pogarszać plus tabletki przeciwbólowe. Zamiast lekarza potrzebna rehabilitacja, i zwykle panstwowo robią na odwal. 


tak dokładnie joga tez dobra ćwiczysz jogę? 

Pasek wagi

Agausa27 napisał(a):

gorgiana napisał(a):

Chodziłam po lekarzach z przewlekłym bólem kręgosłupa, i słyszałam teksty, że to już tak będzie i tylko się będzie pogarszać plus tabletki przeciwbólowe. Zamiast lekarza potrzebna rehabilitacja, i zwykle panstwowo robią na odwal. 

tak dokładnie joga tez dobra ćwiczysz jogę? 

Tak, moim zdaniem joga jest bardzo dobra jeśli poziom jest dostosowany do możliwości. W bólu też pomaga rolowanie mięśni. Właściwie to z tego ból wynika że mięśnie się spinają, poczytaj o punktach spustowych. Rehabilitacja nie polega na samym ćwiczeniu z pacjentem ale z bardzo mocnym rozmasowywaniu mu mięśni, dlatego też samemu można robić rolowanie. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.