- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 listopada 2020, 13:25
Taka myśl mnie naszła związana z oddawaniem krwi. Tym osobom nie robi się testów (żadnych) tylko wywiad w którym mi zadaje się pytanie" czy miał kontakt z osobą zakażoną" . A przecież mnustwo ludzi choruje bezobjawowo. Wydaje mi się że zaczynamy gonić w piętkę? Przecież istnieje prawdopodobieństwo że krwiodawca jest chory w momencie gdy oddaje krew. No chyba że to nie ma znaczenia
A może jednak robi się testy a to jest tylko taki wstępny wywiad, ktoś był , wie jak to się odbywa
Edytowany przez Noir_Madame 9 listopada 2020, 13:29
9 listopada 2020, 13:45
Taka myśl mnie naszła związana z oddawaniem krwi. Tym osobom nie robi się testów (żadnych) tylko wywiad w którym mi zadaje się pytanie" czy miał kontakt z osobą zakażoną" . A przecież mnustwo ludzi choruje bezobjawowo. Wydaje mi się że zaczynamy gonić w piętkę? Przecież istnieje prawdopodobieństwo że krwiodawca jest chory w momencie gdy oddaje krew. No chyba że to nie ma znaczenia
A może jednak robi się testy a to jest tylko taki wstępny wywiad, ktoś był , wie jak to się odbywa
byłam oddawałam. Testu nie było. Temperatura została zmierzona. Ankieta covidowska. Zachowane warunki higieniczne czyli maseczki, rękawiczki, odstępy. Niczym się nie zaraziłam 😀😀😀
9 listopada 2020, 14:18
na pewno przed podaniem komuś zostanie zbadana ta krew (tak jak sie bada na inne wszelakie choroby). A co do samego momentu oddawania krwi - przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa, nawet jeśli ktoś jest chory w danym momencie (czy oddajacy krew, czy pobierający czy też osoba która była przed Tobą), szansa na zarażenie się zostanie zminimalizowana. Nosić maski, myć łapy, dbac o higienę.
9 listopada 2020, 14:21
Są takie niedobory że nawet mijej pospolitej b+ brakuje..
chyba tym którzy na cito potrzebują krwi by to nie przeszkadzało. Hiv czy wzw to co innego. Bo zostaje do końca życia. A jak masz do wyboru albo wykrwawic sie albo być przeziębionym i mieć szansę 0.005 że źle sie to skończy.
9 listopada 2020, 14:21
No a to nie jest tak że po oddaniu taka krew zanim trafi do biorcy jest badana? Covid chyba tu wiele nie zmienia?
9 listopada 2020, 14:54
Są takie niedobory że nawet mijej pospolitej b+ brakuje..
chyba tym którzy na cito potrzebują krwi by to nie przeszkadzało. Hiv czy wzw to co innego. Bo zostaje do końca życia. A jak masz do wyboru albo wykrwawic sie albo być przeziębionym i mieć szansę 0.005 że źle sie to skończy.
ja bym tak nie powiedziała, akurat jeśli ktoś potrzebuje transfuzji to zazwyczaj jego organizm ma znacznie obniżoną odporność i już jest w ciężkim stanie.
Ale nie mam pojęcia o tym czy ten wirus przenosi się we krwi, co się konkretnie robi z krwią przed podaniem biorcy więc nie wypowiem się na temat bezpieczeństwa oddawania krwi. Ale wiem, że krew jest baaaardzo potrzebna. Sama bym oddawała ale nie mogę.
9 listopada 2020, 15:20
Rany znowu ferment i bicie z nudów piany? Nie podejrzewam, żeby Ciebie dopadły jakieś ludzkie odruchy i udałaś się oddać krew. Akurat dwójka moich znajomych oddawała w zeszłym tygodniu i co prawda nie genetyczne ale na przeciwciała zrobione testy mieli. Więc temat jak zwykle - sama niewiele wiem ale raban podniosę.
Dla mnie za o to o wiele większą porażką jest właśnie teraz widoczne marne morale ujawniające się zwłaszcza u młodych. Większość przeszła bezobajwowo, część leciutko a jakoś niewielkiej części chce się dupska ruszyć i iść oddać osocze które jest naprawdę, szczególnie dla potrzebujących, na wagę złota. Do hasania po ulicach i wzniecania hermentu pierwsi - do pomocy ostatni. Mamy jeden z najniższych wskaźników w oddawaniu osocza - smutne to i obrazujące morale społeczeństwa.
9 listopada 2020, 15:31
na pewno przed podaniem komuś zostanie zbadana ta krew (tak jak sie bada na inne wszelakie choroby). A co do samego momentu oddawania krwi - przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa, nawet jeśli ktoś jest chory w danym momencie (czy oddajacy krew, czy pobierający czy też osoba która była przed Tobą), szansa na zarażenie się zostanie zminimalizowana. Nosić maski, myć łapy, dbac o higienę.
Akurat nie miałam na myśli że można się zakazić a o to jaki sens ma pobieranie krwi od osoby która może być chora. I oby rzeczywiście sprawdzono ją przed podaniem. A co z krwią niezdatną, jeszcze trzeba będzie ją utylizować