- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 maja 2020, 16:47
Bardzo mnie to denerwuje jak moja mama komentuje na głos mój wygląd oczywiście negatywnie nawet kiedy jemy przy obiedzie. Przed obiadem się pomalowałam ( make up no make up) przychodze i zaczyna sie komentowanie widze, że sie pomalowałaś, no ale cóż troszkę za ciemno ( ok przyjełam do wiadomości podkład mógł być troszke za ciemny) no i jem dalej. A ona dalej mi sie przygląda i mówi oj dobrze, że cie zapisałam do tej kosmetyczki, ale masz dbać o skóre. A potem dotyka mojej skóry ( kiedy jem obiad!!!! i jestem w trakcie jedzenia) i mówi o jakie gródki pod skórą jaki ci grysik wyskoczył. Wszystko tak komentuje, wiem że mi sie zanieczyszsciła mam lustro na dodatek juz mi to mówiła wczesniej dlatego tez zapisala mnie do kosmetyczki i o tym juz gadałysmy. To mama akurat przy obiedzie mi komentuje stan mojej cery i to tak dobitnie, dotyka po twarzy 5 raz mówi że mam grysik. Nie wiem czy ona sobie sprawia radość takimi komentarzami. Relacja matka i córka powinny byc dla siebie jak przyjaciółki ja bym nigdy tak nie mówiła uszczypliwie kolezance której by coś wyskoczyło, nie dotykałabym jej tego i nie mówiła o jezu ale ci pryszcz wyskoczył masakra.
Jeszcze mi komentuje że zmarszczki mi sie robia a jestem taka młoda, faktycznie jak podnosze czoło to widac delikatny zarys zmarszczki i faktycznie robi mi sie taki mars na czole ale to mam genetycznie a ona mi dokucza i mowi ale mars masz, nie rob takiej miny bo zmarszczka, ale bedziesz miala na starosc problem i ciagle takie teksty jeszcze porównuje do siebie że ona zmarszczek nie ma ( faktycznie bo ma cere tłusta i nie widac jej zmarszczek na czole bynajmniej). Nie rozumiem po co takie informowanie o tym, wbijanie szpil.
15 maja 2020, 17:10
robi to, na co jej pozwalasz. Skomentowałaś to jakoś? Powiedziałaś, że to nie czas i miejsce? Cofnęłaś głowę, kiedy chciała Cię dotknąć?
15 maja 2020, 17:32
A co Ty z tym robisz? Co odpowiadasz? Powiedz wprost że nie chcesz słuchać takich uwag. Nie wyobrażam sobie aby moja mama tak się do mnie zwracała. Teściowa czasami próbuje mówić coś kasliwego ale w jej przypadku nie mam żadnych oporów żeby odpyskować
15 maja 2020, 17:32
A to trzeba bylo od razu odpyskowac, czy siebie tez zapisala bo bardziej potrzebuje.
15 maja 2020, 17:42
Jeśli naprawdę masz pod skórą jedną z tych rzeczy, to faktycznie jest powazna sprawa:
grysik
Zródło: sjp.pwn.pl
15 maja 2020, 17:46
Bardzo mnie to denerwuje jak moja mama komentuje na głos mój wygląd oczywiście negatywnie nawet kiedy jemy przy obiedzie. Przed obiadem się pomalowałam ( make up no make up) przychodze i zaczyna sie komentowanie widze, że sie pomalowałaś, no ale cóż troszkę za ciemno ( ok przyjełam do wiadomości podkład mógł być troszke za ciemny) no i jem dalej. A ona dalej mi sie przygląda i mówi oj dobrze, że cie zapisałam do tej kosmetyczki, ale masz dbać o skóre. A potem dotyka mojej skóry ( kiedy jem obiad!!!! i jestem w trakcie jedzenia) i mówi o jakie gródki pod skórą jaki ci grysik wyskoczył. Wszystko tak komentuje, wiem że mi sie zanieczyszsciła mam lustro na dodatek juz mi to mówiła wczesniej dlatego tez zapisala mnie do kosmetyczki i o tym juz gadałysmy. To mama akurat przy obiedzie mi komentuje stan mojej cery i to tak dobitnie, dotyka po twarzy 5 raz mówi że mam grysik. Nie wiem czy ona sobie sprawia radość takimi komentarzami. Relacja matka i córka powinny byc dla siebie jak przyjaciółki ja bym nigdy tak nie mówiła uszczypliwie kolezance której by coś wyskoczyło, nie dotykałabym jej tego i nie mówiła o jezu ale ci pryszcz wyskoczył masakra.Jeszcze mi komentuje że zmarszczki mi sie robia a jestem taka młoda, faktycznie jak podnosze czoło to widac delikatny zarys zmarszczki i faktycznie robi mi sie taki mars na czole ale to mam genetycznie a ona mi dokucza i mowi ale mars masz, nie rob takiej miny bo zmarszczka, ale bedziesz miala na starosc problem i ciagle takie teksty jeszcze porównuje do siebie że ona zmarszczek nie ma ( faktycznie bo ma cere tłusta i nie widac jej zmarszczek na czole bynajmniej). Nie rozumiem po co takie informowanie o tym, wbijanie szpil.
15 maja 2020, 17:59
współczuję. brzmi to przykro, ale musisz zaznaczyć granicę, dokłądnie wyjaśnić, że nie chcesz takich uwag, jest ci z nimi ciężko, przykro i oczekiwałabyś raczej wsparcia czy nawet CISZY jak się z czymś nie zgadza, a nie wiecznych przytyków. Niestety nie zmienisz mamy, wierzę, że robi to w dobrej woli, ale... może Ci zazdrości? Może tego, że ona już nie jest tak młoda? Nie wiadomo co jej siedzi w głowie. Zapytaj jej kiedyś skąd u niej taka podłość albo chęć dogryzienia? Czy sprawia jej to przyjemność? Czy lepiej się wtedy czuje? Co jej to daje?!
chociaż z drugiej strony, moja przyjaciółka (zaznaczam, że ejst MEGA CHUDA, nie szczupła ale CHUDA!), ma mamę, która od czasów liceum podkresla, e jest za gruba, że ma tłuste uda, i że to ma takie, a to inne.... chciałam jeszcze zaznaczyć, że ta matka jest chudsza od Natalii, a Natalia naprawdę ma figurę bardzo bardzo szczupłą. Dla mnie chudą. Ani nogi, ani pupy, zero biustu. Myślę, że niektóre matki po prtsu nie powinny mieć dzieci. Tak jak niektórzy ludzie nie powinni mieć praw wyborczych (Ci, którzy nie potrafią określić swoich poglądów, tylko głosują - bo tak, bo tak chcą, bo mogą). Tak samo z dziećmi - dla mnie powinny być testy psychologiczne, żeby nie daj Boze nie wpędzać pociechy w jakieś bezpodstawne kompleksy. Masakra.
15 maja 2020, 18:10
Co do tekstów o tym co Ty z Tym robisz. Hahahahaha niektórzy ludzie już racy są i asertywna reakcja i tak nic nie zmieni, więc w takich wypadkach tylko urwanie/ograniczenie kontaktu, albo terapia i nauka radzenia sobie z przytykami.
15 maja 2020, 18:15
Taki byk! A interpunkcja to już w wogóle leży i kwiczy. Matka lepiej by zrobiła, zapisując Cię na korepetycje z polskiego zamiast do kosmetyczki.Bardzo mnie to denerwuje jak moja mama komentuje na głos mój wygląd oczywiście negatywnie nawet kiedy jemy przy obiedzie. Przed obiadem się pomalowałam ( make up no make up) przychodze i zaczyna sie komentowanie widze, że sie pomalowałaś, no ale cóż troszkę za ciemno ( ok przyjełam do wiadomości podkład mógł być troszke za ciemny) no i jem dalej. A ona dalej mi sie przygląda i mówi oj dobrze, że cie zapisałam do tej kosmetyczki, ale masz dbać o skóre. A potem dotyka mojej skóry ( kiedy jem obiad!!!! i jestem w trakcie jedzenia) i mówi o jakie gródki pod skórą jaki ci grysik wyskoczył. Wszystko tak komentuje, wiem że mi sie zanieczyszsciła mam lustro na dodatek juz mi to mówiła wczesniej dlatego tez zapisala mnie do kosmetyczki i o tym juz gadałysmy. To mama akurat przy obiedzie mi komentuje stan mojej cery i to tak dobitnie, dotyka po twarzy 5 raz mówi że mam grysik. Nie wiem czy ona sobie sprawia radość takimi komentarzami. Relacja matka i córka powinny byc dla siebie jak przyjaciółki ja bym nigdy tak nie mówiła uszczypliwie kolezance której by coś wyskoczyło, nie dotykałabym jej tego i nie mówiła o jezu ale ci pryszcz wyskoczył masakra.Jeszcze mi komentuje że zmarszczki mi sie robia a jestem taka młoda, faktycznie jak podnosze czoło to widac delikatny zarys zmarszczki i faktycznie robi mi sie taki mars na czole ale to mam genetycznie a ona mi dokucza i mowi ale mars masz, nie rob takiej miny bo zmarszczka, ale bedziesz miala na starosc problem i ciagle takie teksty jeszcze porównuje do siebie że ona zmarszczek nie ma ( faktycznie bo ma cere tłusta i nie widac jej zmarszczek na czole bynajmniej). Nie rozumiem po co takie informowanie o tym, wbijanie szpil.
dobże.dziekuje napewno mamie powiem aby mnie zapisala na korepetycje skoro szczelam takie byczki. jak to dobże miec taka urzytkowniczke ktura da taka pomocna rade.
15 maja 2020, 19:02
wspolczuje , mam dorosle corki , nie przyszloy mi cos takiego do glowy, mama ma jakies kompleksy. Nastepnym razem nie pozwol na cos takiego , powiedz zeby od twojego wygladu sie odczepla i to twoja sprawa jak wygladasz. Zapytaj czy nie ma swoich problemow, (kazdy jakies ma) w koncu jest starsza.