- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 kwietnia 2020, 13:55
Hej w sobotę na czacie poznałam fajną osobę do rozmów, w czasie epidemii chciałam sobie umilić jakoś czas pisząc z kimś, bo naprawdę czasami doskwiera mi nuda. No i poznałam takiego Michała, zaczeliśmy pisać o 11, rozmowa super, nie brakowało nam tematów do rozmów, rozmowa bardzo się kleiła i tak zleciał mi z nim czas przez całą sobotę, on zapytał się mnie o inny komunikator aby czasem móc sobie popisać skoro tak dobrze nam się pisze. Zgodziłam się na drugi dzień już rano napisał do mnie dzień dobry, miłego dnia, odpisałam że również życzę miłego dnia no i potem o 16 zapytał się jakie mam plany na dzień i odpowiedziałam że w sumie mogę wbić na czat bo juz jestem wolna no i znowu pisaliśmy do chyba 1 w nocy bo super się pisało. Dobra minął weekend i w poniedziałek zabrałam się za swoje zadania w ciągu dnia, troszkę tej roboty miałam i nie myślałam w ogóle o tym aby do niego napisać, pomyślałam że odezwe sie może wieczorem jak bede miala wiecej czasu a jak coś to sie sam odezwie. No i sie odezwał o 13... ale to co przeczytałam to mnie zgieło z nóg, nie sądziłam że ktoś może mieć jakieś dziwne pretensje po tylko dwóch dniach pisania. Napisał cytuje "Chyba musisz być bardzo zajęta, bo ani dzień dobry ani pocałuj mnie w dupe". Odpisałam, że chciałam pozałatwiać swoje sprawy i nie chciałam się też mu narzucać z rana i wypisywać. Dobra potem odpisał tylko "ok" jakby sie obraził, po 15 znowu spotkalismy sie na czacie i normalna fajna rozmowa, napisał że był w łazienkach i widział wiewiórki jak za nim chodziły, napisałam ooo to mogłeś zrobić zdjęcia, a on odpisał no coż wysłałem komuś innemu. Po co takie szpilki w moją stronę, pretensje bo się nie odezwałam, a przecież wcale nie musiałam, nic mu nie obiecałam. Co byście sobie pomyślały o takim facecie co tak nagle do was pisze po dwóch dniach luźnej rozmowy, czy ktoś w ogóle miał podobną sytuacje bo ja jestem w szoku ze ktoś może napisać takie coś i mieć pretensje.
21 kwietnia 2020, 19:06
Robi fochy zanim sie poznaliscie? O nie, szkoda twojego czasu.
21 kwietnia 2020, 21:42
A to niby dlaczego Ty miałabyś go budzic z rana pisząc do niego "dzień dobry". Przecież to on mógłby to zrobić pierwszy. Na co czekał? Na adorację?
21 kwietnia 2020, 22:08
jakis niezrownowazony gówniarz :) za kogo sie ma ? pan i wladca do ktorego trzeba pisac co chwila. ZABLOKUJ I PO SPRAWIE
21 kwietnia 2020, 23:20
A to niby dlaczego Ty miałabyś go budzic z rana pisząc do niego "dzień dobry". Przecież to on mógłby to zrobić pierwszy. Na co czekał? Na adorację?
On po naszej cało dziennej rozmowie w niedziele rano napisał dzień doby miłego dnia i chyba oczekiwał że ja na drugi dzień napisze do niego pierwsza skoro pisaliśmy w niedziele do 1 w nocy i uznał to za nie miłe z mojej strony. Wiesz tu chodzi o forme jakiej mi to powiedział, bo okej mógł się czuć zaniedbany skoro przez dwa dni pisalismy od rana do nocy, ale logiczne że w poniedziałek mam jakieś swoje zajęcia wiec powinnien zrozumieć I JAK JUŻ napisać " chyba jesteś bardzo zajęta, bo się nie odzywasz ;)" inaczej by to zabrzmiało a on napisał to w formie chamskiej.
Edytowany przez Karo02 21 kwietnia 2020, 23:21
22 kwietnia 2020, 00:08
Sama sobie odpowiadasz na swoje pytanie w każdym poście. Nie chcesz to nie. Nie musisz się upewniać skoro masz takie a nie inne zdanie o tym mezczyznie
22 kwietnia 2020, 10:31
Pomyślałabym, że jest niestabilny emocjonalnie. Gadałam kiedyś z kolesiem, który też potrafił jakieś dziwne akcje mieć typu nagłe usuwanie z listy kontaktów i blokowanie, a potem na kolejny dzień przepraszanie. Też mi się z nim fajnie gadało, ale stopniowo wychodziło, że z nim chyba jest coś nie tak. Z takimi ludźmi to wieczne użeranie się, bo nigdy nie wiadomo jaki trigger ich sprowokował i takie właśnie zastanawianie się co ja powiedziałam nie tak mimo, że się nic takiego nie zrobiło. Po prostu taki niestabilny człowiek. Szkoda zdrowia. No chyba, że lubisz jak ci ktoś dostarcza emocji :)
22 kwietnia 2020, 10:48
Ja pisałam z kolesiem, codziennie dość długo jak jeszcze nie było w ogóle koronawirusa, ale nie chciał się spotkać i miał pretensje że wychodzę do klubów czy coś xdddd olałam gościa :D
24 kwietnia 2020, 22:52
Cześć, mieliście racje to jakiś psychol. Ograniczyłam z nim kontakt. W środe zobaczył mnie dostępną na czacie ( nie wyszłam z poprzedniego dnia i było widać że ciągle siedze, a tak naprawdę się uczyłam). Napisał do mnie z samego rana tekstem "No no widzę że siedzisz na czacie, a podobno miałaś być taka zajęta, mmm co?". Napisałam że nie wyszłam z poprzedniego dnia i dlatego widzi mnie dostępną. Zadawał pytania a ja tylko zdawkowo odpowiadałam, normalnie się pytał jak tam z szkołą, co porabiam. Potem po 20 normalnie toczyła się rozmowa, nagle zmieniłam temat rozmowy mu się chyba nie spodobało i napisał że jestem totalnie beznadziejna. Na to odpisałam że chce przerwy od jego osoby. Dzisiaj do mnie z rana napisał jak się trzymam, bo podobno było mi wczoraj przykro. Odpisałam krótko, zaczął do mnie wypisywać jakieś zboczone teksty typu jesteś moją suczką, że na deser chętnie jakbyś zajrzała do moich spodni, odpisałam że taka forma rozmowy mi nie odpowiada, bo nie pisze fantazji i mam nadzieję że to uszanuje i przestanie do mnie je wypisywać. A on zaczął pisać że się nim bawię i to mega słabe z mojej strony i że nie chce ze mną gadać. Wpędzał mnie w poczucie winy mimo że napisałam tylko aby mi nie pisał takich tekstów i tyle. Gościa zablokowałam, szczerze odebrał mi chęć poznawania kogokolwiek przez neta, a co jeśli znowu trafię na jakiegoś psychola.
24 kwietnia 2020, 23:12
OMG, co za typ. Trzeba uważać...
1 maja 2020, 01:12
dziewczyny miałyście racje. Gościa trzeba było raz a porządnie zablokować. Teraz będę pamiętać, że takie sygnały nie powinnam bagatelizować i od razu czerona lampka powinna się zapalić. Zablokowałam tegoż to pana, który po dwóch dniach od blokniecia do mnie napisał na tym czacie ( na którym zapomniałam się wylogować, na czacie nie da sie blokować, ale na snapie go zablokowałam) napisał czy dalej mam focha, bo on chce mnie z całego serca przeprosić i nie bedzie już tak chamsko do mnie pisać i chce odnowić kontakt, bo super mu sie ze mna pisało. Zgodziłam się i to było z mojej strony naiwne, popełniłam błąd. Następnego dnia sam od siebie do mnie napisał co tam, koljnego znowu sam od siebie napisał jak mi mija dzień. Dzisiaj również napisał co porabiam. Sam przez te dni zagadywał. To jest moim zdaniem kluczowe. Dzisiaj również popisaliśmy, bo do mnie napisał więc rozmowę pociągnełam. Potem wpadłam na może głupi i dziwny plan, ale uznałam, że podszyje się pod jakąś laske na tym czacie i zobaczę może go z innej prespektywy i wyjdzie jakim jest człowiekiem. Pisałam z nim dwie godziny, on bardzo się wkręcił w tą rozmowę i napisał mi czy bede jutro, bo chciałby ze mną dłużej popisać. Ja napisałam, że okej i specjalnie zadałam pytanie czy nie ma nikogo fajnego stąd do pogadania odpisał że nie ma i że tutaj to same debile siedzą. Szczęka mi opadła, co za dwulicowy debil. Mógł odpisać a na fajne osoby można tu trafić, albo pisze sobie ze spoko osobami. To po jakiego grzyba zabierał mi czas, pisząc do mnie codziennie jeszcze ten tekst z pretensjami wczesniej ani dzien dobry ani pocałuj mnie w dupe skoro mu sie tak źle ze mną pisało i nie jestem w jego miemaniu fajna. Co kieruje takimi osobami czy to znaczy że miał jakies problemy ze sobą. Skoro wcześniej te teksty, sam zagadywał mimo że wcale nie ma mnie za fajna osobę WTF. Jeszcze napisałam mu na koniec to ja ze snapa i że kończe znajomosc, a on a mam cie na snapie? bo się już gubie kogo mam a kogo nie. Czyli pisze z kilkoma osobami jednoczesnie, gromadzi sobie ich z czatu i zatruwa im czas. Ja rozumiem można mieć chęć pisania z wieloma osobami ale niech nie pisze że nie ma nikogo fajnego a potem zatruwa ten czas mnie bo pisze do nie fajnej osoby codziennie i wrecz sie prosi o kontakt... co za toksyczny typ.