Temat: Wpłata dużej kwoty na konto a bycie bezrobotnym

Jestem w trakcie kupowania domu za granica (mieszkam w Anglii) i partner mojej mamy ma takie możliwości żeby mi pomoc wiec chciał dołożyć mi do wkładu własnego który jest potrzebny do kupna. Jest to kwota 150tys złotych.

Z pewnych powodów (nie chce się rozpisywać na ten temat) dał on mojej mamie gotówkę która ona powinna wpłacić na swoje konto i wykonać transfer pieniędzy przez stronę typu cinkciarz bezpośrednio na moje konto. Problem jest taki ze moja mama bardzo się stresuje tym faktem ponieważ aktualnie jest na bezrobotnym i jest zarejestrowana w urzędzie pracy oraz otrzymuje jakieś dofinansowanie na opłatę czynszu w jej mieszkaniu wiec ona objawia się ze bank czy ktoś inny może się przyczepić ze mimo tego ze nie pracuje wpłaciła taka kwotę pieniędzy na swoje konto. 
Ja uważam ze skoro te pieniądze chwile po wpłacie opuszcza jej konto (zostaną wysłane do mnie) to nie będzie z tym problemu. Przypuszczam ze wyglądałoby to inaczej gdyby operowała tymi pieniędzmi z własnego konta itp ale mogę się mylić.

Czy jest tutaj ktoś kto ma pojęcie o tego typu sytuacjach i jak to wyglada ze strony prawnej? 

jak chcesz mamie dowalic problemu to niech ci prześle potem będzie płacz i tupanie noga ..

Pasek wagi

Przy wpłacaniu powyżej £2K na konto bank może poprosić o dowód skąd masz kasę. Przy kupnie domu też to sprawdzają. 

co byscie nie zrobili, to chyba na samym końcu i tak będziesz musiała wytłumaczyć skąd masz kasę. Tzn nie wiem jak jest w UK, ale w Polsce US w momencie zakupu nieruchomości dostaje info od notariusza i wtedy moze sprawdzić skąd masz kasę. Sprawdzają Twoje zeznania podatkowe i widzą jakie masz dochody i przeliczają czy mogłabys realnie tyle kasy uzbierać. Jeśli stwierdzą, ze nie, to dostajesz wezwanie do wytłumaczenia się. I nie ma znaczenia czy dostajesz kasę w walizce czy przelewem. Liczy się w jaki sposób przy twoich dochodach zgromadziłaś tyle pieniędzy. Z kolei w przypadku darowizny wręcz wymagany jest przelew, bo zgłaszając do US darowiznę (w ciagu 6 miesięcy od jej otrzymania) musisz podać z jakiego banku i od kogo dostałaś kasę i mieć ze sobą wydrukowane potwierdzenie przelewu. W polsce nie przejdzie zaden z Waszych sposobów. Bez oficjalnej darowizny z konta na konto nie masz co marzyć o tym, ze te pieniadze potraktują Ci jako legalne. Jeśli nie udowodnisz ich pochodzenia, to traktują je jako lewy dochód i zabierają 75%. Nie wiem jak jest w UK, ale podejrzewam że bardzo podobnie, bo inaczej pranie pieniedzy było by bardzo łatwe. Należy też pamietać, że to nie jest tak, że zgłosicie darowiznę i US przyjdzie do Ciebie, zapyta skad masz kasę, Ty powiesz "No zgłaszałam darowiznę", oni sprawdzą "Aaa faktycznie Pani zgłaszała" i koniec. Nie, nie. Oni sprawdzą od kogo dostałaś darowiznę i sprawdzą skąd ta osoba miała te pieniądze. Takze wtedy trzepią już nie Ciebie, tylko tą osobę. Także cała operacja i droga tych pieniedzy musi być czysta. Twoja mama bardzo dobrze robi, że się martwi będąc osoba bezrobotną.

Pasek wagi

A nie masz jakiejs bliskiej rodziny zeby kazdy wplacil Ci po troche? Nie wiem jak to wyglada ze strony angielskiej, ale szczerze mowiac, jezeli powiesz ze rodzina Ci dala pieniadze na wklad wlasny (co bedzie chyba udokumentowane przelewami?), to to chyba nie jest przestepstwo? Watpie zeby ktos to sprawdzal potem w Polsce.

Karolka_83 napisał(a):

co byscie nie zrobili, to chyba na samym końcu i tak będziesz musiała wytłumaczyć skąd masz kasę. Tzn nie wiem jak jest w UK, ale w Polsce US w momencie zakupu nieruchomości dostaje info od notariusza i wtedy moze sprawdzić skąd masz kasę. Sprawdzają Twoje zeznania podatkowe i widzą jakie masz dochody i przeliczają czy mogłabys realnie tyle kasy uzbierać. Jeśli stwierdzą, ze nie, to dostajesz wezwanie do wytłumaczenia się. I nie ma znaczenia czy dostajesz kasę w walizce czy przelewem. Liczy się w jaki sposób przy twoich dochodach zgromadziłaś tyle pieniędzy. Z kolei w przypadku darowizny wręcz wymagany jest przelew, bo zgłaszając do US darowiznę (w ciagu 6 miesięcy od jej otrzymania) musisz podać z jakiego banku i od kogo dostałaś kasę i mieć ze sobą wydrukowane potwierdzenie przelewu. W polsce nie przejdzie zaden z Waszych sposobów. Bez oficjalnej darowizny z konta na konto nie masz co marzyć o tym, ze te pieniadze potraktują Ci jako legalne. Jeśli nie udowodnisz ich pochodzenia, to traktują je jako lewy dochód i zabierają 75%. Nie wiem jak jest w UK, ale podejrzewam że bardzo podobnie, bo inaczej pranie pieniedzy było by bardzo łatwe. Należy też pamietać, że to nie jest tak, że zgłosicie darowiznę i US przyjdzie do Ciebie, zapyta skad masz kasę, Ty powiesz "No zgłaszałam darowiznę", oni sprawdzą "Aaa faktycznie Pani zgłaszała" i koniec. Nie, nie. Oni sprawdzą od kogo dostałaś darowiznę i sprawdzą skąd ta osoba miała te pieniądze. Takze wtedy trzepią już nie Ciebie, tylko tą osobę. Także cała operacja i droga tych pieniedzy musi być czysta. Twoja mama bardzo dobrze robi, że się martwi będąc osoba bezrobotną.

A facet nie ma podzialu majątku i jak go sprawdza, to będzie miał problem. Nie wiem jakimi kwotami on dysponuje, ale takie darowizny z dobroci serca...:D To bym jednak nie liczyła. Chce ukryć kasę przed żoną, w skarpecie nie będzie trzymał, a tak zainwestuje w Twój dom i będzie czysty.

tolhaja napisał(a):

A nie masz jakiejs bliskiej rodziny zeby kazdy wplacil Ci po troche? Nie wiem jak to wyglada ze strony angielskiej, ale szczerze mowiac, jezeli powiesz ze rodzina Ci dala pieniadze na wklad wlasny (co bedzie chyba udokumentowane przelewami?), to to chyba nie jest przestepstwo? Watpie zeby ktos to sprawdzal potem w Polsce.

To może być potraktowane jako sztuczne pompowanie konta. Może nie przejść u brokera. Ja musiałam udowadniać dlaczego brat przelał mi £1000. Nie przeszłoby chyba jako darowizna. Bank, który będzie udzielał kredytu na dom, będzie wszystkiego się czepiał.

Pasek wagi

Oczywiście, że musisz deklarować pieniądze jeśli kwota jest powyżej 10 000. Wystarczy wejść na stronę rządową w UK i tutaj tak jak już było wspominane będą Cię sprawdzali. Swoją drogą ja bym w życiu nie brała takiej kwoty od kogoś.. 

Pasek wagi

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

tolhaja napisał(a):

A nie masz jakiejs bliskiej rodziny zeby kazdy wplacil Ci po troche? Nie wiem jak to wyglada ze strony angielskiej, ale szczerze mowiac, jezeli powiesz ze rodzina Ci dala pieniadze na wklad wlasny (co bedzie chyba udokumentowane przelewami?), to to chyba nie jest przestepstwo? Watpie zeby ktos to sprawdzal potem w Polsce.
To może być potraktowane jako sztuczne pompowanie konta. Może nie przejść u brokera. Ja musiałam udowadniać dlaczego brat przelał mi ?1000. Nie przeszłoby chyba jako darowizna. Bank, który będzie udzielał kredytu na dom, będzie wszystkiego się czepiał.


Serio? O £1000? :|


Autorko - moze poradz sie jakiegos mortgage broker'a albo prawnika w takim razie. Pieniadze w ostatecznosci mozesz przewiezc ze soba na kilka razy, a specjalista moze podpowie jak to ugryzc tutaj w UK.

W UK napewno bedziesz musiala wytlumaczyc skad masz pieniadze na dom. Moj partner wplacil mi kilka tysiecy, a dom byl kupowany tylko na mnie. Prawnicy pytali mnie skad pieniadze, a potem napisali list do mojego chlopaka (bez mojej wiedzy) proszac o potwierdzenie ze nie bedzie chcial zwrotu tych pieniedzy. Nic wielkiego, ale po stronie UK bedzie czekac taka formalnosc.

Tak samo jak moj chlopak wplacil gotowke na konto - po tygodniu mial wezwanie do banku I musial wytlumaczyc skad ma. Nie pamietam ile to bylo ale okolo 5-7 tys funtow.

Nie wiem jak w Polsce, ale w UK przygotuj sie na te dwie sytuacje.

Pasek wagi

To może po prostu przyjedź do Polski wpłać na swoje konto i ze swojego konta przelej na konto w UK. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.