- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 stycznia 2020, 23:19
Synek w wieku 8 miesięcy został przez coś pogryziony w nocy, tak wtedy sądziliśmy. Z krostkami na udzie i przedramieniu byliśmy kolejno u trzech lekarzy pierwszego kontaktu, później na prywatnych wizytach u dermatologa, w centrum dermatologii dzieciecej, u alergologa też. Diagnozy były u każdego lekarza inne, inne leki, maści, itd. Diagnozy to alergia pokarmową, ugryzienie przez owad, mięczak zakaźny, celiakia skórna. Próbowaliśmy wielu kierunków, stosowaliśmy wszystkie dane nam zalecenia, robiliśmy badania A wciąż nie było na 100% pewne co to bo wyniki badań ujemne, zmiana kosmetyków i stylu życia nic nie wnosi, maści nie pomagają. Synek ma obecnie trzy lata i wciąż ma te krostki ale już o wiele mniej. Jest jedna na udzie i dwie na przedramieniu. Mogę tylko zapobiegać temu żeby go nie swędziało podając np fenistil lub wapno ale ile można? Tyle czasu się z tym bujamy, przy innych wizytach u lekarza lekarz mnie pyta aa co to? Ja opowiadam że taki a taki problem, więc dziecko ma to tyyyle czasu i pani nic z tym nie robi? Przykro i jestem bezradna dlatego piszę tutaj. Proszę tylko o zerknięcie. Zdjęcie uda. Wiem że to nie miejsce na takie porady ale może inne mamy miały ten sam problem?