Temat: Dieta 1000kcal

Jest któraś z Was na diecie 1000 kcal ? Jeśli tak do ile chudniecie tygodniowo ? :) I co możecie o tej diecie powiedzieć ? ( chodzi mi o to co jecie, jak często itd. )

 

Z góry podziękuje o poinformowanie mnie o tym jaka to ta dieta jest niezdrowa i jak szkodzi, jeżeli ktoś zamierza mnie tu na ten temat umoralniać to dziękuje serdecznie . ;]

moze zacznij lepiej od 1200kcal tez ładnie bedziesz chudnac:)Ja jak jadłam ok 1500kcal schudłam w miesiac 6kg bez ćwiczeń:)

Bebzaa napisał(a):

Z góry podziękuje o poinformowanie mnie o tym jaka to ta dieta jest niezdrowa i jak szkodzi, jeżeli ktoś zamierza mnie tu na ten temat umoralniać to dziękuje serdecznie . ;]


Dlaczego chcesz tkwić w niewiedzy, bez pojęcia o zasadach prawidlowego odżywiania i chudnięcia, tak, żeby nie narażać się na jojo i anemię? Życzę, żeby jojco Cię zmiotło i wyrzuciło na wysypisku artykułów o funkcjonowaniu metabolizmu ludzkiego. Twoje mięśnie mówią doooo widzeeeeniaaaa...
ja w 3 miesiace schudlam 10 kg a potem w 1,5 miesiaca przybylo 5 a teraz jest mi ciezko cokolwiek zgubic przy zdrowym odchudzaniu :(

 Moim (skromnym) zdaniem to zależy od człowieka, jego organizmu i tego ile jadł wcześniej (przed dietą). Obecnie jestem pierwszy raz w życiu (i mam nadzieje, że ostatni ;p) na diecie. Jem zdrowe rzeczy, 4-5 posiłków dziennie, średnio co 3 godziny. I od jakiegoś czasu wychodzi mi (czasem sporo) poniżej 1000kcal... Licze je według danych na opakowaniu i strony www.ilewazy.pl. Nie wiem czy robie to dobrze, czy nie, ale tak mi wychodzi. U mnie w pamiętniku spotykam się z różnymi komentarzami... "Skończysz diete to przytyjesz 2x więcej" itp. Ale ludzie, ja nie chodzę głodna. Kiedy siadam do podwieczorku, nie zdąże zgłodniec po obiedzie... I tak w kółko. Nigdy wcześniej nie byłam na diecie, tylko trułam i płakałam przed lustrem jak ja wyglądam. Rodzinka już na mnie się ostro wkurzała. Mama chciała mi zabrac lustro z pokoju :) W końcu koleżanka pokazała mi vitalię i tak się zaczęło :) Zarejestrowałam się i od następnego dnia zaczęłam. Według mnie to wszystko leży w głowie. Zdrowo się teraz odżywiam i nie mam ochoty na pizze, zapiekanki, chipsy i inne duperelki. To już weszło mi w nawyk. Kiedy będę blisko upragnionej wagi, zacznę stopniowo (co tydzień) dodawac troszkę więcej kalorii. Przestałam słodzic hertatę, a piłam minimum 5 dziennie i do każdej 2 łyżeczki cukru (co dajem razem 10 łyżeczek dziennie!). Do tego cwicze, hula hop 20 min dzienne, brzuszki, cwiczenia na nogi, jak jest ładna pogoda to rowerkie do pracy i na zajęcia :) Nie chodzę ospała, nie jest mi słobo itp. Przed dietą też jadłam mało, tylko że bardzo niezdrowo...

Jeżeli ktoś chce podyskutowac to bardzo chętnie, zapraszam na priv :)

blacklove89 napisał(a):

Ale ludzie, ja nie chodzę głodna.


Uwielbiam ten nietrafny argument pro głodówkom. Rozmiar Twojego żołądka nie ma nic wspólnego z zapotrzebowaniem każdej Twojej komórki na energię.
Ciekawe dlaczego tak blado Ci z twarzy patrzy w awatarze.

Bebzaa napisał(a):

czytanie ze zrozumieniem :) mi właśnie chodzi o to, zeby nikt mi nie mowil zebym tej diety nie stosowala, bo i tak zaczne, a pytanie bylo skierowane do tych osob co ja stosowaly aby powiedzialy co jadly i ile chudły :)


Dobra, parę osób powiedziało Ci co jadły i ile schudły, a później dodały ile wróciło wraz z efektem jojo - rozumiem, że takie odpowiedzi Cię nie satysfakcjonują, bo przemawiają przeciw Twojemu wspaniałemu pomysłowi  diety 1000 kcal?

Co do tego, że nie interesują Cię posty przeciw, bo i tak zaczniesz ją stosować - to idź i stosuj, oszczędzasz na zużyciu szarych komórek na komponowaniu swojego byle jakiego menu?

ja jestem na diecie 1000 kcl ;) wybrałam ją bo jestem studentką i nie pracuje fizycznie a raczej umysłowo. Byłam już kiedyś na tej diecie i nie żałuje ;) fakt kalorie powróciły, ale z własnej głupoty. Decydując się na jakąkolwiek diete trzeba mieć świadomość, że tak na prawde zmieniamy nasz tryb żywieniowy na zawsze. Jeżeli ktoś ma tendencje do tycia musi trzymać się ustalonych reguł przez całe życie. Ja o tym zapomniałam i mam efekt, ale nie dieta jest temu winna. 

Oczywiście też ćwicze. Nie jest to dużo bo dopiero zaczełam ale zawsze coś. Nie ma jadłospisu jako takiego. Robie do jedzenia to na co mam ochote w granicach 1000 kcl. Nieodłącznym elementem jest waga i tabelka. 

Jestem już 2 tydzień na niej i schudłam 6 kg. 

ja naprzykład tego nie potrafie zrozumiec jak niektórzy potrafia byc chamscy..znam osobe która na kopenhaskiej schudła i zero efektu jojo a znam dziewczyne która 1200 i miała efekt jojo...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.