Temat: Dieta 1000kcal

Jest któraś z Was na diecie 1000 kcal ? Jeśli tak do ile chudniecie tygodniowo ? :) I co możecie o tej diecie powiedzieć ? ( chodzi mi o to co jecie, jak często itd. )

 

Z góry podziękuje o poinformowanie mnie o tym jaka to ta dieta jest niezdrowa i jak szkodzi, jeżeli ktoś zamierza mnie tu na ten temat umoralniać to dziękuje serdecznie . ;]

Ale Jak ci ludzie pisza ze na niej schudli i zaraz bylo JOJO to TY tego nie widzisz. Widzisz tylko te komentarze ktore chcesz. Wiec kto tu jest zalosny? TY.

zi0mus napisał(a):

Ale Jak ci ludzie pisza ze na niej schudli i zaraz bylo JOJO to TY tego nie widzisz. Widzisz tylko te komentarze ktore chcesz. Wiec kto tu jest zalosny? TY.

 

ty, bo piszesz nie na temat co chce odpowiedz, nie bede sie sprzeczala z zapartym jak osiol czlowiekiem ktory nie rozumie i najwyrazniej nie chce zrozumiec, zegnam.

Widzę, że faceci też miewają okres ;p
A tak na poważnie ja nic o jojo nie napisałam, bo go nie miałam. Jak się jest na tej diecie to po prostu trzeba się pilnować, a jak się z niej wychodzi to nie rzucać się od razu na jedzenie tylko stopniowo dodawać kcal.
Jeśli chcesz ją stosować, to musisz się postarać, aby dostarczyć organizmowi produkty z wszystkich grup pokarmowych, abyś nie doprowadziła do niedoborów. Dietę 1000 kcal można z powodzeniem stosować, ale nie przez bardzo długi okres czasu i trzeba mieć niemałe pojęcie o prawidłowym odżywianiu. NA własną rękę możesz sobie zaszkodzić.

PS. Prawidłowe chudnięcie to około 1 kg tygodniowo. 7000 kcal to kilogram tłuszczu. Jeśli chcesz chudnąć szybciej to zwolnisz metabolizm i później cała Twoja praca pójdzie na marne.
Pasek wagi
w tamtym roku 2 msc 12kg

Pasek wagi

zi0mus napisał(a):

10kg na tydzien

hotlikesummer napisał(a):

Widzę, że faceci też miewają okres ;pA tak na poważnie ja nic o jojo nie napisałam, bo go nie miałam. Jak się jest na tej diecie to po prostu trzeba się pilnować, a jak się z niej wychodzi to nie rzucać się od razu na jedzenie tylko stopniowo dodawać kcal.
I tak powinno się robić z każdą dietą po jej zakończeniu 
Odpowiadam na temat: byłam na diecie 1000 kcal ponad 7 lat temu. Udało się ładnie schudnąć, byłam bardzo konsekwentna, nie biegałam, ale codziennie ćwiczyłam dywanówki (niedużo) i chodziłam do pracy (jakieś 1,5-2 km w obie strony). Nie pamietam jakiegoś osłabienia, raczej ciągły głód i konieczność kontroli. Zrzuciłam 2-3 rozmiary w 3 miesiące. Nie wiem ile to kg na tydzień? Nie prowadziłam żadnego dziennika postępów, zapisywałam tylko kalorie, nawet się nie ważyłam, poatrzyłam tylko w lustro. Potem trochę przytyłam, bo zaraz po osiągnięciu figury wyjechałam do Londynu i przez pierwsze 3 lata za granicą powoli wracałam do starej wagi. Potem zrobiło się jeszcze gorzej, bo zrobiłam się 'rozrywkowa' i jadłam za troje. Potem kłopoty w związku, zajadanie smutków i kolejne kg na plusie. Nie sądzę, żebym miała jojo od diety, to raczej brak opanowania i obżarstwo doprowadziły do ok. 90 kg. 
Pasek wagi

LeiaOrgana7 napisał(a):

hotlikesummer napisał(a):

Widzę, że faceci też miewają okres ;pA tak na poważnie ja nic o jojo nie napisałam, bo go nie miałam. Jak się jest na tej diecie to po prostu trzeba się pilnować, a jak się z niej wychodzi to nie rzucać się od razu na jedzenie tylko stopniowo dodawać kcal.
I tak powinno się robić z każdą dietą po jej zakończeniu Odpowiadam na temat: byłam na diecie 1000 kcal ponad 7 lat temu. Udało się ładnie schudnąć, byłam bardzo konsekwentna, nie biegałam, ale codziennie ćwiczyłam dywanówki (niedużo) i chodziłam do pracy (jakieś 1,5-2 km w obie strony). Nie pamietam jakiegoś osłabienia, raczej ciągły głód i konieczność kontroli. Zrzuciłam 2-3 rozmiary w 3 miesiące. Nie wiem ile to kg na tydzień? Nie prowadziłam żadnego dziennika postępów, zapisywałam tylko kalorie, nawet się nie ważyłam, poatrzyłam tylko w lustro. Potem trochę przytyłam, bo zaraz po osiągnięciu figury wyjechałam do Londynu i przez pierwsze 3 lata za granicą powoli wracałam do starej wagi. Potem zrobiło się jeszcze gorzej, bo zrobiłam się 'rozrywkowa' i jadłam za troje. Potem kłopoty w związku, zajadanie smutków i kolejne kg na plusie. Nie sądzę, żebym miała jojo od diety, to raczej brak opanowania i obżarstwo doprowadziły do ok. 90 kg. 

ja wlasnie takie odpowiedzi lubie,z doswiadczenia ,z rozmyslem ,rzeczowe a mile.
wracajac do watku,
bylam kiedys na Kopenhaskiej(nie nie polecam,a mowie ze bylam!),tam tez malo kalorii ,zmniejszylam zoladek i o to chodzilo....Ale teraz nie odwazylabym sie na drastyczne ucinanie,ja poprostu mniej zre,ale nie licze kalorii....Zastanow sie jeszcze czy dasz rade?jakie posilki chcesz jesc....czy nie bedzie jojo.....i zycze powodzenia,pozdrawiam

trouble18 napisał(a):

Ja byłam, to był największy mój błąd odchudzaniu....schudłam 8kg a potem przez 4 tygodnie wróciło 15kg...


miałam podobnie. "odchudzałam się" tak w zeszłe wakacji i teraz odradzam wszystkim...
Oo, dziękuje wszystkim teraz za konkretne odpowiedzi :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.