8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
5 lipca 2011, 08:50
Witajcie!
Ja wczoraj jednak byłam na zdrowym - co prawda obiad tylko był nie wo i super bo kasza jaglana z sosem koperkowym i warzywami mi tak smakowała że szooook.
Ankarka mi na zdrowym żywieniu kilogramy szybciej lecą niż na WO
![]()
tylko trzeba trzymać się rególarnych posiłków i Twoja waga też będzie łaskawa!!!!!
Miecia, dobrze że wracasz na dobre tory Pusiny paluch na pewno machał, a ten drugi syfek to oczyszczanie ale po tych niezdrowościach co wczoraj wcinałaś, dobrze że mądra jesteś i tyle ćwiczysz
![]()
to nawet taki dzień po przypominajce nie zupełnie zdrowy będzie wybaczony.
Sylwia motywujesz mnie do zaprawiania ogórasów!!!!
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Myślibórz
- Liczba postów: 852
5 lipca 2011, 08:59
Hej Emilko a jakie długie robisz przerwy miedzy posiłkami, ze tak fajnie waga ci spada?
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
5 lipca 2011, 09:32
Witam dziewczynki w słoneczny wtorek.Ja dzisiaj na śniadanie zjadłam w domu owsiankę, potem 2 skibeczki chleba razowego z mielonym klopsem
![]()
i kiszonym ogórkiem
![]()
oraz banana. Zabrałam też jabłuszka i płatki z pełnego ziarna pszenicy i ryżu z dodatkiem płatków w polewie jogurtowej. Na obiad mam uduszoną młodą kapustę i gulasz z karkówki do tego ja ugotuję sobie kaszę. Ja staram się jeść ostatni posiłek do godz 18.00 Później pije dużo wody.
Postaram się dzisiaj być grzeczna.
![]()
Wczorajszy napad na słodycze póki co dzisiaj jest uśpiony...chyba bo jak wiecie licho nie śpi.
5 lipca 2011, 09:39
Witajcie we wtorek :)
Ja zaczęłam połową bananka i leczo resztki już mi bokiem wychodzi ale mam nadzieję, że na zdrowie hihi... Sylwia regularnie jak zalecają dietetyce to co 3 godziny żeby wyszło 5 posiłków dziennie. Tak jak ja jestem na 1000 kcal teraz to 1wszy zajadam ok. ósmej - 250 kcal, potem 11ta przekąska -100 kcal, obiad 14ta -350 kcal, podwieczorek 17ta 100 kcal i kolacja 20ta 200 kcal.... no tak jak bym śniadanie jadła o 6tej to ostatni posiłek byłby o 18tej :) .
Mam straszną fazę na banany :) myślałam, że dziś mi minie ale nie zamierza :)))...tak! tak z wagą to ja pogadam i wytłumaczę jej żeby spasowała :))))))
5 lipca 2011, 09:41
W zasadzie to chyba jest podawane odwrotnie z tymi kaloriami , że na śniadanie przy diecie 1000 kcal powinno się wcinać 200 kcal a na kolację 250 i nie wiem dlaczego????? a ja zamieniłam żeby mieć więcej sił rano hihi buźki
5 lipca 2011, 09:44
Emilko ja też zauważyłam, że na 1000 kcal szybciej mi kilogramy lecą ... i mam więcej pyszności do pożarcia :) ... a Miecia czy ja mogę o marchew poprosić????? bo mnie pozytywnie rozkręca hihihihihi........ słuchajcie ja będę znów gotowała młodą kapustę /czy ona już jest taka młoda?????/ ...nawyki warzywne zostają :)
- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Pod Palma
- Liczba postów: 1002
5 lipca 2011, 10:15
Sylwia i Miecia . Rozmiar 36 zawdzieczam intensywnym treningom i spadkom centymetrow w obwodach . Kiedys nie cwiczac i wazac 59 kilo - mialam w obwodzie bioder 99- 98 cm , a w pasie 72cm. Teraz po 2 latach na silowni i bieganiu przy wadze 58-59 kilo ( aktualna ) , mam w biodrach 91 cm i w pasie 68 cm . Czyz nie cudna nagroda za trenowanie ?
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
5 lipca 2011, 10:34
Luckaaa, faktycznie trening przynosi cuda. Ja mam w pasie ok. 77-80 cm. Krótko mówiąc nie mam wiotkiej kibici, he, he.
I marchewka dl
a Ankarki na życzenie.
5 lipca 2011, 10:50
Ale tu miło dziś i zdrowo :)
Sylwia ja jadam posiłki co 3h wychodzą mi 4 na dzień 8-9 pierwszy, 12 -2, 15 -3, 18-4, czasem jak mnie głód napadanie to jem później orzechy/migdały. I na kolacje zawsze owsiankę która sie moczyod rana z kilkoma ziarnami siemienia lnianego, do daje do niej jabłko lub inny owoc, orzechy czasem miód- taka kolacja mnie bardzo syci :), jak mam dzień w którym wiem że nie mam szans na regularność - delegacja np. to robie założenie dnia WO jak jem wówczas na mieście to zamawiam jakąś surówkę, albo sałatkowe grecką ;) i jest super :) wiadomo zdążają się wpadki, ale kto ich nie ma
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
5 lipca 2011, 11:00
No właśnie kupiłam sobie wczoraj migdałki i żurawinę jak moje łapy zaczną szukać słodyczy
Emilko bez wpadek byłoby monotonnie i nudno. hi, hi