Tak jak w tytule :) Dziś weszłam na wagę cała nieszczęśliwa, że znów zobaczę 138 a tu niespodzianka, waga wskazuje 136kg :-) Jestem cała szczęśliwa, wiem, że przede mną jeszcze baaaaaardzo długa droga ale wszystko w swoim czasie. Czekam aż zejdę do 100-110kg i będę mogla iść na siłownie i basen bez wiekszego zażenowania :)
Co najważniejsze, zauważylam, że się zmieniłam trochę.. Tak jak zawsze uwielbialam słodycze, cole i mnostwo ziemniakow do obiadu tak teraz nie odczuwam wcale tęsknoty za tym jedzeniem, oczywiście nie dajmy się zwariować. Kupilam sobie w Biedronce taki sok 0.85L pomarańczowy, 100% pomaranczy bez cukru i szklaneczke sobie wypije do sniadania czy nawet obiadu jesli jem przed 15. Później już wiem, że nic owocowego nie można :) A slodycze na razie nie ciągną :) Jak na obiad zrobię sobię pierś grilowaną czy gyros bez tluszczu tez i kapuste kiszona czy salatke z lodowej i warzyw to jestem cala zadowolona :) Muszę tylko sobie jeszcze wodę smaczną znaleźć :D Piłam juz kilka bo dziennie te 1.5-2,5l wypiję ale niektore wydają mi sie jakies takie niesmaczne, jak kranówki..
Mam dylemat.. Bardzo chcialabym zrobic sobie tatuaż.. jeden kształt na wewnetrznej stronie nadgarstka, boje sie jednak, ze gdy schudne to tatuaz sie znieształci.. aczkolwiek nadgarstek nie jestem miejscem, które bardzo bedzi3e chudlo.. sama nie wiem
the0runaways
22 września 2014, 18:10Jasne, zaraz wypełnię ankietę :) Myślalam o krzyżu, ok 4cm długości.. Ale faktycznie chyba trochę poczekam bo nie chcialabym zeby później tylko szpecił.. Dzieki dziewczyny za mile slowa <3
studentka_UM_Lublin
22 września 2014, 17:13brawo :) oby tak dalej :) co do tatuażu, nie polecam. jak już musisz, to może henną? pozdrawiam :) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform