Trochę poszczę,kupiłam na 2 dni rybè na obiad.
I tak wcinam z surówką z pekińskiej.
Rano zrobiłam śledzie w śmietanie i szczypiorku i też podjadam beż chlebka.
Dużo piję wody i dużo sikam.
Na kolację zjem jajka na miękko z kromką chleba i papryka czerwoną.
W międzyczasie 2 jabłka.
Tak mi już się chce warzyw,młodych ziemniaczków z koperkiem.
Trochę warzyw kupiłam ogórki,pomidory,żodkiewkę,paprykę
Nie będę się obżerać w Święta
Nie mam takiego zamiaru.
Jutro dalej post,śledzie,krupnik bez mięsa,jabłka i sałatka po żydowsku.
Dużo wody mineralnej.
Jak Wam idą przygotowania do Świąt,ja już większą połowę mam za sobą.
Jutro będę mięsa piec i jajka święcić.