Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kaba2000

kobieta, 53 lat, Ziemski Raj

167 cm, 101.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 kwietnia 2025 , Komentarze (3)

Post nadal trwa.

Na śniadanie kolorowe kanapki.

Na obiad kilka frytek,pekińska i 2 malutkie jajka sadzone.

Może zupè mleczną zjem na kolację.

Życzę Wam pięknych,radosnych i zdrowych Świąt.

Przyjemnego spotkania z bliskimi

Odpoczynku ale też wiosennych spacerów po świątecznym jedzonku.

Trzymajcie się ciepło i świètujcie tak jak lubicie🐣🐣🐣

18 kwietnia 2025 , Komentarze (4)

Trochę poszczę,kupiłam na 2 dni rybè na obiad.

I tak wcinam z surówką z pekińskiej.

Rano zrobiłam śledzie w śmietanie i szczypiorku i też podjadam beż chlebka.

Dużo piję wody i dużo sikam.

Na kolację zjem jajka na miękko z kromką chleba i papryka czerwoną.

W międzyczasie 2 jabłka.

Tak mi już się chce warzyw,młodych ziemniaczków z koperkiem.

Trochę warzyw kupiłam ogórki,pomidory,żodkiewkę,paprykę

Nie będę się obżerać w Święta

Nie mam takiego zamiaru.

Jutro dalej post,śledzie,krupnik bez mięsa,jabłka i sałatka po żydowsku.

Dużo wody mineralnej.

Jak Wam idą przygotowania do Świąt,ja już większą połowę mam za sobą.

Jutro będę mięsa piec i jajka święcić.

12 kwietnia 2025 , Komentarze (16)

Wstałam wcześnie i jestem jakąś taka osłabiona.

Miałam plan przwrócić całe mieszkanie do góry nogami.

W sensie gruntowne porządki wiosenne.

Ale nie mam siły,a w głowie wyrzuty sumienia,że będę w brudach na Święta siedzieć:( 

Mąż poszedł do pracy i powiedział żebym sobie dała spokój i posprzątałam tak zwyczajnie jak na niedzielę i zrobił szybki obiad.

A mnie to męczy bo z domu jestem nauczona,że na Święta ma być wszędzie błysk.

Kurcze też tak macie?

Mnie w Święta w domu nie będzie,idę do rodziny.

Już się pokłóciłam z mamą,bo jak zwykle,szykuje bardzo dużo jedzenia.

Opieprzyłam ją,że nikt tyle nie zje,ale ona nic sobie z tego nie robi.

Ale ja nie zamierzam się obżerać i zaraz po śniadaniu wielkanocnym wychodzę na spacer.

A reszta niech siedzi za stołem.

Mama mi dogryzła,że ja specjalnie tak robiè na złość,że co Święta się odchudzam.

A odchudzać się będę po Świętach

Tak ale to nie znaczy,że w Święta mam 5 kg przytyć😡

Kurcze najlepiej wyjechać gdzieś daleko i spędzać Święta po swojemu.

10 kwietnia 2025 , Komentarze (25)

Dzisiaj moi teściowie obchodzą 54 rocznicę ślubu.Masakra.Zauważyłam że od strony rodziny mojego męża są same udane długoletnie małżeństwa.Wujkowie,Ciocie i ich dzieci czyli kuzynostwo męża wszyscy w małżeństwach,nie ma tam rozwodów.Tak sobie pomyślałam,że aż niemożliwe na dzisiejsze czasy.Ale tak naprawdę jest.U mnie w rodzinie to już gorzej,samotne matki,rozwódki.A Wy co myślicie o małżeństwie?Ja jestem zadowolona i nie żałuję.Jesteśmy razem 20 lat i nie wyobrażam sobie nikogo innego u mojego boku.

Co do diety to byłam strasznie zaganiana.

Waga bez zmian.

Teraz już będzie lużniej z pracą i można działać.

A od pewnego czasu radzę sobie w ten sposób,że kupuje bardzo mało jedzenia.

Nie robię dużych zakupów jedzeniowych i nie robię zapasów.

Kupuję po troszkę wszystkiego.

Także nie ma czego podjadać,żadnych łakoci też nie kupuje.

Wszystkim Wam kochane,życzę ładnych spadków na wiosnę.

Będę już częściej pisać.

21 marca 2025 , Komentarze (8)

I będę pisać częściej i dietkować z Wami.

Dużo pracy miałam,trochę zarobiłam plus jeszcze mogę wybrać nadgodziny.

Weekend wolny ale szykują się dwie imprezy rodzinne.

Waga stoi.Z dietą na bakier.

Ale ruchu bardzo dużo.

Dzisiaj byłam u fryzjera a jutro rano pojadę na miasto do mojego ulubionego sklepu pooglądać ciuszki i może coś sobie kupię na wiosnę.

To ja wiosennie.

Taki strój bo żegnałam zimę i paliłam marzannę.

Były dwie zimowa i wiosenna.

Pozdrowienia wiosenne🌻🌷🪷🌹🥀

9 marca 2025 , Komentarze (26)

Myślałam,że to będzie miły dzień.

Umówiłam się z mamą na działkę na kiełbaski,kaszankę.

Początkowo było super i wypiłyśmy nawet po piwku.

Wspominałyśmy naszą rodzinę i dawne czasy.

W końcu mama wypaliła,że nie kochała mnie jak byłam dzieckiem.

Zaniemówiłam i jakbym dostała w twarz.

To fakt porzuciła mnie i wychowałam się u babci.

Z czasem jej to wybaczyłam.

Po co mi to wczoraj powiedziała.

Upiłam się i jest mi tak cholernie przykro,że chce mi się wyć.

Musiałam się wygadać ,choć mój kochany mąż jest przy mnie i sam nie może w to uwierzyć.

Ale jest wściekły na moją mamę i nie ma o niej dobrego zdania.

Sorry,że dziś nie o diecie tylko taka prywata ale serce mi pęka z bólu.

6 marca 2025 , Komentarze (7)

U mnie dużo pracy,dlatego się nie odzywałam.

Po 20 marca większy luz już będzie.

Ale wracam już do Was i mam optymistyczną wiadomość bo zrzuciłam 3 kilo!!! 

Niewiem nawet kiedy ale to chyba przez ten zapiernicz jaki mam.

Samo się stało😁

Do wagi paskowej już coraz bliżej i idę po więcej.

Trzymam kciuki za wszystkie walczące dziewczyny i pozdrawiam ciepło😀

26 stycznia 2025 , Komentarze (3)

Mam teraz młyn w pracy.

Projekt unijny do końca marca.

Wracam do domu i padam.

Ćwiczę rano 15 minut i wracam z pracy na piechotę ale z jedzeniem gorzej.

Przygotowuje coś na szybko ale nie zawsze dietetycznie i chyba za dużo jem.

Znów muszę to ogarnąć.

Wczoraj impreza siostry i takie jedzonko się trafiło🙉


Pozdrawiam Was ciepło🥰

12 stycznia 2025 , Komentarze (5)

Dzień udany😀

Choć spaceru nie było dzisiaj:(

Przestraszył mnie wiatr.

Z jedzonkiem ok.

Zupy królują dalej🥘🍲.

Na śniadanie płatki z mlekiem,potem zupa fasolową I wkradł się kurczak z grilla z surówką z czerwonej kapusty.

Napiję się jeszcze bulionu z kurczaka i tyle na dziś.

Jutro już normalny tryb.

W jedną stronę do pracy na piechotę.

Tylko nie mam żadnej zupy:( 

Może Wy macie pomysł jak  zrobić jakąś zupę do pracy tak na szybko🤔🤔🤔?

10 stycznia 2025 , Komentarze (4)

Miły dzień😀.

Choć w pracy niezły zapiernicz.

Dużo ruchu dzisiaj miałam i jestem przepoconą aż żle się czuję i nieświeżo🫤.

Ale ta praca niespodziewanie dzisiaj wpadła.

Jeszcze będę wracać na piechotę bo do autobusu nie wsiadła bym taka śmierdząca.

Rano śniadanko ale wstałam wcześniej.( zdjęcie na górze,mi się wgrało)

Później grochówka a w domu kapuśniak.

Dzisiaj koleżanka dała mi 2 bilety do teatru.Dostała,ale nie ma jak iść.

Cieszę się bo lubię teatr😀

Kończę bo zbieram się zaraz do domu.

Na piechotkę oczywiście.

W domu zupa🍲 ,kąpiel 🛀i leżing🛌🏽

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.