Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 957540
Komentarzy: 9079
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 20 kwietnia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 47 lat,

170 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 września 2009 , Komentarze (6)

Hej.
No to zaczynamy kolejny tydzień dietki.U mnie na kursie dziś nawet był luzik.W czwartek koniec kursu i egzamin.Ale ten czas szybko zleciał.
Ubrałam dziś te jeansy i kurcze zaczynają być już luźneNawet wczoraj jak brat mnie zobaczył to powiedział "no rzeczywiście schudłaś"a słyszeć od niego takie słowa to coś dziwnego.Czuję się dziś jakoś słabo a w autobusie było mi słabo.Powoli zbliża się @@@ ale na wadze jak na razie nie przybieram.A po weekendzie waga bez zmian.Teraz taki mały cel to 69 do soboty.A ten amant ze wczoraj pisze mi na gg i chce się spotkać,ale na razie trzymam go z dystansem.Ciekawe ile wytrzymie
Tyle na dziś miłego wieczorku

6 września 2009 , Komentarze (9)

Kochani a oto ja w spodniach o rozmiarze 38 o których Wam już kiedyś wspomniałam.A obok córeczka brata z córeczką kuzynki.

6 września 2009 , Komentarze (6)

Właśnie wróciłam>Kolejnego spotkania nie będzie>Dałam mu kosza bo nie lubię jak facet na pierwszym spotkaniu się do mnie dostawia i już się chce całować.No a ja sama jestem dumna z siebie,że mu na to nie pozwoliłam.
Dziś zupa ogórkowa była i kawałeczek murzynka i serniczka.Na dziś to całe moje menu.A teraz zmykam na kawkę bo mam gości

6 września 2009 , Komentarze (5)

Co się dzieje? Wczoraj szwagier za dużo wypił i pisał mi na gg takie rzeczy-szok.Stwierdził,że myśmy kiedyś chodzili a dla mnie to nie chodzenie 2 spotkania.Więc stwierdziłam,że  nie ma co ciągnąć tego tematu i się wyłączyłam.
Na dziś się umówiłam z takim J już kiedyś z nim pisałam jak byłam z P ale wtedy spotkania z innymi mnie nie interesowały.
No i na dodatek zaczął znowu pisać D że nie umie o mnie zapomnieć po tym pierwszym spotkaniu w czerwcu. i chciałby się znowu spotkać,ale ma taką pracę ,że czasu brak.
Oni powariowali.Fakt D mi się podoba ale jest w trakcie rozwodu i ma dziecko a J juz rozwodnik bez dzieci.Kurcze czemu mi się sami faceci z przeszłością trafiają/????
No i na koniec piosenka z morałem.
http://www.youtube.com/watch?v=_4D5hKcHI1I&feature=related

6 września 2009 , Komentarze (3)

Wczoraj dietkę udało się zachowaćNa dziś na razie planów brak>brat z rodzinką swoją ma przyjechać.Dziś zjedzone;-śniadanie: serek wiejski z połową banana i łyżeczką miodu -kawa.Na obiad będzie wczorajsza pyszna zupka.
Dzięki za miłe słówka - to motywacja dalsza do walczenia o swoje piękno.Udanej niedzieli

5 września 2009 , Komentarze (2)

Zielony ogórek ,pół cukini
1 marchewka 1 pietruszka- wszystko potrzeć w oczka na tarce.
Pulpety: mielone- ja robiłam sama w blenderze 15 dkg polędwiczki-cebula mała,ząbek czosnku-wszystko zmiksować dodać 1 jajko i pół szklanki kaszy mannej- wymieszać.Z masy formować kulki wielkości orzecha włoskiego.
Do wrzątku dodać 2 kostki rosołowe i wrzucać pulpety,wymieszać gotować ok 10 min.Wyjąć do tego wywaru wrzucić potarte warzywa gotować do miękości.Na koniec wrzucić serek topiony.I zabielić 2 łyżkami mąki z mlekiem.Na koniec dodać pulpety gotować jeszcze 5 min.Posypać koperkiem i pietruszką.Można pulpety zamienić na kaszę lub ryż.
To taki przepis oczywiście znowu go zmotywowałam.Smacznego

5 września 2009 , Komentarze (6)

A oto mój dzisiejszy obiadek Zupa z zielonego ogórka i cukini z pulpecikami- Pycha jak na pierwszy raz jak ją gotowałam no i wszystkim zasmakowała.
A oto i ONA

5 września 2009 , Komentarze (8)

SUPER udało się jest z przodu szóstka.Co prawda nie aż taka spekularna ale jest.
Waga na dziś 69,8 kg ale mnie to cieszy.
Wczoraj się tak jakoś słabo czułam ale dziś już .Tradycyjnie od 3 w nocy nie śpię.Na śniadanie planuję resztkę zupy mlecznej z wczoraj i wafel ryżowy z pasztetem.A na obiad eksperymentuję zupa z zielonego ogórka z pulpecikami.Taki  mam plan jestem ciekawa co z tego wyjdzie.Postaram się zachować dziś dietkę czego i Wam życzę.Udanej soboty chociaż za oknem pochmurno to życzę słoneczka.Asia

4 września 2009 , Komentarze (4)

Już piątek czyli weekendu początek.
Rano byłam w urzędzie pracy i może się uda po skończeniu kursu dostać się na staż.Spotkanie z dziennikarką się udało.Były robione nawet fotki na oddziale.
Pogoda jak zwykle beznadziejna- zimno i pochmurnie.
Zjedzone śniadanie i II śniadanie tj.zawsze, śliwki węgierki- bo ostatnio doszłam do wniosku że jem mało owoców.No i na obiad zupa mleczna.O 18 godzinie kawka i jogurt będzie.
Bardzo mnie ciekawi jaki wynik pokarze moja waga-no bo sobota to dzień ważenia.Cicho liczę na 6 z przodu.Może być 69,9 nawet ale zawsze 6 lepiej wygląda niż 7 z przodu.
Jutro z rana planuje wybrać się na basen bo tak dawno mnie już tam nie było a trochę relaksu się przyda.Potem zakupy.Brak planów na weekend.Ale Wam życzę udanego weekendu....

3 września 2009 , Komentarze (9)

Dzień już powoli dobiega końca.Na kursie bez zmian.Jutro ma być na ZOLu wywiad przeprowadzany dotyczący kursu no i nas kursantek.Nie wiem czy to zaliczę bo wcześniej muszę się stawić do Urzędu Pracy.
Waga powoli spada no i mam nadzieję,że w sobotę ujrzę już 6 z przodu.
Śniadanie dziś to wafle ryżowe z pasztetem i serem,z masłem czosnkowym
II - śniadanie bułka z wędliną i serem,sałatą
Obiad- owsianka
Podwieczorek- kawa z mlekiem 0,5% mały jogurt i łyżka otrębów
Na dziś to wszystko co zjem.
A wracając do tego szpinaku w tytule- to tak: Jutro koleżanka ma mi przynieść szpinak, ale nie wiem co z niego zrobić>Więc Kochani jak macie przepisy na szpinak to piszcie. Raczej na danie szybkie i dobre. Z góry dziękuję.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.