To jeszcze raz ja, dziś robiłam moje pomidorki do słoików jak na ten moment zapasu ok 9 litrów będzie co pić zima na dietę, może jeszcze dwa wiadra będą 🙂🍅🍅🍅🍅🍅🙂
Robota ta zajęła mi ok 2.5 godz plus ok godz sprzątanie, zerwanie dwóch wiader, naszykowanie słoiczków.. skończyłam i położyłam się i nagle Eureka ,, mój kręgosłup nie boli, nie czułam przykurczy które jeszcze trzy miesiące temu nie dały mi zmyć naczyń przy kranie, matko 13 kg a człowiek poczuł że jest uwolniony od swego ciała,, tak się ucieszyłam 🙂🙂🙂🙂
Niestety moja stopa a dokładnie rozcięgno podeszwowe jeszcze boli ... Choć mniej jak w kwietniu... Nic muszę go rozciągać i odciążać 🙂
ale kręgosłup hmm aż sama nie wierzę 🙂 oby tylko ten czar nie prysnął 🤫.