© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 listopada 2021, 14:54
Jak już ostatnio tak dużo na Vitce o covidzie, to i ja chętnie zaspokoję swoją ciekawość a może i was to zainteresuje.
Jestem ciekawa czy grupa krwi ma faktycznie znaczenie przy zarażeniu i przebiegu Covid19. Wiadomo, ze jedni są podatni bardziej a inni mniej.
Podajcie proszę swoje i ewentualnie swoich bliskich:
1. grupa krwi
2. czy było zarażenie
3. przebieg choroby łagodny/ciężki
Zacznę od siebie.
1. 0RH+
2. Nie
3. Nie dotyczy
Edytowany przez izabela19681 6 listopada 2021, 14:56
6 listopada 2021, 18:24
Ja chorowalam 2 razy. Raz praktycznie bezobjawowo, drugi raz dużo gorzej, więc nie wiem, czy grupa ma coś do rzeczy.
6 listopada 2021, 18:37
0 RH+ nie chorowałam, kontakt miałam wiele razy
6 listopada 2021, 18:49
1. AB RH+
2. Tak
3. Przebieg bardzo łagodny
6 listopada 2021, 18:57
Ja chorowalam 2 razy. Raz praktycznie bezobjawowo, drugi raz dużo gorzej, więc nie wiem, czy grupa ma coś do rzeczy.
Tak, ma. Chodzi o fakt zachorowania. Podaj proszę swoją grupę.
Edytowany przez izabela19681 6 listopada 2021, 18:57
6 listopada 2021, 18:59
brh minus
nie chorowałam ( przynajmniej nic o tym nie wiem)
grupe b ma też moja mama,dzieci mój eks ,jego mama. Im nikt nie chorował. Zastanawiajace...
6 listopada 2021, 19:09
1. Wszyscy w domu mamy grupę krwi ARH+, a jest nas czworo.
2. Nie.
3. Nie dotyczy.
7 listopada 2021, 00:12
Oboje z mężem mamy 0Rh+, nie chorowaliśmy.
7 listopada 2021, 00:20
0Rh+, nie chorowałam (no chyba, że kompletnie bezobjawowo i o tym nie wiem)
7 listopada 2021, 01:33
Oboje z mężem mamy grupę ARH +, byliśmy zarażeni rok temu w listopadzie, na szczęście oboje przeszliśmy chorobę łagodnie(tylko ja do tej pory odczuwam zaburzenia węchu i smaku).
7 listopada 2021, 09:29
0Rh-
Chorowałam prawdopodobnie 2 razy ale na test nie poszlam
1.listopad 2020 nagła gorączka, zawroty głowy, bóle mięśniowe, metaliczny posmak, ból łydki i przez 3 następne tygodnie zatkane zatoki
2. Kwiecień 2021 tylko okropne bóle kości i mięśni. Dosłownie bolała mnie każda kosteczka. Jak siekło to potrafiłam paść na podłogę
