- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 października 2021, 15:26
Zmarł tata mojego partnera (chorował od dłuższego czasu, dożył pięknego wieku). Szczerze to zastanawiam się czy iść na pogrzeb. Ze względu na to, że partner jest po rozwodzie i ma dziecko to nie byłam mile widziana w domu jego rodzicow. Nie chodziłam do jego rodziców, oni traktowali mnie tak jakby nie było. Odkąd zmarł "tesc" to w ogóle nie ma tego tematu między mną a partnerem. O śmierci taty poinformował mnie za pomocą smsa i od kilku dni nic, a nic nie mówi na temat pogrzebu. Jak przychodzi do mnie to zachowuje się normalnie, rozmawiamy na codzienne tematy, ale zero na temat pogrzebu. Zapytałam się wprost czy chce, abym byla na pogrzebie to odpowiedział, że tak, ale musimy omówić ten temat pozniej, gdzie mnie umiejscowić. Wszystkie szczegóły omawia że swoim synem co z jednej strony jest normalne, ale z drugiej czuje się obco w tej rodzinie. Poszlibyście na pogrzeb? Dodam, że kiedyś usłyszałam, od partnera, że możemy wziąć ślub pod warunkiem, że zostanę przy swoim nazwisku bo jest ono ważne dla niego i jego syna.
27 października 2021, 15:44
Umiejscowic? Nie poszlabym 😊
27 października 2021, 15:47
Taki z niego partner, jak z koziego ogona waltornia. Nie ma powodu, żebyś była na tym pogrzebie - ani nie znałaś zmarłego, ani też nie jest to ważne, dla rodziny zmarłego. Więc, po co?
27 października 2021, 16:14
nie poszłabym. Twój partner jak pytasz czy iść to mówi że tak, ale ze sposobu w jaki to mówi wynika, że wolałby żebyś nie poszła, tylko chyba nie wie jak Ci to powiedzieć żebyś nie była na niego zła. Zastanawia się gdzie cie usadowić? Jedyne słuszne miejsce jest przy nim, ale chyba on nie do końca tak to widzi i to jest problem. Może nadinterpretuję, ale tak to wygląda.
Edytowany przez Karolka_83 27 października 2021, 16:15
27 października 2021, 16:32
a to ty od tego faceta co to daje synusiowi mieszkanie na sexy
Żadnych wniosków nie wyciągnęłas z tamtego tematu , a teraz jeszcze kwestia "umiejscowienia cię"
dobrze wiesz, że to chory związek