- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 września 2021, 06:03
Dziewczyny, czy któraś z was miała wykonywaną laparoskopię (ginekologiczną)? Możecie mi opisać mniej więcej jak wyglądał pobyt w szpitalu, ile dni, jak długo potem dochodziłyście do siebie? Jak z gojeniem? Jak szybko doszłyście w pełni do żywych (typu możliwość noszenia cięższych rzeczy, seks itp.)
Edytowany przez rosel 6 września 2021, 06:05
6 września 2021, 06:53
Leżałam jedną dobę, rano się zgłosiłam, zabieg miałam około 10:00, potem niewiele pamiętam z reszty dnia. Po pierwszej laparoskopii miałam 4 blizny trzy na podbrzuszu i jedną w pępku, po drugiej tylko trzy (dwie na podbrzuszu i jedną w pępku). Ból jest do zniesienia, w razie mocniejszego "rwania" pomagał mi zwykły APAP, dojście do siebie zajęło mi kilka dni, najgorzej było się wyprostować. Cięższe rzeczy zaczęłam nosić po około miesiącu. A najlepiej będzie jeśli zapytasz o wszystko swojego lekarza, bo to kwestia indywidualna bardzo.
Będzie dobrze, trzymam za Ciebie kciuki.
Edytowany przez 6 września 2021, 06:54
6 września 2021, 09:15
Dziewczyny, czy któraś z was miała wykonywaną laparoskopię (ginekologiczną)? Możecie mi opisać mniej więcej jak wyglądał pobyt w szpitalu, ile dni, jak długo potem dochodziłyście do siebie? Jak z gojeniem? Jak szybko doszłyście w pełni do żywych (typu możliwość noszenia cięższych rzeczy, seks itp.)
miałam laparoskopowo usuwaną endometriozę na jajniku. 3 nacięcia w tym jedno przez pępek. 2 miałam w bliźnie bądź obok po cc.
Generalnie na drugi dzień już normalnie chodziłam. Brzuch był spuchnięty bo masz wpąpowany gaz. W piątek miała zabieg w niedzielę wyszlam do domu.
miałam 3 tygodnie l4 bo to jednak operacja była.
6 września 2021, 09:20
w szpitalu spędziłam 3 dni. Pierwszy dzień: wstawienie się rano do szpitala, konsultacja, badania, w nocy oczyszczanie organizmu. Drugi dzien: rano prysznic, głupi jaś, bylam operowana ok 10/11. Do następnego dnia leżałam na sali pooperacyjnej, w nocy budziłam się z 2 razy, ale nie czułam żadnego bólu. Trzeci dzien: obchód, wyjmowanie cewnika i sączka z brzucha (na własne życzenie mialam wprowadzony żel, który ograniczał tworzenie nowych zrostow). Wyszlam ok 10/11. Po operacji lepiej chodzić. Mnie najbardziej bolała pupa, bo w okolicy coś mi robili. Przez prawie tydzień bylam osłabiona. W 5 dniu poszłam do galerii handlowej na zakupy, ale musialam robić po drodze odpoczywac
6 września 2021, 11:33
w szpitalu spędziłam 3 dni. Pierwszy dzień: wstawienie się rano do szpitala, konsultacja, badania, w nocy oczyszczanie organizmu. Drugi dzien: rano prysznic, głupi jaś, bylam operowana ok 10/11. Do następnego dnia leżałam na sali pooperacyjnej, w nocy budziłam się z 2 razy, ale nie czułam żadnego bólu. Trzeci dzien: obchód, wyjmowanie cewnika i sączka z brzucha (na własne życzenie mialam wprowadzony żel, który ograniczał tworzenie nowych zrostow). Wyszlam ok 10/11. Po operacji lepiej chodzić. Mnie najbardziej bolała pupa, bo w okolicy coś mi robili. Przez prawie tydzień bylam osłabiona. W 5 dniu poszłam do galerii handlowej na zakupy, ale musialam robić po drodze odpoczywac
O tak, też miałam hyalobarrier przeciw zrostom i uważam, że warto sobie to wykupić przed zabiegiem.
6 września 2021, 16:59
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi! :) Czyli faktycznie wyszłyście dzień lub dwa po zabiegu, właśnie tak mi doktor mówiła, że się wychodzi ale trochę zbiło mnie z tropu, że koleżanka była 6 dni w szpitalu jak miała wykonywany zabieg - ale może ona po prostu dużo gorzej się czuła.
A jeszcze dopytam miałyście lewatywę czy środki na przeczyszczenie? I czy to było w dzień zabiegu czy właśnie wieczór wcześniej tak jak Basia pisała?
A co do tego żelu, rozumiem, że na NFZ tego nie wprowadzają, tak? Trzeba wykupić samemu?
Oczywiście zapytam o wszystko lekarza, do zabiegu mam jeszcze niecałe 3 miesiące, po prostu zbieram jakiś informacje wcześniej :)
Edytowany przez rosel 6 września 2021, 17:00
6 września 2021, 17:08
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi! :) Czyli faktycznie wyszłyście dzień lub dwa po zabiegu, właśnie tak mi doktor mówiła, że się wychodzi ale trochę zbiło mnie z tropu, że koleżanka była 6 dni w szpitalu jak miała wykonywany zabieg - ale może ona po prostu dużo gorzej się czuła.
A jeszcze dopytam miałyście lewatywę czy środki na przeczyszczenie? I czy to było w dzień zabiegu czy właśnie wieczór wcześniej tak jak Basia pisała?
A co do tego żelu, rozumiem, że na NFZ tego nie wprowadzają, tak? Trzeba wykupić samemu?
Oczywiście zapytam o wszystko lekarza, do zabiegu mam jeszcze niecałe 3 miesiące, po prostu zbieram jakiś informacje wcześniej :)
A czemu miałaby by być robiona lewatywa?
6 września 2021, 17:32
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi! :) Czyli faktycznie wyszłyście dzień lub dwa po zabiegu, właśnie tak mi doktor mówiła, że się wychodzi ale trochę zbiło mnie z tropu, że koleżanka była 6 dni w szpitalu jak miała wykonywany zabieg - ale może ona po prostu dużo gorzej się czuła.
A jeszcze dopytam miałyście lewatywę czy środki na przeczyszczenie? I czy to było w dzień zabiegu czy właśnie wieczór wcześniej tak jak Basia pisała?
A co do tego żelu, rozumiem, że na NFZ tego nie wprowadzają, tak? Trzeba wykupić samemu?
Oczywiście zapytam o wszystko lekarza, do zabiegu mam jeszcze niecałe 3 miesiące, po prostu zbieram jakiś informacje wcześniej :)
A czemu miałaby by być robiona lewatywa?
Na wszelki wypadek, ponieważ każdy taki zabieg może się jednak skończyć operacją (i okazać się to może dopiero na stole operacyjnym). Czytam ogólnie jak ludzie opowiadali o swoich wrażeniach po laparo, większość osób w tym moja koleżanka miało robioną lewatywę albo właśnie czopki na przeczyszczenie, a to już chyba zależy od szpitala.
Edytowany przez rosel 6 września 2021, 17:39
6 września 2021, 17:44
u mnie prywatnie, bez lewatywy i bez L4(praca biurowa).
wizyta z samego rana na czczo (chyba nawet wody nie wolno pić), badania, zabieg ok.10. pod pełną narkoza, sam zabieg może 15 minut.
Narkoza zamula, leki przeciwbólowe chyba też.
Wrazenia jak w czasie trudniejszego okresu.
Wypis tego samego dnia wieczorem po kontroli
wytyczne dostalam na kartce. Zakaz kąpieli(szybki prysznic) sauny, opalania się, wysiłku, seksu chyba na miesiąc i kolejna kontrola.
szybko doszłam do siebie
mysle, że piszą na wyrost ewentualnie powikłania i zalecenia, nic się nie wydarzyło.
Edit: mając datę zabiegu dostałam kartkę jak się przygotować i co zabrać do szpitala. Nic o lewatywie nie było, ale był zakaz jedzenia wieczorem dzień przed i wiadomo rano.
na pewno zapytaj lekarza prowadzącego.
blizna ledwo widoczna z boku w okolicy jajnika i w pepku.
Na początku brzydko to wyglądało, ale szwy się rozpuszczają i z czasem nic nie widać.
Edytowany przez nuta 6 września 2021, 17:48
6 września 2021, 17:50
nuta to ty bardzo szybko też wyszłaś :) ja póki co mam rozpiskę że przyjęcie w środę rano, czwartek laparo, piątek wypis do domu.
Ogólnie lekarz też mi mówiła, że to może skończyć się operacją ale zaznaczyła, że ma obowiązek poinformować o najgorszym przypadku, który zdarza się rzadko ale jednak zdarza.