- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 sierpnia 2021, 05:21
Mam taki problem że budzę sie po 4- 5 h snu. Sama z siebie lub sąsiad szurnie drzwiami. Zazwyczaj ok. 3 lub 4 rano.
potem leżę próbuję zasnąć (czasem się udaje koło 6 i o 6:20 mam budzik....). Czasem sie poddaję i robię coś co nie obudzi innych
ogólnie to czuję się dobrze, tylko problem w tym że o 21 już marzę o spaniu a wypadałoby trochę pobyć z Rodziną. Żeby nie zasypiać o 20 -jem....
ktoś miał taki problem? Moje dni są taaakie dłuuuugie.
mam tak od kilku lat. Badania w normie ( ale wysoki poziom hormonu stresu) Probowałam melisy i preparatów bez recepty. Teraz czekam na wiz u psychiatry żeby mi przepisał coś na przespanie pełnych 7 h. Jakieś tabletki by pomogły?
w weekendy czasem po 3 h prób udaje mi sie zasnąć i śpię aż do 9 ;) czyli 6-7h w sumie
Edytowany przez Użytkownik4217809 30 sierpnia 2021, 05:29
30 sierpnia 2021, 06:53
Spryskuj poduszkę naturalnym olejkiem eterycznym - lawendowym, kilka kropel olejku dodaj do swojego ulubionego kremu do ciała na noc, albo chociażby do rąk. Olejek musi być oryginalny, te z Rossmana czy tym podobnych sklepów nie nadają się.
Do tego herbatka CBD, ewentualnie olejek. Sprawdź najpierw firmę, z której kupujesz, bo możesz kupić nic nie warty susz czy bezwartościowy olejek.
CBD nie działa jak magiczna różdżka, potrzeba trochę czasu. Lawenda zadziała właściwie od razu. Miałam podobnie. Budziłam się w środku nocy na siku, a potem nie mogłam już zasnąć. Lawenda mi pomogła. Tylko po dobrze przespanej nocy, opóźniaj pójście do łóżka. Z czasem powinno się wyrównać.
30 sierpnia 2021, 07:05
Czytalam kiedys pewiem artykul ze jest wiele dowodow na to ze ludzie przed wynalezieniem elektrycznosci i calemu temu postepowi przemyslowemu spali na 2 razy, raz zasypiali jak sie ciemnilo, po czy wstawali na ok 2-3h aby dolozyc w piecu, porozmawiac, napic sie, pomodlic itp, wiec wydaje sie calkiem normalne to ze sie budzisz.
30 sierpnia 2021, 08:08
Czytalam kiedys pewiem artykul ze jest wiele dowodow na to ze ludzie przed wynalezieniem elektrycznosci i calemu temu postepowi przemyslowemu spali na 2 razy, raz zasypiali jak sie ciemnilo, po czy wstawali na ok 2-3h aby dolozyc w piecu, porozmawiac, napic sie, pomodlic itp, wiec wydaje sie calkiem normalne to ze sie budzisz.
też to czytałam. Ja tak mam. Zawsze sama się budzę ok. 5.00 Czasami wcześniej. I było ok. Ale od jakiegoś czasu budziłam się niewyspana i wykończona, więc poszłam do lekarza. Teraz mam tabletki od psychiatry i w końcu śpię jak człowiek- to znaczy budzę się ok. 6-7. Z tego co u siebie zauważyłam, to bardzo negatywnie wpływa na mnie cukier i alkohol jeżeli chodzi o sen. I jak się najem przed snem. Najchętniej chodziłabym spać o 10 i wstawała o 4-5, ale sama nie mieszkam i nie da rady u mnie zyć w ten sposób.
30 sierpnia 2021, 12:05
tez tak mam. Znaczy budze sie od lat miedzy 4-5 i po prostu wstaję, robię kawę, ide z psem na spacer. Potem dosypiam jeszcze z godzinke dwie i po obiedzie obowiązkowo znów drzemka :) spac sie kłade o 22giej. Z tym, ze ja sie budze wyspana i nie cierpie z tego powodu. Ostatnio zaczęłam łykać Gotu Kola, Swansona i jakby bardziej tresciwy jest ten sen/poczytaj, spróbuj/
30 sierpnia 2021, 12:07
Melatonine próbowałaś?
30 sierpnia 2021, 12:30
Spryskuj poduszkę naturalnym olejkiem eterycznym - lawendowym, kilka kropel olejku dodaj do swojego ulubionego kremu do ciała na noc, albo chociażby do rąk. Olejek musi być oryginalny, te z Rossmana czy tym podobnych sklepów nie nadają się.
Do tego herbatka CBD, ewentualnie olejek. Sprawdź najpierw firmę, z której kupujesz, bo możesz kupić nic nie warty susz czy bezwartościowy olejek.
CBD nie działa jak magiczna różdżka, potrzeba trochę czasu. Lawenda zadziała właściwie od razu. Miałam podobnie. Budziłam się w środku nocy na siku, a potem nie mogłam już zasnąć. Lawenda mi pomogła. Tylko po dobrze przespanej nocy, opóźniaj pójście do łóżka. Z czasem powinno się wyrównać.
Hej, moja znajoma ma problemy z brakiem snu. Czy mogłabyś podać konkretny olejek, który tak Tobie pomógł? Na rynku jest ich tak dużo, lepiej nie zgadywać. Będę wdzięczna, dziękuję
30 sierpnia 2021, 12:53
miałam tak, wiec zaczełam się kłaść około 21, po godzinie/półtorej zasypiam nad książką, wstaję o 5. Skonczyły sie problemy z bezsennością jakie miałam próbując przestawić swój zegar o 2 godziny. Zawsze wtedy spałam nieefektywnie, budziłam się w nocy, a rano w najgorszej fazie snu. Do tego miałam wrazenie, że jak się obudze w nocy, to odpoczynek mi sie nie sumuje tylko spie jakby od nowa.
30 sierpnia 2021, 14:18
W moim przypadku cud zdziałał l-tryptofan. Suplement diety, można kupić w internecie. A próbowałam nawet leków od psychiatry, po których byłam nie do życia w ciągu dnia - a w nocy i tak nie spałam...
30 sierpnia 2021, 17:54
miałam tak, wiec zaczełam się kłaść około 21, po godzinie/półtorej zasypiam nad książką, wstaję o 5. Skonczyły sie problemy z bezsennością jakie miałam próbując przestawić swój zegar o 2 godziny. Zawsze wtedy spałam nieefektywnie, budziłam się w nocy, a rano w najgorszej fazie snu. Do tego miałam wrazenie, że jak się obudze w nocy, to odpoczynek mi sie nie sumuje tylko spie jakby od nowa.
Jak ja Ci zazdroszę, my ok 21 czasami kolację jemy po zejściu się o 19/20 w domu - na życie byśmy czasu nie mieli.
Od zawsze chodzę spać bardzo późno (1-3), typowa sowa więc problemów z wybudzaniem bladym świtem nie mam, gorzej bywa z zasypianiem bo zwykle milion myśli w głowie. I od nastoletnich czasów sypiam niestety za krótko i nie potrafię dłużej nawet w weekend.