Temat: Podróż z 4 latkiem na Wyspy Kanaryjskie

Hej. Mam powinien problem i może któraś z Was jest w stanie mi pomóc :) chciałabym polecieć z 4 letnim dzieckiem na Kanary. Lot trwa 5 h, mamy pandemię i... Paraliżuje mnie strach. Że dziecko zachoruje (na cokolwiek), źle zniesie lot (nigdy nie latała) etc. Czy któraś z was przezwyciężyła takie lęki i udało się spędzić super czas? Czy lepiej odpuścić temat przy moim podejściu i poczekać na lepsze czasy..?

Ja bedac na kanarach 3 lata temu dostalam mega mocnego przeziebienia czy czegos, glowa mi pekala, samopoczucie okropne, pamietam, ze za wezwanie prywatnego lekarza chcieli 140 euro wiec odmowolam. Pobyt byl prywatny, bez biura. 

Ewa_Mor napisał(a):

ConejoBlanco napisał(a):

A Wy jako rodzice jesteście zaszczepieni? Jeśli się boicie rzeczy nie-covidowych to bym jechała, latałam z mniejszymi dziećmi, a z 5 i 3 letnimi byłam w Tajlandii, więc długi lot. Od chorowania w trakcie czy przed można wykupić ubezpieczenie, więc zostaje ewentualny lęk przed covidem, ale dobre maseczki w samolocie i myślę, że ryzyko nie jest większe, niż podczas podróży lokalnych.

Tajlandia :O ! Podziwiam bardzo. nie boję się rzeczy związanych z covidem bo przed lotem są testy, po przylocie testy.. z tym raczej jestem spokojna (no chyba, że nas wpakują na kwarantannę przed wylotem..). Boję się o zwykle infekcje, bo dziecko jest pierwszy rok w przedszkolu i choruje mi co chwilę :( i chyba boję się tego, że nie pomogą tam mojemu dziecku, albo będę musiała kombinować szybszy lot powrotny.. ale jak teraz czytam to co napisałam to nie wydaje mi się to najmądrzejsze :D

dziękuję za odpowiedź!

wykup sobie sensowne ubezpieczenie z wysoką kwota na leczenie- osobiście polecam Warte. Zdarzylo nam się skorzystać i wszystko bez zarzutu. Nie były to akurat zdrowotne sprawy, ale zniszczenia w hotelu spowodowane przez dziecko które zwymiotowalo chyba w każdy możliwy kat łóżka- Warta pokryła hotelowi wszystkie szkody które normalnie musielibyśmy pokryć sami. Poza tym wyrobcie sobie karty EKUZ- wniosek można złożyć mailem. I bawcie się dobrze:)


krolowamargot1 napisał(a):

Przecież to jest Hiszpania, mają tam normalną służbę zdrowia. To dlaczego mieliby nie pomóc, kiedy dziecko zachoruje? Raczej upewnij się, że Twoje dziecko wytrzyma długi lot, że usiedzi te kilka godzin,nie bedzie sie darło 4 h, że chce wyjść. Jak w ogóle z podróżami? Daje radę kilka godzin w samochodzie? W pociagu? Latam na Teneryfę regularnie i widuję ludzi z mniejszymi dziećmi, więc wiek nie jest problemem, tylko właśnie sama umiejetność wysiedzenia kilku godzin. 

kiedyś sama tam myślałam- przecież Hiszpania to nie trzeci świat. Niestety w życiu okazało się że leczenie w Hiszpanii wygląda inaczej niż w Polsce i bliski mi człowiek który w Polsce prawdopodobnie wyszedłby z tego w Hiszpanii umarł- brak wielu badań, dziwny system niewprowadzania zmian leczenia w weekendy (WTH?), .na Fuerteverturze nie mają sprzętu który można znaleźć u nas w szpitalach bez problemu, potrzebny był transport na Gran Canarie Tak więc mam bardzo mieszane uczucia:( 

Szczerze? Nie... może dlatego, ze moje „lubią” się pochorowali z gorączka w weekendy i święta. W piątek zdrowe jak rybki, a jak tylko służba zdrowia chce odetchnąć, to bach! Gorączka 39. 
po za tym, naprawdę chcesz jej zlecać testy na covida? Wiesz jakie to nieprzyjemne? znasz hiszpański? Głupiej wody Ci się w basenie opcje z inna flora i dostanie biegunki. Masz gwarancje, ze nie bedą podejrzewać covid?

Ja wiem, ze można mieć dość wszystkiego i aury i pandemii, ale jest jak jest. Wolałabym odpuścić wakacje w tym roku za granicą i pojechać za rok. 5 a 6 lat to duza różnica w etapie rozwoju.

Ania6351 - nie no, najlepiej z dzieckiem siedzieć w domu i nigdzie nie jeździć. BTW z reguły dzieci do któregoś roku życia nie mają testów na covid.

wykupilambym dodatkowe ubezpieczenie zeby pokrylo koszty prywatnego lekarza. Bo w takich kurortach to czesto z publiczntmi jest problem . zbyt duzo ludzi i nie wyrabiaja. 

covidem to sie teraz wszędzie mozna zarazic. W biedronce czy na Teneryfie. 

a co do samolotu to tablet ratuje zycie.

Pasek wagi

Bierzcie wszyscy wczesniej jakieś dobre probiotyki. Jak byłam na Minorce to dostałam takiej biegunki, że nigdzie nie mogłam wyjść z pokoju. Od tamtej pory tydzień przed takimi wyjazdami zapobiegawczo biorę. Nie wiem na ile to skuteczne, ale nie zaszkodzi. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.