- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 maja 2021, 12:09
Witam. Może ktoś miał podobną sytuację. Córka końcem kwietnia skręciła sobie kostkę. Ma ukończone 5 lat, pod koniec listopada skończy 6. Przez 2 tygodnie miała lewą nogę w szynie gipsowej, więc w ogóle nie chodziła. Jak coś to radziła sobie na pupie, na czworaka albo była noszona przeze mnie i przez męża. W ten poniedziałek po południu ortopeda zdjął jej tą szynę. Problem w tym, że ma problemy z chodzeniem i nie wiem jak jej pomóc. W początkowych dniach bała się w ogóle stanąć na tej nodze, był płacz, nie stanęła nawet i na sekundę. Dzień czy dwa dni po przełamała się i normalnie stoi wyprostowana na dwóch nogach, ale z chodzeniem dużo ciężej. Trudno jej złapać równowagę, musi się czegoś trzymać ( na przykład łapie się ściany bocznej lub trzyma mnie za rękę) i kuleje na nogę, której nie miała w szynie. Lewą nogę ładnie kładzie (a była wcześniej usztywniona), a prawą kuleje. Czy ktoś może był w podobnej sytuacji i wie jak pomóc córce czy po prostu potrzeba czasu? Trudna to sytuacja dla mnie, bo córka była od zawsze żywa, biegała, chodziła, a teraz chodzi rzadko i to jeszcze ze mną za rękę... Tęsknie za tym jak biegała, jak normalnie chodziła :(
14 maja 2021, 12:22
Może fizjoterapeuta pomoże? Zaleci jakieś ćwiczenia. W każdym razie nie zaszkodzi się wybrać.
14 maja 2021, 14:02
Pewnie kwestia zastanych mięśni i może jakiegoś psychicznego strachu, że będzie ją bolało lub coś sobie znowu zrobi. Pewnie pomoże czas i to ze zobaczy, że nic się złego nie dzieje. Być może dobrym pomysłem byłoby wybrać się do rehabilitanta. Poćwiczy z nią, pokaże jak ćwiczyć w domu. Noga musi się na nowo rozruszać po prostu.
14 maja 2021, 17:55
Sama miałam kiedyś jakieś dwa tygodnie rękę w gipsie, bo puściły mi ścięgna w nadgarstku. Przez ten czas mózg chyba jakoś wyrównał wagę obu rąk, bo po zdjęciu gipsu nagle ta ręka była dziwnie bardzo lekka. Może dziecko też ma takie odczucia i boi się że straci równowagę i upadnie. Jeśli tak się stało, to może potrzebować trochę czasu by wszystko wróciło do dawnego stanu. Próbowałabym namawiać dziecko do chodzenia zapewniając ochronę w razie utraty równowagi.
15 maja 2021, 08:10
Na spokojnie, potrzeba czasu. Ja w zeszłym roku od początku musiałam uczyć się chodzić, zastanawiałam się która to prawa noga a która lewa i musiałam być na maksa skoncentrowana żeby mi się nie pomyliły, ale ta umiejętność bardzo szybko wraca. Mała na pewno boi się że upadnie i musi się powoli przyzwyczaić. Fizjoterapeuta na pewno pomoże żeby powrót do sprawności był szybszy. Jestem pewna że z każdym dniem będzie coraz lepiej, sama możesz też jej dużo pomagać. Niech najpierw rusza nogami siedząc w fotelu, zachęcaj ją do aktywności, asekuruj. Powoli chodźcie razem na spacery po mieszkaniu, podtrzymując ją. Powodzenia, będzie dobrze
15 maja 2021, 11:17
moze uczullaliscia ja żeby broń boże na tej nodze nie stawała jak była w szynienibdsiecko ma po pierwsze blokadę psychiczna że będzie bolało po drugie mięśnie tam nie pracowały przez cały czas. Idź z córka do fizoterapety i może poszukaj jakiejś rehabilitacji w basenie.. itp