Temat: Tarczyca.

Cześć! 

wiem, że nie jesteście lekarzami i na pewno zgłoszę się do endokrynologa, ale jestem dość niecierpliwa i może znajdzie się tu ktoś, kto zinterpretuje moje wyniki :) 



TSH

1,940 µIU/ml



FT3

2,97 pg/ml


FT4

1,39 ng/dl



anty-TPO

19 IU/ml


anty-TG

13,50 

będę bardzo wdzięczna za pomoc😊

essia napisał(a):

Pytanie tutaj o wyniki tarczycy, to masochizm. Szczęście, że Ci dziewczyny chorób nie wmówiły :)

Ja mam tsh 3,5 (norma 4,2). Na vitalii każda znawczyni uważa, że to niemal krytyczny wynik wymagający natychmiastowej wizyty u endokrynologa, tymczasem ja byłam z tym wynikiem u dwóch lekarzy i każdy mówił, że jest dobrze. Także proponuje się skonsultować po prostu z lekarzem ??

To nie opinia "znawczyń Vitalii" tylko lekarzy :) dziwne, ze dwoch lekarzy tak stwierdzilo, szczegolnie w przypadku kobiety w wieku rozrodczym. Normy laboratoryjne, nie tylko przy TSH nie maja podzialu na wiek. Lekarze rodzinni i starszej daty endokrynolodzy po prostu nie biora tego pod uwage. 

Przykro mi, ze trafilas na kiepskich lekarzy i ze nie zlecili Ci dodatkowych badan. Tu przykladowy artykul napisany przez lekarza (Magde Jagiello- endokrynologa) mowiacy o normach https://doktormagda.pl/2017/04...

Pasek wagi

essia napisał(a):

Pytanie tutaj o wyniki tarczycy, to masochizm. Szczęście, że Ci dziewczyny chorób nie wmówiły :)

Ja mam tsh 3,5 (norma 4,2). Na vitalii każda znawczyni uważa, że to niemal krytyczny wynik wymagający natychmiastowej wizyty u endokrynologa, tymczasem ja byłam z tym wynikiem u dwóch lekarzy i każdy mówił, że jest dobrze. Także proponuje się skonsultować po prostu z lekarzem ??

przybij piątkę ;)

essia napisał(a):

Pytanie tutaj o wyniki tarczycy, to masochizm. Szczęście, że Ci dziewczyny chorób nie wmówiły :)

Ja mam tsh 3,5 (norma 4,2). Na vitalii każda znawczyni uważa, że to niemal krytyczny wynik wymagający natychmiastowej wizyty u endokrynologa, tymczasem ja byłam z tym wynikiem u dwóch lekarzy i każdy mówił, że jest dobrze. Także proponuje się skonsultować po prostu z lekarzem ??

A ja mam 3,33 (tzn przed diagnozą i leczeniem) i niby też w normie i lekarka POZ też zbagatelizowała, bo przecież norma do 4,2. Więc jej uwierzyłam. Niestety wypadające garściami włosy, z którymi bujałam się 1,5 roku i nic nie pomagało sprawiły że zaczęłam drążyć dalej. Ponowiłam badania i znowu wyszło tsh w okolicach 3. Ale poszłam do endo i zrobiłam usg, które potwierdziło, że mam Hashimoto z niedoczynnością tarczycy. Dostałam leki i większość objawów jakie miałam znacznie się zmniejszyła lub zniknęła. Oczywiście, że nie ma co się nastawiać, ze każdy wynik powyżej 1 to już choroba. TSH lubi się wahać w różnych dniach czy nawet porach jednego dnia. Ale jednak warto sprawdzić moim zdaniem, skoro już ma większośc wyników i jest umówiona do endokrynologa. Skoro robiła te wyniki, to pewnie też jakiś powód był. Brakuje jeszcze USG żeby postawić kropkę nad "i" i stwierdzić, ze "nic się nie dzieje" lub "coś sie zaczyna dziać - kontrolujmy". Dla ciekawostki dodam, że norma tsh = 4,2 jest dla całego przekroju społeczeństwa, więc i dla mężczyzn i dla starszych kobiet. Natomiast kobiety w wieku rozrodczym powinny mieć optymalnie ten 1-1,5. Nie każdy przy wyższym będzie czuł się źle, ale sporo też dziewczyn tutaj pisało, że przy 2,5 już czuje się tragicznie. Sprawdzić nie zaszkodzi :)

Pasek wagi

skonsultowalam swoje wyniki z lekarzem i wraz z USG nie ma powodów do niepokoju. 

jedynie - jeśli zajde w ciążę to od nowa euthyrox. Więc na dwa lata mam spokój 😅

badania zrobilam bo miałam je w zaleceniu po ciąży a nie z powodu niepokojących objawów. 

unspoken napisał(a):

skonsultowalam swoje wyniki z lekarzem i wraz z USG nie ma powodów do niepokoju. 

jedynie - jeśli zajde w ciążę to od nowa euthyrox. Więc na dwa lata mam spokój ?

badania zrobilam bo miałam je w zaleceniu po ciąży a nie z powodu niepokojących objawów. 

Aaa no to git :) Przynajmniej masz pewność biorąc pod uwagę komplet badań :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.