- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 stycznia 2021, 15:27
Jaką długość cyklu uważacie za normę u zdrowej kobiety?
Jak to jest u was?
Macie @ jak w zegarku? Czy rozjazdy?
Pozdrawiam
1 lutego 2021, 06:30
?Za młodu? miałam powyżej 30 dni, potem 28-30, przy staraniach o dzieci 26-27, teraz ostatni rok 24-28, średnio 26, wkurzają mnie te krótkie cykle strasznie i są mniej regularne niż wcześniej.
Ile masz lat? Ja zawsze miałam około 30 dni a teraz 30 to luksus :D Te "dłuższe" 28 a tak co drugi a nawet czasem 2 na 3 po rząd mają po 23/24. Ginek mówi, że starość nie radość ;) Od pewnego wieku co któreś cykle są bezowulacyjne już i wtedy skraca się o około tydzień, bo nie ma jednej fazy cyklu. Z czasem tych krótkich cykli będzie coraz więcej aż w końcu menopauza. Tzn to nie bedzie już zaraz. U mnie zaczęło się tak mniejwięcej w wieku 34/35 lat. Ginek powiedział, że ten przejściowy okres to tak z 10-15 lat.
U mnie przy cyklach bezowulacyjnych były one dużo dłuższe a nie krótsze... chyba że potem z wiekiem to się jakoś zmienia
1 lutego 2021, 08:39
?Za młodu? miałam powyżej 30 dni, potem 28-30, przy staraniach o dzieci 26-27, teraz ostatni rok 24-28, średnio 26, wkurzają mnie te krótkie cykle strasznie i są mniej regularne niż wcześniej.
Ile masz lat? Ja zawsze miałam około 30 dni a teraz 30 to luksus :D Te "dłuższe" 28 a tak co drugi a nawet czasem 2 na 3 po rząd mają po 23/24. Ginek mówi, że starość nie radość ;) Od pewnego wieku co któreś cykle są bezowulacyjne już i wtedy skraca się o około tydzień, bo nie ma jednej fazy cyklu. Z czasem tych krótkich cykli będzie coraz więcej aż w końcu menopauza. Tzn to nie bedzie już zaraz. U mnie zaczęło się tak mniejwięcej w wieku 34/35 lat. Ginek powiedział, że ten przejściowy okres to tak z 10-15 lat.
U mnie też się cykle skróciły. Kiedyś miałam praktycznie jak w zegarku 27 dni, odstępstwa były rzadko, ale to było +/- 1 dzień. Jak byłam młodsza to skracający cykl był dla mnie informacja, ze pogorszyły mi się wyniki tarczycy. Po latach doszło IO i też się cykl trochę rozjechał. Aktualnie od 2 lat mam cykle częściej 23-24 dniowe. Max to 26-27 dni. Mam prawie 39 lat. Ginekolog też powiedział, że przed menopauza dobre 10 lat cykl może się rozregulować.
1 lutego 2021, 09:52
?Za młodu? miałam powyżej 30 dni, potem 28-30, przy staraniach o dzieci 26-27, teraz ostatni rok 24-28, średnio 26, wkurzają mnie te krótkie cykle strasznie i są mniej regularne niż wcześniej.
Ile masz lat? Ja zawsze miałam około 30 dni a teraz 30 to luksus :D Te "dłuższe" 28 a tak co drugi a nawet czasem 2 na 3 po rząd mają po 23/24. Ginek mówi, że starość nie radość ;) Od pewnego wieku co któreś cykle są bezowulacyjne już i wtedy skraca się o około tydzień, bo nie ma jednej fazy cyklu. Z czasem tych krótkich cykli będzie coraz więcej aż w końcu menopauza. Tzn to nie bedzie już zaraz. U mnie zaczęło się tak mniejwięcej w wieku 34/35 lat. Ginek powiedział, że ten przejściowy okres to tak z 10-15 lat.
Za 2 miesiące kończę 39. Też właśnie czytałam, że to może być w związku ze zbliżającą się menopauzą, choć wydaje mi się, że cykle bezowulacyjne nie są. No i do zajścia w oby ciążach brałam Duphaston, żeby wydłużyć II fazę.
1 lutego 2021, 11:27
No bo to jest niekorzystne-cykle w okresie przed-menopauzalnym powinny się wydłużać, a nie skracać i lekarz powinien do tego dążyć lekami. Ja od młodości miałam bardzo regularne 28-32dni, w ub roku zaczęły mi się mocno skracać i lekarka od razu dała mi na 3 mies kurację łagodnym roślinnym Castagnus- żeby nie ładować od razu z grubej rury leków.No i pomogło-od prawie roku wszystko ponownie regularnie w podobnych przedziałach jak było.