Temat: Prezent dla mamy - na urodziny

Biżuteria, świece yankee, patyczki zapachowe, jakieś fajne serum do twarzy, karta podarunkowa do drogerii lub ulubionego sklepu, lakiery hybrydowe. Nigdy nie miałam problemu z prezentem dla mamy, z prezentem dla taty problem mam zawsze 

Książka

Zależy co kto lubi. 

Ja zawsze kupuje np. bizuterie, perfumy, ubranie (pytam taty o czym marzy), voucher, nalewka, wazon, książki, jakieś urządzenie typu parowar jeśli potrzeba etc. 

to zalezy co lubi, ja dostaje od corki to co wie ze lubie, np. muzyke CD , e-booka,  ostatnio torebke do butow Rylko. Jak bylam na urlopie spodobaly mi sie buty i torebka,kupilam buty a corka torebke dorzucila jako prezent urodzinowy. Ja swojej (80 lat i problemy z poruszaniem sie) wysylam ladne ubrania, wygodne buty na chore nogi - sama juz  nigdzie nie wychodzi wiec i nie kupuje.

Nie mam problemu z prezentem dla mamy i dziwię się, że ktoś może mieć 😅 Najczęściej to, o czym marzy, wychodzi podczas zwykłej rozmowy, bo jest straszną gadułą, a ja szybko "notuję" takie słowa w pamięci. 

Generalnie zwykle są to jakieś kosmetyki, perfumy, torba, książki, kwiaty doniczkowe, dobra kawa/herbata + zestaw filiżanek, świece zapachowe, jakieś dodatki do odzieży. Kupowałam też portfel, zestaw z lampą i lakierami hybrydowymi, kosmetyczkę, pędzle do makijażu Hakuro; dokładałam się do maszyny do szycia. 

Na 50-tkę na przykład, zafundowałam jej wyjazd do SPA, a teraz, na Święta, dostanie książkę dot. jej ulubionego hobby, drewnianą skrzynkę na nici z wyposażeniem i szczoteczkę soniczną.

Na te Swięta mam perfumy, kieliszki kryształowe (akurat chciała nowe kieliszki) i świece Woodwick (piękne są te w kształcie elipsy i naprawdę pachną plus wydają miły dźwięk dzięki temu że mają drewniany knot:))

Z innych prezentów- kupilysmy z siostrą bilety lotnicze żeby polecieć z mamą na weekend w maju (urodziny ma w styczniu) w jakieś ciepłe miejsce. W tym roku nie wyszło i za bilety był zwrot, ale w tamtym udał nam się super weekend w Atenach. Bardzo polecam jako prezent jeśli mama lubi gdzieś pojechać (Wizzair i Ryanair w dobrych cenach)

Poza tym kupilysmy jej czytnik ebookow- sporo korzysta, kiedyś bransoletkę Pandory i później moglyśmy dokupować charmsy. Z ładnej koszulki nocnej też się chyba zawsze cieszy. Chociaż moja mama ma wszystko i takie bilety i wspólny weekend to dla niej chyba najlepszy prezent.

Mysle, ze mamie cos latwiej wybrac. Poza tym to jest pokolenie, ktoremu czesto szkoda kasy na przyjemnosci. Czasami trzeba sie wsluchac czy cos konkretnego potrzebuje.

Mozna kupic zestw lepszych kosmetykow, w zaleznosci czy woli kawe czy herbate - jakis zestaw tego typu, ladne filizanki. Ksiazki w tematyce jaka lubi na pewno uciesza. Voucher do  SPA, masaz, zabieg kosmetyczny. Jak lubi gotowac, to cos wypasionego do kuchni - oj, ja sama bym chciala jakis kuchenny sprzet z wyzszej polki:)

Offtop- autorka w sumie nie napisała ani swojego wieku ani wieku swojej mamy:)  jak czytam o pokoleniu któremu szkoda na przyjemności to do głowy mi przychodzą osoby z roczników babć i prababc, bo roczniki już od około 60tych lat tak jak moja babcia i ciocie to zadbane kobiety które i lepsze ciuchy, kosmetyki i co tam chce sobie kupują:)

Tó chyba wiele zalezy od wyksztalcenia, dochodu, czesto jakis zakorzenionych w rodzinie przekonan, pochodzeniu. Czasami latwiej jest kupic komus niz sobie.

Jak ktos bardzo skromnie zarabia albo zyje Z renty/emerytury, to nie mysli aby sobie cos extra kupic.