- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 października 2020, 16:09
hEJ.
Pamietacie moj ostatni wpis pt. "ZAJE*IE SIE"? Opisywalam tam o swoich problemach z zaparciami, ktore trwaly nawet po 3 tygodnie. Gastrolodzy jedyne co robili to w kółko przepisywali leki czyszczace, trimebutyne i zlecali badania - kolonoskopia, badanie kału, badnaie krwi, gastroskopia, usg jamy brzusznej... WSZYSTKO W PORZĄDKU A ZAPARCIA BYŁY JAK U OSOBY MEEEGA CHOREJ. Zaczeli mi proponować testy na nietolerancje pokarmowe (jeszcze mnie nie pogięło, to mega kosztowne, po prostu mnie nie stać na to) oraz badanie w keirunku CELIAKII. Ostatni gastrolog (byłam u 4 !!!!!!!!!!) przepisał kolejne leki kończąc wizytę słowami "mam nadzieje ze to pomoże... bo ja już naprawdę nie mam czym Pani leczyć". wcześniej oczywiście probowałam z dietami: głownie wysokobłonnikowa. potem troche odstawiłam ten błonnik, potem odstawiłam cukier.. troche cudowałam ale bez efektu.
Kochani, okazało się, że rozwiązanie problemu jest błahe. TAK MAŁY KROK A ZMIENIŁ CAŁE MOJE ŻYCIE. CAŁE. NAPRAWDĘ POLECAM TO OSOBOM Z ZAPARCIAMI. BARDZO POLECAM.... JEST TO........ PICIE WODY. DOSŁOWNIE.
co z tego ze jadłam zdrowo, pełne ziarno, dużo warzyw jak nie piłam wody?!?!?
Mija dziś równo tydzień odkąd wprowadziłam zmiany w swoim życiu: błonnik 30g dziennie i dużo wody (minimum 1,5 litra, ale ja pije tak 2-3litry). JA WIEM ZE TO BANAŁ I NIE POWINNAM W OGOLE TEGO PISAĆ, ALE O TYM SIE ZAPOMINA!!!!!!!!!!! JAK WIDAĆ JA ZAPOMNIAŁAM NA PONAD PÓŁ ROKU... PIŁAM SZKLANKĘ, MOŻE DWIE DZIENNIE RESZTA TO BYŁA KAWA I HERBATA. I COCA COLA ZERO........ A WODY MALUTKO PIŁAM.
Tak jak mowilam - mija tydzien. Wode pije powoli (nie polykam od razu 0,5litrowej butelki bo to tez bez sensu - ta woda ma sie wchłonąć a nie przeleciec przez nas i się wydalić z siuśkami). JESTEM W SZOKU I JEDNOCZEŚNIE JESTEM WDZIĘCZNA ORGANIZMOWI ZE TAK SZYBKO ZAREAGOWAŁ... że się zregenerował i dał mi szansę....... dziś mamy 19 październik, a to mój 5 dzień kiedy załatwiam się POD RZĄD :)
DBAJMY O SIEBIE KOCHANI!!!!! I SZANUJMY SWOJ ORGANIZM SWOJE ZDROWIE ORAZ CIAŁO. MAMY JEDNO NA CAŁE ŻYCIE
19 października 2020, 16:38
Ciesze sie ogolnie ze znalazlas przyczyne, wspaniale. Dwa lata temu bylam u terapeuty z innymi problemami, rozmawialismy tez o pociu. On twierdzil - zadne herbatki czy ziola czy napoje a tylko woda tak naprawde jest ok. I ok 2 litrow wody powinnismy pic. Ciesze sie z toba:)
19 października 2020, 16:52
a widzisz, czyli jednak miałam rację z tą wodą :) Szczególnie, że mówiłaś że jadłaś dodatkowy błonnik co ze zbyt małą ilością wody wysuszył Cię od środka na wiór ;) No to dobrze, że się udało. A swoją drogą popatrz- żaden lekarz się nie zająknął na ten temat tylko wszyscy jak jeden mąż przepisywali tableteczki na przeczyszczenie! Skandal
19 października 2020, 17:19
a widzisz, czyli jednak miałam rację z tą wodą :) Szczególnie, że mówiłaś że jadłaś dodatkowy błonnik co ze zbyt małą ilością wody wysuszył Cię od środka na wiór ;) No to dobrze, że się udało. A swoją drogą popatrz- żaden lekarz się nie zająknął na ten temat tylko wszyscy jak jeden mąż przepisywali tableteczki na przeczyszczenie! Skandal
Moze kazdy lekarz myslal, ze pije wystarczajaco duzo wody? Chociaz rozumiem, ze powinni o wszystko zapytac. Rzeczywiscie malo profesjonalne. A woda to podstawa i ma ogromny wplyw nie tylko na zaparcia. Odkad pamietam pije minimum 1,5 litry czystej wody dziennie, a gdy byly dni, ze wypilam mniej, czulam sie bardzo zle nastepnego dnia.
19 października 2020, 17:58
Karolka_83 napisał(a):a widzisz, czyli jednak miałam rację z tą wodą :) Szczególnie, że mówiłaś że jadłaś dodatkowy błonnik co ze zbyt małą ilością wody wysuszył Cię od środka na wiór ;) No to dobrze, że się udało. A swoją drogą popatrz- żaden lekarz się nie zająknął na ten temat tylko wszyscy jak jeden mąż przepisywali tableteczki na przeczyszczenie! Skandal Moze kazdy lekarz myslal, ze pije wystarczajaco duzo wody? Chociaz rozumiem, ze powinni o wszystko zapytac. Rzeczywiscie malo profesjonalne. A woda to podstawa i ma ogromny wplyw nie tylko na zaparcia. Odkad pamietam pije minimum 1,5 litry czystej wody dziennie, a gdy byly dni, ze wypilam mniej, czulam sie bardzo zle nastepnego dnia.
Możliwe, że lekarze założyli że tak oczywiste rzeczy juz były sprawdzane. Ale i tak sądze, ze wypadało by zapytać podczas wywiadu :) Ja od zawsze mam problem z piciem wody. Tzn nie przychodzi to u mnie naturalnie, ze chce mi się pić i piję i się uzbiera te 1,5 litra. W życiu. Jeśli nie pilnuję się z piciem to mogłabym w ogóle nie pić wody, tylko 5 kaw i do widzenia :P Ale u mnie akurat łatwo rozpoznać że piję za mało wody, bo mnie zaczyna pobolewać głowa po jakimś czasie. Ale tak czy siak muszę się pilnować. Teraz jak jest zimno to już w ogóle nie mam nawet ochoty na wodę, ale piję. Choć czesto zastępuję herbatami ziołowymi. Byle nie czarną bo chyba też ma właściwiści odwadniające lekko.
Edytowany przez Karolka_83 19 października 2020, 17:58
19 października 2020, 20:02
ja wcale nie pije, tylko herbatę i kawe i robie 2 razy dziennie
19 października 2020, 20:23
Mi woda nie pomaga- kiwi plus kawa ,pomaga wyśmienicie :-)czasem łyknę agiolax.