Temat: Chamski tata jak reagować?

.

Karo02 napisał(a):

Cześć. A mianowicie jak w temacie mój tata jest bardzo chamski. Przedstawię sytaucje z dzisiaj. Wychodziłam na randkę z chłopakiem z którym od jakiegoś czasu kręcę kiedy ojciec mnie zobaczył zaczęły się drwiny w moim kierunku w stylu co to masz za gówno na ustach. Odpowiadam że szminka w mocniejszym kolorze ( tata nie lubi jak kobieta ma tak pomalowane usta, lubi jak są naturalne ale ja mam się podobać sobie i mi się takie mocniejsze kolory podobają). Potem mam skomentowała, że ładnie wyglądam. Na co tata no nie mówię że nie ładnie wygląda, ale JA SIE BYM Z TAKIM CHUDZIELCEM JAK ONA NIGDY NIE UMÓWIŁ. Zrobiło mi się smutno ale dobra nie mam się podobać mojemu ojcu :P. choć dla dziewczynek to ważne. już jako małe dziewczynki się pytam taty czy ładnie wyglądamy. No ale już jestem dorosła więc bym to olała gdyby nie moja mama że sama była taka szczupła jak ja w moim wieku i się z nią spotykał a tata ale ty miałaś cycki a ona dwa pinpongi i w śmiech. Wkurwiona po prostu wzięłam torebkę i wyszłam z mieszkaniu przy tym mówiąc że zachowuje się chamsko i w płaczu wyszłam na co tata że nie mam dystansu i że to były żarty. Jeszcze mi nie chciał pozwolić wyjść i groził że mnie z tym chłopakiem nigdzie nie puści. No totalna masakra mi jest dalej przykro. Już myślę naprawdę nad tym czy by nie zgrubnąć, bo fakt jest drobna ale po prostu tak mam naturalnie, genetycznie. A wiem żeby zgrubnąć musiałabym dużo jeść i ćwiczyć. Może faktycznie powinnam nieco zgrubnąć ale widzę naprawdę śliczne dziewczyny ktore są drobne nawet bardzo i nie odbiera to im urody. Po prostu może się taka drobna, delikatna sylwetka podobać. Powiedzcie jak reagować bo ja życzę sobie aby jakikolwiek facet w tym mój tata mi tak mówił i wpedzal w kompleksy. I czy naprawdę brak mi dystansu?. Ja się staram maluje aby ładnie wyglądać a on mi takie teksty wali a jak jestem bez makijażu to nic nie mówi na temat wyglądu. Może to pewna rodzaju złośliwość złość bo dorastam i staje się kobieta samą nie wiem. A w ciemnej szmince wyglądam dojrzalej.

Skoro jesteś dorosła, to idź do pracy, wyprowadź się z domu, żyj i ubieraj się po swojemu.

Pasek wagi

ania6351 napisał(a):

Ciebie nie bolą małe piersi, ale drwiny ojca. Nienawidzę takich ludzi. Sorry, ale pulchniejszych nazywają grubaskiem, szczupłych patyczkiem itp.Kiedyś znajomy psychoterapeuta mi powiedział, ze niektórzy nie powinni się rozmnażać, bo sa wredni i innym potrafią zniszczyć wstęp do dorosłego życia. I ja się z tym zgadzam. moj ojciec zawsze mówił, ze jestem ładna, a jeśli coś mu się nie podobało to mówił NIE, ale nie w formie zabraniania. Potrafił powiedzieć, ze kolor jest nie dla mnie, bo jest ładna a ten kolor psuje i mnie i ładna sukienkę ;)Znasz swojego ojca lepiej niż my. Jeśli uważasz ze jest sens, to mu powiedz, ze Ciebie rani, bo Się go zapytałaś o zdanie, a dostałaś odp o gownie, pingpongach itp.Jeśli widzisz ze nie ma sensu- nie pytaj się. Nie warto. Nienawidzę chronicznie 3 rzeczy: głupoty, szydzenia i chamstwa

Mi tata mówił że mam ładne włosy więc miłe słowa były ale zawsze były drwiny co do moich piersi że pinpongi. Wiem że to żarty ale nawet jak miałam 14 lat to tak mówił.

Pamiętam jak opowiadali mi o takim synu znajomych. Teksty typu średnia powyżej 5.0, gra w siatkówkę, wysoki przystojny. Ja im odpowiedziałam że to tylko średnia i nic się z tego nie ma w przyszłości bo ważna jest matura. A tata oni sie moga nim pochwalić a my Tobą nie. No może tylko że jesteś ładna. Też mi się smutno zrobiło. Jakbym była zabawka, też wtedy płakałam bo mi wmówił że jestem beznadziejna i tylko mam urodę. 

Nie zapytałam się o zdanie. Mama zaczęła mówić o tym że ładnie wyglądam to się wtrącił z swoimi obelgami.

nuta napisał(a):

Karo02 napisał(a):

nuta napisał(a):

Nigdy mojego Taty nie pytalam czy ladnie wygladam. Nigdy tez nie komentowal. Dodam, ze mam wysokie poczucie wartosci, ktorego nie opieram na opinii ludzi. Mnie nikt nie musi zapewniac jaka jestem.  Dla mnie byloby dziwne jakby ojciec sie zachwycal uroda corki. Teksty nie na miejscu, ale ze tak powiem nie zmieniasz rodzicow. Mozesz sobie gadac, plakac, ale tó nic nie da. Predzej czy pozniej wroci do punktu wyjscia.Wiecej dystansu. Scena Z trzaskaniem drzwiami jest slaba. Tó jestes w koncu dorosla czy gowniara? Dlaczego tó bierzesz do siebie I sáma sobie wkrecasz jakies kompleksy? Ojciec widzi, ze tak moze sie Z Toba podroczyc, wiec bedzie wyjezdzac Z takimi tekstami.Nie wiem ile masz lát, Ják 20+ tó moze pora sie wyprowadzic? 
sorry nie wkręcam ale jak ktoś ci to mówi i to własny ojciec to daje do myślenia i się zastanawiasz. 
Wlasnie nie:) idziesz na randke Z Tata czy Z chlopakiem? Nie masz 5lat by stawiac tatusia na piedestale I Co tata powie, tó swiete. Facet w mocno srednim wieku téz sie myli, ma swoje dziwactwa i nie trzeba traktowac go Ják wyrocznie.Masz maly biust - chamsko, ale powiedzial prawde. I Co Z tego? Co tó zmienia? A Tobie po czyms takim swiat sie wali. 

No nie. Nie chodzi o to że trzeba mieć silne poczucie własnej watrości i dystans. Bo nawet jeśli autorka takowe ma i nie przejmuje się opiniami innych, to mimo wszystko krzwdzi sam fakt że takie rzeczy usłyszała od własnego ojca, który powinien dziecko wspierać a nie dop****alać i czepiać się cech wyglądu na które autorka nie ma wpływu. Zresztą słuchanie takich uwag od własnych rodziów na pewno nie pomaga w budowaniu poczucia własnej wartości. Jeśli całe dzieciństwo słyszysz że jesteś tłumokiem to tak będziesz później siebie widzieć. A jak się nasłuchasz że jesteś brzydka i płaska to niekoniecznie będziesz uważać się za atrakcyjną. I zwyczajnie nie rozumiem jak, niby kochający rodzic może w ten sposób komentować własne dziecko? Rozumiem krytykę zachowania, ale żeby jak ostatni cham małych cycków własnego dziecka się czepiać? 

Na tekst JA SIE BYM Z TAKIM CHUDZIELCEM JAK ONA NIGDY NIE UMÓWIŁ, odpowiedziałabym coś w stylu "ano nie umówiłbyś się. Bo ani taka z małymi ani taka z dużymi cyckami nawet by nie spojrzała na takiego skonczonego chama jak ty. ".

Jeśli Twój tata negatywnie komentuje Twój wygląd pod pretekstem żartów oraz porównuje do (w jego mniemaniu) lepszych żeby pokazać Ci jaka jesteś beznadziejna to możliwe że ma narcystyczne zaburzenie osobowości. Poczytaj czy jeszcze inne zachowania pasują, jeśli tak to tam znajdziesz odpowiedź jak reagować. 

A ja uważam, że z chamem się nie dyskutuje. Niezależnie czy to tata czy inny "święty". Jeśli jesteś dorosła to się wyprowadź, a jeśli nie, to jemu i matce otwarcie i powiedz, że nie będziesz słuchać chamskich "żartów". I po prostu przestań reagować, albo jednym zdaniem ucinaj to dogadywanie.

Pasek wagi

karlsdatter napisał(a):

A ja uważam, że z chamem się nie dyskutuje. Niezależnie czy to tata czy inny "święty". Jeśli jesteś dorosła to się wyprowadź, a jeśli nie, to jemu i matce otwarcie i powiedz, że nie będziesz słuchać chamskich "żartów". I po prostu przestań reagować, albo jednym zdaniem ucinaj to dogadywanie.

Powiedziałam że zachowuje się chamsko i się popłakałam to mi zarzucili brak dystansu i wmówili że to żarty. Jeszcze nie chciał mnie potem tata puścić ta randkę. 

Mam 18 lat i chodzę do technikum :(.

Dalal napisał(a):

to mu odpowiedz tez chamsko, a jak sie zdziwi to mu powiedz ze to po nim masz poczucie humoru. Nie wiesz jak starego zgasic, wytknij mu starosc to sie 3 razy zastanowi czy ci dogryzac nastepnym razem 
ona wytknie dzis staremu starosc, a jej zrobia to samo wlasne dzieci , 

Pasek wagi

A po za tym jaki ojciec dla Ciebie jest,jak wygladaja wasze relacje bo to chyba w calym watku ma znaczenie. Komentarze totalnie nie na miejscu,ale byc moze on ma takie glupie poczucie humoru, jaki jest wobec innych?

I w ten sposób rodzice zaprzepaszczają przyszłość swoich dzieci, wmawiając im, że nic nie są warte. Przykre. To niestety źle procentuje na przyszłość.

Sory, ale gust starego faceta jest inny od gustu młodych ludzi, więc nie musisz się tym zupełnie przejmować. Na starość faceci wola babki przy kości, bo i sami niespecjalnie wyglądają. Nie mowie o tych, którzy dbają o siebie.

malutka8712 napisał(a):

A po za tym jaki ojciec dla Ciebie jest,jak wygladaja wasze relacje bo to chyba w calym watku ma znaczenie. Komentarze totalnie nie na miejscu,ale byc moze on ma takie glupie poczucie humoru, jaki jest wobec innych?

Ma takie poczucie humoru. Lubię dogryzać uważa to za fajne i śmieszne ale gdzieś musi być ta granica. Mojej mamie też dogryza czasem. Jak schudła to bardzo jej dogryzał i był zazdrosny taki typ człowieka, troszkę toksyczny ale skoro mama sobie takiego wybrała.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.