- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lipca 2020, 08:08
Od jakiegoś czasu zauważyłam, że mam nierówne źrenice. Rezonans głowy wyszedł ok i po tym neurolog uznał, że jak tak no to widać tak mam... a mi to jakoś nie daje spokoju... czy on chociażby nie powinien wysłać mnie do okulisty? Iść do innego neurologa? Czy jak faktycznie rezonans ok to już odpuścić?
9 lipca 2020, 08:56
Jak Cię to niepokoi to jak najbardziej skonsultuj to gdzie indziej lub dla przykładu u tego okulisty. Czasem dobrze ogarnięty lekarz pierwszego kontaktu ma też sporo pomysłów gdzie wysłać i na jakie badania specjalistyczne. Możliwe, że to taka uroda, ale zawsze lepiej być bardziej pewną niż mniej. Jak nie masz innych objawów to na spokojnie co najmniej jedna jeszcze konsultacja i ja bym była spokojna już powiedzmy.
9 lipca 2020, 09:00
Jak Cię to niepokoi to jak najbardziej skonsultuj to gdzie indziej lub dla przykładu u tego okulisty. Czasem dobrze ogarnięty lekarz pierwszego kontaktu ma też sporo pomysłów gdzie wysłać i na jakie badania specjalistyczne. Możliwe, że to taka uroda, ale zawsze lepiej być bardziej pewną niż mniej. Jak nie masz innych objawów to na spokojnie co najmniej jedna jeszcze konsultacja i ja bym była spokojna już powiedzmy.
sama nie wiem. Niepokoi no bo jednak wcześniej tego nie obserwowałam... nie wiem czy mogłam tego nie widzieć a było? Neurolog u którego byłam niby ok, od razu dał skierowanie na ten rezonans. Po wyniku powiedział, że jak jest czysto no to nie ma powodu do niepokoju.
Inne objawy to ciężko stwierdzić - bo mam bóle migrenowe od co najmniej kilkunastu lat. Więc same migreny niezwiązane, ale czy są jakieś bóle spowodowane czymś innym to nie wiem.
9 lipca 2020, 09:08
Znajomych dziecko urodziło się z takimi źrenicami- u dziecka jest znaczna różnica widoczna gołym okiem. Natomiast co innego jeżeli to jest od jakiegoś czasu, to inna sprawa.
9 lipca 2020, 09:14
Zależy jak bardzo nierówne są te źrenice. Różnica o około 0,6mm jest okej, a większa przeważnie oznacza, że coś jest nie tak, jak powinno być. No chyba, że to rodzinne, sprawdź, czy Twoi rodzice nie mają też takiej różnicy, jeśli nie, to robiłabym dalsze badania (okulista na pewno, do tego MRI mózgu z opcją angio) i zmieniła neurologa, bo to jakiś cymbał, skoro nie dał nawet innego skierowania, żeby odkryć przyczynę. Różnica w źrenicach może być po tępym urazie oka, zapaleniu zwoju rzęskowego albo po jakichś zmianach w układzie nerwowym, może to być choroba Anddiego, no na prawdę dużo przyczyn może być. Albo może to być też Twój urok :)
9 lipca 2020, 09:14
Znajomych dziecko urodziło się z takimi źrenicami- u dziecka jest znaczna różnica widoczna gołym okiem. Natomiast co innego jeżeli to jest od jakiegoś czasu, to inna sprawa.
ja wiem, że niektórzy tak mają i może to być po prostu fizjologiczne. Zastanawiam się czy jest możliwość, że wcześniej też było tylko nie widziałam. Ale chyba wątpię.
No ale z drugiej strony skoro rezonans nic nie wykazał no to przecież guzów nie ma.
9 lipca 2020, 09:19
Zależy jak bardzo nierówne są te źrenice. Różnica o około 0,6mm jest okej, a większa przeważnie oznacza, że coś jest nie tak, jak powinno być. No chyba, że to rodzinne, sprawdź, czy Twoi rodzice nie mają też takiej różnicy, jeśli nie, to robiłabym dalsze badania (okulista na pewno, do tego MRI mózgu z opcją angio) i zmieniła neurologa, bo to jakiś cymbał, skoro nie dał nawet innego skierowania, żeby odkryć przyczynę. Różnica w źrenicach może być po tępym urazie oka, zapaleniu zwoju rzęskowego albo po jakichś zmianach w układzie nerwowym, może to być choroba Anddiego, no na prawdę dużo przyczyn może być. Albo może to być też Twój urok :)
różnicy 0,6 mm gołym okiem się raczej nie zauważy, więc ona jest większa - z tym że nie jest cały czas a okresowo.
Choroba Adiego to chyba rozszerzenie źrenicy, ja raczej obserwuję, że jedna rozszerza się mniej niż powinna
9 lipca 2020, 11:52
A nie masz po prostu różnej wady wzroku na obu oczach? Moje słabsze oko bez okularów miało większą źrenicę niż drugie. Jestem krótkowidzem.
10 lipca 2020, 07:17
2 lata temu wylądowałam w szpitalu, bo zauważyłam u siebie nierówne źrenice. Było to w momencie mocnej ekscytacji (wtedy źrenice się rozszerzają, jedna sporo mniej i różnica była bardzo widoczna). Zabrało mnie pogotowie tak spanikowałam. Bałam się, że to jakiś wylew, byłam na lekach, które mogły spowodować zakrzepicę i tak sobie ubzdurałam. Przebadana zostałam na wskroś, tomograf, rezonans, doppler żył szyjnych i inne badania, 5 dni w szpitalu. Nic nie wyszło. Zaczęłam przeglądać zdjęcia z całego okresu mojego, wtedy 38 letniego, życia. Wszędzie nierówne źrenice, widoczne bardziej lub mniej w zależności od światła. Im słabsze światło tym różnica większa.
Możesz się przebadać, to nigdy nie zaszkodzi, chociaż rezonans, ale proponuję najpierw spojrzeć na stare zdjęcia😉.
Edytowany przez Anusiak666 10 lipca 2020, 07:17
10 lipca 2020, 08:36
2 lata temu wylądowałam w szpitalu, bo zauważyłam u siebie nierówne źrenice. Było to w momencie mocnej ekscytacji (wtedy źrenice się rozszerzają, jedna sporo mniej i różnica była bardzo widoczna). Zabrało mnie pogotowie tak spanikowałam. Bałam się, że to jakiś wylew, byłam na lekach, które mogły spowodować zakrzepicę i tak sobie ubzdurałam. Przebadana zostałam na wskroś, tomograf, rezonans, doppler żył szyjnych i inne badania, 5 dni w szpitalu. Nic nie wyszło. Zaczęłam przeglądać zdjęcia z całego okresu mojego, wtedy 38 letniego, życia. Wszędzie nierówne źrenice, widoczne bardziej lub mniej w zależności od światła. Im słabsze światło tym różnica większa.Możesz się przebadać, to nigdy nie zaszkodzi, chociaż rezonans, ale proponuję najpierw spojrzeć na stare zdjęcia?.
idąc za Twoją radą popatrzyłam na zdjecia i nie, nie ma wcześniej różnicy. Choć to jeszcze nie dowód, bo teraz też mam pzemijającą rożnicę