Temat: Czy przyczyną braku miesiączki jest za niska waga?

Mam 172 cm wzrostu i ważę około 51 kg.

Jeśli tak, to jaka waga będzie odpowiednia do powrotu miesiączki?

Tkanka tłuszczowa w organizmie kobiety ma istotną funkcję regulującą wydzielanie hormonów płciowych. Jak tkanka tłuszczowa spada poniżej krytycznej granicy to organizm przechodzi na tryb utrzymania życia oszczędzając na funkcjach, które nie są niezbędne do przetrwania kolejnego miesiąca jak np. płodność, stan skóry. A ile będziesz musiała przytyć to wie już tylko Twój organizm, tu nie ma prostej matematyki.

Użytkownik4028019 napisał(a):

Według kalkulatora zawartości tkanki tłuszczowej, ilość tłuszczu w moim ciele wynosi jakieś 14% (na roznych stronach pokazuje 13%, 14% lub bliżej 15%)

Wg kalkulatora?  (smiech)

Nawet jeśli byłaby to prawda, to sporo za mało.

Nie widzę w tym nic zabawnego. Jeśli nie tak, to jak inaczej to wyliczyć jeśli nie kalkulatorem? I jaka jest norma?

Zabawne jest to, że wyniszczałaś organizm przez lata, i zamiast skupić się na naprawie zdrowia to chowasz się za jakimiś pierdołami w stylu poziom tkanki tłuszczowej w procentach czy minimalna waga do której musisz przytyć... Od lat nie masz miesiączki. Poczytaj czym to grozi. Osteoporoza, przedwczesne starzenie się wszystkich organów wewnętrznych itd. 

Myślę, że żadnych rad nie przyjmiesz i nie zastosujesz bo nasz niedożywiony mózg i nie myślisz racjonalnie. Ty chcesz tylko być chuda. 

Być może masz rację, ale myślę, że można to powiedzieć w bardziej miły aposób osobie, która szuka pomocy i chce coś zmienić.

Dlatego chciałam uzupełnić kilka informacji.

Okres straciłam w wieku około 17-18 lat. Teraz mam 23 i od tamtej pory miałam okres tylko kilka razy i to z tabletkami.

Przez ostatni miesiąc jem już więcej (czasem nawet 2000 kcal), ale zaczęłam też ćwiczyć - tabata, rowerek, cardio i inne. Najniższa moja waga od tamtego czasu (17 lat) to jakieś 47 kg, a najwyższa chyba 58. Teraz ważę jakieś 51 kg.

Cały czas wydaje mi się, że ta waga jest wysoka w porównaniu z innymi dziewczynami, a każdy kolejny kilogram nnie przytłacza. Mimo to jedzenie sprawia mi przyjemność. Jednak potem mam wyrzuty sumienia i w głowie liczę kalorie.

No i tu dochodzi ten brak miesiączki.

Może głupie pytanie, ale co ja mam zrobić? Rozumiem, że nie jest to normalne?

Użytkownik4028019 napisał(a):

Być może masz rację, ale myślę, że można to powiedzieć w bardziej miły aposób osobie, która szuka pomocy i chce coś zmienić.Dlatego chciałam uzupełnić kilka informacji.Okres straciłam w wieku około 17-18 lat. Teraz mam 23 i od tamtej pory miałam okres tylko kilka razy i to z tabletkami.Przez ostatni miesiąc jem już więcej (czasem nawet 2000 kcal), ale zaczęłam też ćwiczyć - tabata, rowerek, cardio i inne. Najniższa moja waga od tamtego czasu (17 lat) to jakieś 47 kg, a najwyższa chyba 58. Teraz ważę jakieś 51 kg.Cały czas wydaje mi się, że ta waga jest wysoka w porównaniu z innymi dziewczynami, a każdy kolejny kilogram nnie przytłacza. Mimo to jedzenie sprawia mi przyjemność. Jednak potem mam wyrzuty sumienia i w głowie liczę kalorie.No i tu dochodzi ten brak miesiączki.Może głupie pytanie, ale co ja mam zrobić? Rozumiem, że nie jest to normalne?

może jakies spotkanie online z psychologiem? Byłam jako nastolatka w podobnej sytuacji. okres wrócił ja przytyłam do 56 kg (tez miałam 172 cm  wzrostu wtedy)

Ale co Z tego, ze czasami zjesz wiecej Ják wiecej cwiczysz? Organizm latami jest zajechany niska podaza kalorii, tego 2 dni po 2000kcl Z tabata tego nie rozwiaza.

Podbijac kalorycznosc zdrowymi tluszczami, oleje, orzechy ziarna, awokado, ryby.

Nie liczyc kalorii, bo tluszcze syca. Jesc, wolno spokojnie. Wyczuc ile potrzebuje organizm. 

Pewnie gdzieś do 60 kg

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.