Temat: Wyzwanie zdrowotne

Hej ma ktos ochotę przyłączyć się do wyzwania?  Jemy codziennie przynajmniej pol cebuli surowej, korzen imbiru (np w herbacie) i chrzan (np na kanapce) oraz zabek czosnku. 

Zainteresowanych zachęcam do poczytania o wlasciwosciach tych warzyw, na szczegolne zainteresowanie wg mnie zasluguje chrzan, który ma właściwości nie dość, ze bakteriobójcze to WIRUSOBÓJCZE.... (moze smarujmy rece chrzanem? :D)

Dodam, ze od jesieni jem codziennie imbir i nie chorowalam jeszcze.

No i jeśli ktos zachoruje mimo to to proszę o napisanie tutaj lub co jakis czas zdawac relacje jak sie czujecie? Tylko pod warunkiem przestrzegania tej "diety". :)

Ja jem dużo surowej cebuli i czosnku od lat , a odporność mam beznadziejna😀

U każdego to inaczej wygląda, choćbym nie wiem co jadła wystarczy mały stres , już spadają leukocyty i bach choroba. Potem musze przyjmować zestaw z witaminami b.

Akurat problem, który opisuje dotyczy często ludzi z grupą krwi b.

Noma_ napisał(a):

Ja jem dużo surowej cebuli i czosnku od lat , a odporność mam beznadziejna?

Uuu to nie ciekawie moze spróbuj z tym chrzanem i imbirem?

Nie jestem w stanie przełknąć surowej cebuli (ba, nawet szczypiorku nie zdzierżę!). Imbiru nie lubię - nie wypluję z obrzydzeniem, ale sama z własnej woli nie kupuję, bo mi do szczęścia niepotrzebny. Czosnek - owszem, ale wyłącznie po obróbce termicznej. Chrzan uwielbiam i jadam regularnie. Chyba się nie nadaję do konkursu :D

Odporność mam - odpukać! - jak wykutą z żelaza. Nie choruję od lat (w sumie od tak dawna, że nie jestem w stanie przypomnieć sobie jakiegoś przeziębieniowo-gorączkowego epizodu). To tyle w temacie cebuli ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.