- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 lutego 2020, 04:23
Witam, jestem tu nowa. Mam pytanie: czy jest tutaj ktoś, kto przeszedł zabieg usunięcia pęcherzyka żółciowego laparaskopowo? Jak to wyglądało, ile trwało znieczulenie, ile trzymali w szpitalu, czy bolało, no i jak później z odżywianiem? Zaczynam się trochę stresować 😢
4 lutego 2020, 05:05
A nie chcesz spróbować rozpuścić kamieni? Jest mnóstwo informacji w sieci na ten temat.
4 lutego 2020, 06:36
operacja laparoskopowa jest maloinwazyjnym zabiegiem. Moja corka miala tak robiona operacje (co innego usuwano) i -nie bolalo jej nic, na drugi dzien juz dobrze sie czula, tak jak wyzej napisano - moze mimo to mozna jeszcze uniknac usuwania.
4 lutego 2020, 07:20
A nie chcesz spróbować rozpuścić kamieni? Jest mnóstwo informacji w sieci na ten temat.
4 lutego 2020, 08:04
Ja miałam usuwany woreczek żółciowy 17 lat temu nie pamiętam ile trwał zabieg, po wybudzeniu nie bolało, jedynie cewnik w ranie trochę urażał. Przebywałam na oddziale chirurgi jednego dnia. Pierwszy tydzień ścisła dieta(sucharek namoczony w herbacie koperkowej, zupa z grysikiem itd) Potem stopniowe wprowadzanie innych pokarmów. Dostaniesz po zabiegu informacje od lekarza co możesz a czego nie jeść.
Niestety po zabiegu do dzisiaj borykam się z biegunkami 😔
Z plusów to po zabiegu nie ma okropnych ataków bólowych, oraz sporo poleciało mi z wagi 😁
4 lutego 2020, 08:44
Nie stresuj się i nie odwlekaj, ja miałam, bardzo polecam, sprawnie, szybko, bez komplikacji. Po usunięciu dieta lekkostrawna. Od operacji nic mnie nie boli, a wcześniejszych ataków nie życzę NIKOMU.
4 lutego 2020, 09:30
tak u zięby itd. jedząc rodzynki ;)A nie chcesz spróbować rozpuścić kamieni? Jest mnóstwo informacji w sieci na ten temat.
O ja cię kręcę
4 lutego 2020, 09:43
O ja cię kręcętak u zięby itd. jedząc rodzynki ;)A nie chcesz spróbować rozpuścić kamieni? Jest mnóstwo informacji w sieci na ten temat.
5 lutego 2020, 14:36
operacja jest malo inwazyjna. Dieta do konca zycia, malo tluszczu, dla tych co lubia tluszcz to srednia informacja. Lekkostrawnie, bez smazenia etc. Chleb pelnoziarnisty tez sredni, a od bialego sie niby tyje. Po zabiegu wraca sie szybko do zdrowia, brzuch wypukly, troche boli. Nie wierze ze za pomoca Zieba da sie usunac jak w moim przypadku 30 kamyczkow, ale nie probowalam. Nie ukrywam, ze w dzisiejszych czasach sprobowalabym, bo nie gada glupio o tym jak posluchalam. Najlepiej wysmiac, nie majac zielonego pojecia jak zyje sie bez woreczka, a zyje sie beznadziejnie. Mnie tez dopadaja ciagle rozwolnienia jak ktos wyzej napisal.