Temat: Usunięcie woreczka żółciowego

Witam, jestem tu nowa. Mam pytanie: czy jest tutaj ktoś, kto przeszedł zabieg usunięcia pęcherzyka żółciowego laparaskopowo? Jak to wyglądało, ile trwało znieczulenie, ile trzymali w szpitalu, czy bolało, no i jak później z odżywianiem? Zaczynam się trochę stresować 😢

A nie chcesz spróbować rozpuścić kamieni? Jest mnóstwo informacji w sieci na ten temat.

operacja laparoskopowa jest maloinwazyjnym zabiegiem. Moja corka miala tak robiona operacje (co innego usuwano) i -nie bolalo jej nic, na drugi dzien juz dobrze sie czula, tak jak wyzej napisano - moze mimo to mozna jeszcze uniknac usuwania.

Gourmand! napisał(a):

A nie chcesz spróbować rozpuścić kamieni? Jest mnóstwo informacji w sieci na ten temat.
tak u zięby itd. jedząc rodzynki ;) 

Ja miałam usuwany woreczek żółciowy 17 lat temu nie pamiętam ile trwał zabieg, po wybudzeniu nie bolało, jedynie cewnik w ranie trochę urażał. Przebywałam na oddziale chirurgi jednego dnia. Pierwszy tydzień ścisła dieta(sucharek namoczony w herbacie koperkowej, zupa  z grysikiem itd) Potem stopniowe wprowadzanie innych pokarmów. Dostaniesz po zabiegu informacje od lekarza co możesz a czego nie jeść. 

Niestety po zabiegu do dzisiaj borykam się z biegunkami 😔

Z plusów to po zabiegu nie ma okropnych ataków bólowych, oraz sporo poleciało mi z wagi 😁

Pasek wagi

Nie stresuj się i nie odwlekaj, ja miałam, bardzo polecam, sprawnie, szybko, bez komplikacji. Po usunięciu dieta lekkostrawna. Od operacji nic mnie nie boli, a wcześniejszych ataków nie życzę NIKOMU.

tusia9 napisał(a):

Gourmand! napisał(a):

A nie chcesz spróbować rozpuścić kamieni? Jest mnóstwo informacji w sieci na ten temat.
tak u zięby itd. jedząc rodzynki ;) 

O ja cię kręcę (smiech)

Zoe23 napisał(a):

tusia9 napisał(a):

Gourmand! napisał(a):

A nie chcesz spróbować rozpuścić kamieni? Jest mnóstwo informacji w sieci na ten temat.
tak u zięby itd. jedząc rodzynki ;) 
O ja cię kręcę
to był sarkazm z mojej strony... gdyby kamienie tak łatwo się rozpuszczały to lekarz nie ciągnąłby na operacje, tym bardziej, że operacja dużo kosztuje NFZ

operacja jest malo inwazyjna. Dieta do konca zycia, malo tluszczu, dla tych co lubia tluszcz to srednia informacja. Lekkostrawnie, bez smazenia etc. Chleb pelnoziarnisty tez sredni, a od bialego sie niby tyje. Po zabiegu wraca sie szybko do zdrowia, brzuch wypukly, troche boli. Nie wierze ze za pomoca Zieba da sie usunac jak w moim przypadku 30 kamyczkow, ale nie probowalam. Nie ukrywam, ze w dzisiejszych czasach sprobowalabym, bo nie gada glupio o tym jak posluchalam. Najlepiej wysmiac, nie majac zielonego pojecia jak zyje sie bez woreczka, a zyje sie beznadziejnie. Mnie tez dopadaja ciagle rozwolnienia jak ktos wyzej napisal.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.