- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lutego 2020, 21:49
Póki nie miałoby to wpływu na moją pracę to bym nie reagowała. Brzydzą mnie biurowe plotki i intrygi, i zawsze starałam się trzymać od tego jak najdalej.
3 lutego 2020, 21:51
nie wnikalabym w zycie prywatne innych ludzi, to nie moja czy twoja sprawa kto z kim. Kumoterstwo i tego typu sprawy sa w kazdej firmie , czy ktos z kims ma az tak duzo wspolnego czy nie , sa kuzynowstwa, sa kochanki , sa przyjaciele . Swiata nie zmienisz.
Edytowany przez Berchen 3 lutego 2020, 21:55
3 lutego 2020, 21:57
Nie moj cyrk, nie moje malpy. Jak chcesz reagowac? Isc na skarge do szefa? Romanse zdarzaja sie wszedzie, raz trwaja dluzej, raz krocej ale uwierz, zawsze najgorzej wychodza na nich Ci, ktorzy za bardzo wnikaja i "chca dobrze dla firmy" ;)
3 lutego 2020, 21:58
ok. A jeżeli to wpływa na moją prace i moje kwestie są omijane i zmieniane pod wpływem kogoś kto ma z nim lepsze "układy"
nie wydaje mi sie by w tak podlych sytuacjach bylo mozliwe jakies udowodnienie czy ujawnienie faktow. Ten szef bedzie umial jakos tak uzasadnic swoje decyzje ze nikt nie podwzy , a w jeszcze gorszym przypadku moze ciebie obsmarowac ze nie bedziesz umiala sie obronic. Wiem ze to brzmi obrzydliwie - ale mialam doswiadczenie z mobbingiem, ktos podlozyl mi taka swinie ze wole nie myslec jak mogloby sie to dla mnie skonczyc , gdybym nie miala po prostu szczescia.