Temat: Nie mogę spać bo się boję

Ostatnio boli mnie bark.Poszłam więc do lekarza rodzinnego a Pani doktor od razu wyjechała z pytaniem czy chorowałam na raka piersi i to prawej a boli mnie właśnie prawy bark.Jestem obustronną amazonką.Prawa rak,lewa prewencjaWalneła od razu skierowanie do przychodni onkologicznej.W skutek tego nie śpię po nocach a już z tym sobie radziłam.Teraz budzę się o 1 w nocy i kładę się o 4.Żeby w ogóle zasnąć piję wytrawne winko.

Pasek wagi

Gourmand! napisał(a):

Strach plus bezsenność, trudno wyobrazić sobie gorszy koszmar. Życie nauczyło mnie nie martwć się na zapas. Kiedy życiowo byłam w czarnej dupie i strasznie się bałam, doszłam do punktu, w którym wyobraziłam sobie najgorszy scenariusz. Zobaczyłam, to najorsze, ZAAKCEPTOWAŁAM i odzyskałam równowagę. W tej chwili mam poważne problemy ze zdrowiem i napiętą sytację finansową. Staram się żyć jak najlepiej. Doprowadzić do poprawy, ale biorę życie takim, jakie jest. Największe cierpinie bierze się z braku akceptacji. Może zwiększ dawkę melatoniny. Może poszukaj ziołowych tabletek uspokajających. Ja mam wypróbowane z Labofarmu na uspokojenie i są jeszcze z wyciągiem z dziurawca, na podniesienie nastroju. Są też różne kompozycje ułatwiające zasypianie. I bądź dobra dla siebie i dla innych. ?

(puchar)

Gourmand! napisał(a):

Strach plus bezsenność, trudno wyobrazić sobie gorszy koszmar. Życie nauczyło mnie nie martwć się na zapas. Kiedy życiowo byłam w czarnej dupie i strasznie się bałam, doszłam do punktu, w którym wyobraziłam sobie najgorszy scenariusz. Zobaczyłam, to najorsze, ZAAKCEPTOWAŁAM i odzyskałam równowagę. W tej chwili mam poważne problemy ze zdrowiem i napiętą sytację finansową. Staram się żyć jak najlepiej. Doprowadzić do poprawy, ale biorę życie takim, jakie jest. Największe cierpinie bierze się z braku akceptacji. Może zwiększ dawkę melatoniny. Może poszukaj ziołowych tabletek uspokajających. Ja mam wypróbowane z Labofarmu na uspokojenie i są jeszcze z wyciągiem z dziurawca, na podniesienie nastroju. Są też różne kompozycje ułatwiające zasypianie. I bądź dobra dla siebie i dla innych. ?

Chodzi o to że w dzień funkcjonuję normalnie i nie martwię się na zapas ani nie rwę włosów z głowy , tylko w nocy jak się wybudzę to nie mogę zasnąć.Dziś spałam dobrze ,myślę że najgorsze już za mną.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Teraz budzę się o 1 w nocy i kładę się o 4.Żeby w ogóle zasnąć piję wytrawne winko.

Błąd. Alkohol ma wpływ na wahania pulsu, a ten na jakośc snu. Po winie spi sie gorzej, i zadne "a mi lepiej" nie ma tu zastosowania w dłuzszej perspektywie. 

Cyrica napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Teraz budzę się o 1 w nocy i kładę się o 4.Żeby w ogóle zasnąć piję wytrawne winko.
Błąd. Alkohol ma wpływ na wahania pulsu, a ten na jakośc snu. Po winie spi sie gorzej, i zadne "a mi lepiej" nie ma tu zastosowania w dłuzszej perspektywie. 

O żadnej "dłuższej perspektywie" nie ma mowy ale no cóż ja śpię lepiej i koniec,kropka.Od jakiegoś czasu próbuję różne specyfiki i albo nie działają albo rano boli mnie głowa i jestem przymulona .Mój organizm w ogóle zachowuje się dziwnie.Próbowalam pić jakieś zioła ale potem ganiam co godzinę siusiu,no nie da się.

Pasek wagi

Bezsennośc sie leczy nie środkami nasennymi czy alkoholem, tylko odpowiednio dobrana relaksacją i higiena życia. W skrócie - ograniczenie ilości bodźców, odpoczynek i odpowiednia pozycja. Puls należy stabilizować a nie podwyższać i obniżać na przemian. Jesli robisz to źle i trwa wiecej niz trzy dni, to jest dłuzsza perspektywa. Srodki nasenne i alkohol maja wpływ na tętno - częstotliwośc bicia serca, a to na sen u wszystkich tak samo, nie ma dziwnych ludzi. Tak jak jesli wstrzymasz powietrze na 10 minut to umrzesz, jak wyrwiesz zab to nie odrośnie, tez nie ma wyjatków. 

No weź zdradź mi proszę jak w dzisiejszych czasach ,pracując,mając dzieci i żyjąc od wyników do wyników , ograniczyć bodźce ?

Pasek wagi

Własnie mi sie przypomniało dlaczego nie prowadze samodzielnie firmy usługowej... zasugerujesz człowiekowi gdzie leży problem, to wykpi rozwiazanie bo mu sie nie podoba. :|

Normalnie ograniczyć. Nie dupić godzinami przed ekranem wywołujacym drgania, vitalie można ograniczyć na przykład. I jestem przekonana, że setki innych aktywności co najmniej spowolnic. Wieczorem wczesniej do łożka z ksiązką albo własnym rozumem, bo z tego co wiem popularniejsze sa telefony i telewizory. No i bez alkoholu, który zmienia dynamike układu sercowo-naczyniowego. Pozycja wyprostowana bez pozginania w stawach zeby udrożnić przepływy i i zmaksymalizowac głebokośc oddechu. Tak mało a tak dużo.

Cyrica napisał(a):

Własnie mi sie przypomniało dlaczego nie prowadze samodzielnie firmy usługowej... zasugerujesz człowiekowi gdzie leży problem, to wykpi rozwiazanie bo mu sie nie podoba. :|Normalnie ograniczyć. Nie dupić godzinami przed ekranem wywołujacym drgania, vitalie można ograniczyć na przykład. I jestem przekonana, że setki innych aktywności co najmniej spowolnic. Wieczorem wczesniej do łożka z ksiązką albo własnym rozumem, bo z tego co wiem popularniejsze sa telefony i telewizory. No i bez alkoholu, który zmienia dynamike układu sercowo-naczyniowego. Pozycja wyprostowana bez pozginania w stawach zeby udrożnić przepływy i i zmaksymalizowac głebokośc oddechu. Tak mało a tak dużo.

Tak naprawdę to do momentu menopauzy nie miałam problemu ze snem.A już wcześniej nie da się chodzić spać,kladę się o 20 i zasypiam błyskawicznie.Przesypiam ciurkiem 5-6 godzin,problem pojawia się kiedy obudzę się po tym czasie.Nie zrywam się od razu ale jak po godzinie ,półtora czuję że nie zasnę to wstaję. Może wezmę sobie książkę .Czytanie zawsze mnie usypiało.

Pasek wagi

Cyrica pamiętaj że Wino działa inaczej niż Piwo/Wódki/itd.. Niby wszystkie należą do rodziny Alkoholu ale każdy inaczej działa na serce. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.