Temat: hiperandrogenizm u kobiety

tak naprawdę nie ma leków na obniżenie męskich hormonów. Przede wszystkim trzeba znaleźć przyczynę- czy są pochodzenia jajnikowego czy nadnerczowego, potem można coś zacząć robić.

Przy jajnikach najczęściej chcą dac tabletki anty - podczas brania jest lepiej, ale po odstawieniu problem czasami wręcz się nasila.

Ponadto ważny jest poziom hormonów żeńskich.

Ogromne znaczenie ma też waga - im wyższa tym zazwyczaj produkcja tych hormonów jest większa.

Ja miałam podwyższony androstendion. Spadł na stałe po 1,5 roku przyjmowania tabletek anty o nazwie cyprest. Bardzo mało za nie płaciłam bo były zarejestrowane jako lek nie jako tabletki anty. Tabletki te już nie są w sprzedaży, ale są jakieś odpowiedniki. Skutkiem ubocznym niestety była niechęć do seksu, dlatego odstawiłam.

Pytanie po co chcesz obniżać, bo wiesz liczy się pacjent nie wynik. Wynik może nie mieścić się w normie , ale pacjent nie musi być chory, ani źle się czuć, czy mieć jakieś skutki uboczne takich wyników. Pytanie tez jak bardzo masz podwyższone te hormony i jakie to hormony . 

Mam podwyższony androstendion i testosteron. Poza tym mam bolesne owulacje, miesiączki. Czasem jakiś trądzik. Cykle regularne. Torbieli żadnych na jajnikach nie mam. Ginekolog nastraszyła mnie że w przyszłości mogę mieć problem z zajściem w ciążę i że problem może się pogłębiać. Ogólnie ta pani doktor ma dobre opinie ale nie wiem czy nie lepiej leczyć tego u jakiegoś endokrynologa. 

Ja miałam testosteron na granicy górnej normy i podwyższony androstendion. W sumie to na bolesne miesiączki i owulację obniżenie androstendionu nie wpłynęło w ogóle (mam na myśli funkcjonowanie już bez tabletek) . Na trądzik tak sobie. W takcie brania tabletek miałam ładną cerę, a potem jak odstawiłam miałam ze 100 razy gorszą buzię jak wcześniej i z rok doprowadzałam ja do jako takiego stanu . Zaś obniżenie wyników bardzo pomogło mi w wyregulowani cyklu co do dnia dokładnie jak w zegarku, bo wcześniej miałam bardzo bardzo kapryśne te miesiączki. Dzięki temu zaszłam w ciążę w  1 cyklu starań. 

Jestem już po ciąży. Robiłam badania hormonalne w zeszłym roku i wszystko w  normie, a miesiączki jak były bolesne tak są i trądzik też jest, a już jestem po 30stce.

Ja aktualnie będę chyba diagnozować się w kierunku wrodzonego przerostu nadnerczy, bo u mnie jeszcze doszło do szybkiego dojrzewania w dzieciństwie i zahamowania wzrostu razem z pierwsza miesiączką, dlatego jestem takim krasnalem. Szkoda, że za mojego dzieciństwa nie było takiej wiedzy :(

a nie miałaś badań skąd pochodzi nadmiar androgenów jak to stwierdzili? Ale jakbyś miała WPN to raczej hormony by nie spadły od tak.

Wiesz co fajnie, że znalazł się lekarz, który w ogóle podjął się wypisania mi badań hormonalnych. 15 lat temu miałam problem z tym, aby ktokolwiek chciał robić jakąkolwiek diagnostykę. Jak coś się działo to słyszałam, że młoda jestem i wszystko samo się wyreguluje, albo dostawałam syropki (?). Tabletki anty nie jako antykoncepcja, ale jako leki !!! oczywiście w ciemno. 

W trakcie brania tabletek anty miałam plamienia i przyjęli mnie do szpitala. Tam szybko mnie wypisali i dowiedziałam się to co już wiedziałam, czyli źle dobrane tabletki i problemy hormonalne. Zalecenia zrobić badania hormonalne. Wszystko fajnie, ale długo szukałam zanim ktoś chciał mi te badania wypisać. 

Wyniki wyszły jakie wyszły i nikt nie dociekał dlaczego. Dostałam nowe tabletki i po sprawie. 

Konsultowałam się z endo, do którego córka chodzi i powiedział, ze nie zaszkodzi zrobić sobie badań na 17 progesteron. Nie ubędzie mnie jak sobie zrobię badanie za 40-50 zł na własną rękę. Zobaczymy co wyjdzie i czy coś będę z tym robić dalej.