Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
# 9


No.... Okres... i nie poszłam na basen :( ale tłumaczy to wczorajszy stan...

śniadanie: omlet z 3 jaj na szynce.
II śniadanie: białko truskawkowe
obiad: kilka suchych pysznych andrutów
Kolacja: jabłko z cynamonem, jogurtem gratka i nat. i trochę patyczków z błonnikiem i otrębay. 

I chociaż robimy co możemy by uniknąć bólu? Czasem nie da się przed nim uchronić. Czasami to jedyne co pozostało. Po prostu czuć. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.