I będziemy na urlopie.
Dziś byłyśmy na mieście na ostatnich zakupach.W poniedziałek wyjeżzamy na 5 dni do Sandur Center Parks.https://www.centerparcs.nl/nl-...[SR,video]
W sobotę idziemy na wesele do znajomych.Uszyłam sukienę dla Joelki :) Pomimo tego,że skończyłam odzieżówkę zawodówkę i technikum- do dziś uważam,ze to był zły wybór.Bo nie lubię szyć...Ale po latach ,kupiłam maszynę Łucznik Ewa i zaczełam szyć...Najpierw były kołderki dla małej i dekoracje a teraz sukienka.Jestem z siebie dumna -chociaż wiem,że mogłabym lepiej ale następnym razem będę wiedziała jak i co zrobić lepiej.Formę też sama sobie narysowałam i co śmieszne w szkole by mi się to wydawało bardzo trudne ale teraz łatwizna....
jeszcze przed prasowaniem....
Teraz zabiegany weekend dziś zakupy i pranie ,jutro Joelka z ciotką idzie na koncert a ja z E chcemy iść do kina na Elwisa...Nie pamiętam kiedy byliśmy gdzieś bez dziecka. Po weselu udało nam nam znaleśc znajomą która zostanie na noc i odbierze wieczorem małą z przyjęcia.
Waga nie ma szału ale jednak coś tam chudnę .Co do diety -to jem mniej .Jak mam na coś ochotę to jem....Jedyne co to zaparcia znowu wróciły.Waga na dziś to 98,5 kg. Marnie -0,3 kg ....Mam nadzieję,że nie przybiorę na wakacjach.
Jeszcze czeka mnie pakowanie wszystkich na wakacje.Jedziemy jak zawsze pociągiem,,,,może znajomy nas odbierze...
Pozdrawiam serdecznie ....