Tak więc melduję ,że po 5 dniach fazy uderzeniowej na Dukanie moja waga spadła o równe 3 kliogramy.Bardzo mnie to cieszy.Od dziś się zaczynają warzywa i proteinki.Dietka zachowana w 100%.Spodnie robią się coraz luźniejsze
Od dziś zaczełam jeździć na rowerku stacjonarnym i jak na pierwszy raz zaliczyłam 45 min.Jutro znowu.Ciekawa jestem na ile mi starczy zapału.Do powrotu Pawła jeszcze ponad 2 tyg.Ciekawe czy jak się spotkamy zauważy jakąś różnicę.Miło by było usłyszć Asia ale schudłaś-marznia...